W serii Black/White skupia się na dwóch protagonistach: Blacku, którego marzeniem jest zostać Mistrzem Pokemon. W tym celu rusza w podróż wraz ze swoimi przyjaciółmi (Bianką i Cherenem), by zdobyć osiem odznak, które umożliwiają dostanie się na zawody Ligi Pokemon. Drugą bohaterką jest White, która prowadzi swoją agencję reklamową (Agencja BW). Jej marzeniem jest rozgłoszenie jej działalności w całej Unovie. Drogi bohaterów krzyżują się, gdy Black niszczy bardzo drogi sprzęt filmowy, przez co zmuszony został do zatrudnienia się w agencji White. Razem podróżują przez Unovę, wykonując swoje kroki do spełnienia marzenia, a także muszą się zmierzyć z wrogim Zespołem Plasma, którzy przeciwni są postępowaniu bohaterów.
Japońska nazwa: VSポカブ VS Pokabu
W mieście Nuve
ma nastał wieczór. W miejscowym laboratorium profesor Juniper zajęta jest rozmową przez telefon. Opowiada o tym, że chce wysłać trzy startery trenerom, którzy będą dla niej zdobywać dane do pokedexu. Kobieta postanawia zawrócić pokemony do pokeballi, by móc w spokoju zjeść obiad.
Jej zamiar został przerwany przez telefon od swojej przyjaciółki – Fennel. Podczas nieuwagi kobiety Tepig postanawia zjeść jagody, które profesor zostawiła na biurku.
Tepig, przed zjedzeniem jagody, opala ją. Podczas konsumpcji poke-świnka przypadkowo oblewa Snivy’ego sokiem z jagód, przez co roślinny pokemon się zdenerwował. Wężowy pokemon atakuje Tepiga a poke-świnia nie zostaje mu dłużna. Oshawott próbuje załagodzić sytuacje, jednak sam zostaje ranny podczas bójki dwóch pozostałych starterów.
Rozgniewany Oshawott wpada w szał i zaczyna atakować swoją muszelką pokemony oraz wszystko to, co ma w zasięgu.
Cały hałas słyszy profesor Juniper. Widząc cały bałagan spowodowany przez niesforne pokemony kobieta postanawia zawrócić je do swoich pokeballi.
Podczas sprzątania ze swoim Minccino profesor zastanawia się czy pokemony będą zdolne zaprzyjaźnić się ze swoimi trenerami.
Japońska nazwa: VSクルミル VS Kurumiru
Rozdział rozpoczyna się w mieście Nuvema, gdzie listonosz (wraz ze swoim Herdierem) odbiera paczkę od profesor Juniper. Po drodze listonosz spotyka chłopca imieniem Black, który pyta się o przesyłkę. Gdy listonosz uświadamia sobie, że trafił na odbiorcę oddaje chłopakowi paczkę.
Black otwiera karton, w którym znajdują się trzy pokeballe oraz pokedexy.
Z pow
odu przeziębienia, które Black złapał ostatniej nocy, kichnął z taką mocą, że pokeballe upadły na ziemie, uwalniając przy tym trzy startery. Tepig i Snivy od razu zaczynają walkę między sobą a poirytowany Oshawott dołącza do bitwy.Tepig ucieka, więc Black postanawia pobiec za ognistym pokemonem.
Do miejsca dochodzi profesor Juniper, gdzie znajduje ranne startery oraz dwa przemokłe pokedexy. Do kobiety dołączają Cheren i Bianca, którzy są nieświadomi sytuacji, jaka miała miejsce parę minut wcześniej.Bianca daje Cherenowi Snivy’ego a sama wybiera Oshawotta na swojego startera.
Profesor wydaje polecenie Miccino, by ten posprzątał bałagan a sama postanawia pójść za śladami zrobionymi przez ognistego pokemona.Kobieta znajduje Blacka, który namawia Tepiga, by ten zszedł z drzewa. Chłopak przekonuje pokemona tym, że wybrał go na swojego startera. Nagle Black i poke-świnka zostają zaatakowani przez dzikiego pokemona.
Cheren i Bianca chcą pomóc, jednak profesor powstrzymuje ich, mówiąc że wybaczy Blackowi poprzedni wybryk jeżeli pokona dzikiego pokemona.Trener, nie mogąc znaleźć napastnika, rozkazuje swojej Munnie by ta ugryzła go w głowę, by mógł się skupić.
Po chwili Black dowiaduje się, że jego przeciwnikiem jest Sewaddle, więc postanawia sprawdzić dane nieznanego pokemona w pokedexie.Tepig pokonuje owadziego stworka i oficjalnie staje się starterem Blacka.Po wygranej walce trener wykrzykuje swój rytualny tekst na temat wygrania Ligi i pokonania Mistrza Pokemon.Po zakończeniu swojej mowy, Black używa swojego Braviary i odlatuje, pozostawiając profesor, Cherena i Biance samych.
Cheren i Bianca zauważają, że ich pokedexy nie działają a Juniper uświadamia sobie, że jedyna działająca poke-encyklopedia jest w rękach Blacka.
Japońska nazwa: VSコロモリ VS Koromori
Przychodzi profesor Juniper, która doprowadza młodych trenerów do porządku. Kobieta mówi, że naprawa pokedexów zajmie więcej czasu niż myślała a z Blackiem nie ma jak się skontaktować. Cheren dedukuje, że Black obecnie sprawdza jakie imię dać Tepigowi.
W bibliotece, Blac
k wykrzykuje swoje rytualne zdanie na temat pokonania ligi i Mistrza, co powoduje irytacje u innych użytkowników biblioteki.
Tepig stara się zwrócić na siebie uwagę, jednak Black ignoruje go, mówiąc że chce znaleźć dla niego odpowiednie przezwisko.
Tepig, słysząc to, postanawia uciec, a zdziwiony Black rusza w pogoń za ognistym pokemonem.
W laboratorium, Cheren opowiada, że Black daje przezwiska pokemonów w oparciu o ich wyewoluowane formy oraz dodaje, że chłopak marzy o pokonaniu Ligi już od wczesnych lat dziecięcych.
Dziewięć lat wcześniej. Pięcioletni Black dzieli się swoim marzeniem z Bianką i Cherenem, które dotyczy zostania najlepszym trenerem pokemonów na świecie. W tym celu chłopiec postanawia zbadać jak zdobyć taki tytuł i dowiaduje się, że drogą do zostania mistrzem pokemonów jest wygranie ligi i pokonanie obecnego czempiona.
Cheren ściąga Blacka na ziemie, mówiąc że rodzice nie pozwolą mu na wyruszenie w podróż. Zastanawiając się nad przekonaniem swoich rodziców Black zauważa w telewizorze Cedrika Juniper, który opowiada o swoim pokedexie. Chłopiec wpada na pomysł, żeby przekonać do siebie mężczyznę, by ten zgodził się wysłać chłopca w podróż. W tym celu Black przekonał rodziców do przeprowadzki do miasta Nuvema, by mógł łatwiej przyciągnąć na siebie uwagę profesora Juniper.
W tym momencie wspomnienia Cherena urywają się a profesor daje młodym trenerom misje odnalezienia Blacka i poinformowania go o zniszczonych pokedexach.
Nagle za plecami Bianki pojawia się tajemnicza postać.
Black stwierdza, że Tepig ukrył się w pobliskiej jaskini. Chłopak zakłada, że Terpig się dąsa, ponieważ myśli, iż jego trenerowi nie podoba się jego imię. Black postanawia porozmawiać z obrażonym pokemonem. W odpowiedzi Tepig wydaje głośny ryk, który oszałamia dzikiego 
pokemona znajdującego się w tej samej jaskini. Black używa Mushy, by dowiedzieć się z jakim stworkiem ma do czynienia. Okazuję się, że napastnikiem jest Woobat. Tepig z łatwością pokonuje przeciwnika a Black przekonuje pokemona by nadać mu imię „Tep”.
U boku swojego nowego partnera z drużyny, Black postanawia pokonać lidera sali z miasta Straiton.
W Nuvemie, okazuje się że tajemniczą postacią był ojciec Bianki, który zabrania dziewczynie wyruszenia w podróż. Dziewczyna próbuje postawić się tacie, z kolei Cheren pyta się profesor kiedy mają wyruszyć.
Japońska nazwa: VSモンメン VS Monmen
Rozdział zaczyna się gdy Black uczy Tepa jak współpracować z jego zespołem. Chłopak wyjaśnia, że doświadczenia można nabrać podczas walki z innymi trenerami. Black przyznaje się, że mimo tej wiedzy nigdy nie walczył z drugą osobą. Zdeterminowany trener postanawia wyzwać każdą osobę, którą spotka.
Te słowa słyszy trener Andy i przyjmuje wyzwanie, które wynikło z monologu Blacka. Człowiek do walki wystawia trzy pokemony – Cottone, Blitzle oraz Roggenrolę i wyzywa chłopca na potrójną walkę, więc cBlack wybiera Mushe, Brav i Tepa.
Pokemony Blacka przyjmują na siebie pierwsze ataki i przystępują do kontrataku. Chłopak zauważa, że pokemony Andy’ego znają ataki, które ranią wielu przeciwników naraz. Tep atakuje nitroładunkiem w Cottone, ponieważ pokemon jest typu roślinnego. Atak poke-świni okazuje się nie do wytrzymania dla Andy’ego, który wycofuje się z pola bity, by móc napić się wody. Kiedy człowiek wraca jest zasmucony widokiem swoich znokautowanych pokemonów.
Andy mówi do siebie, że powinien dać sobie ze wszystkim spokój. Black dowiaduje się od człowieka, że t
en próbuje dostać się do Ligi Pokemon od 20 lat, jednak nigdy mu się nie udało dosięgnąć tego celu. Człowiek przyznaje, że nie cierpi upałów i nie może ustać na polu bitwy, gdy walczy z ognistym pokemonem.
Black, z niezadowoleniem, mówi Andy’emu, że nie powinien rezygnować ze swoich marzeń oraz należałoby wziąć pod uwagę marzenia swoich pokemonów. Człowiek zauważa, że podopieczni podzielają jego zdanie i wskazuje na Cottone, który oddalił się od człowieka.
Nagle Black zauważa, że jest bardzo gorąco. Chłopak odwraca się i widzi palące się pole.
Trener używa Brav i Mushe do znalezienia sposobu na ugaszenie ognia. Poke-ptak podnosi wielki głaz i upuszcza go do pobliskiej rzeczki, powodując rozpryśnięcie się wody. Black prosi Andy’ego, by Cottone użył „bawełnianego zarodnika”, który nasiąka wodą. Brav rozprowadza nasiąknięte kłębki i pożar zostaje ugaszony.
Black zauważa, że to Cottone nieopatrznie rozproszył ogień. Andy jest z początku wściekły na swojego pokemona ale chłopak zauważa
, że w ten sposób Cottone chciał przezwyciężyć swoją słabość do płomieni. Po zrozumieniu swojego pokemona Andy pyta jak wymyślił sposób na ugaszenie ognia. Chłopiec odpowiada, że gdy Musha zjada jego marzenia może skupić się na innych rzeczach. Ale nawet po skonsumowaniu jego marzenia ono nigdy nie znika.
Chłopak nakłania Andy’ego do swojego rytualnego krzyku, co powoduje poprawę humoru mężczyźny.
Black żegna się ze swoim przeciwnikiem i, widząc reakcje Munny, zauważa że marzenie mężczyzny zostało przywrócone i wzmocnione.
Chłopak i jego pokemony ruszają w dalszą podróż, do miasta Straiton.
Japońska nazwa: VSデンチュラ VS Dentula
Na pustynnym Kurorcie, grupa archeologów odkrywa tajemniczy przedmiot lezący w ziemi. Jeden z członków ekipy postanawia powiadomić o tym swojego szefa. Człowiek stwierdza, że to zwykły kamień i każde kontynuować pracę, jednak dostrzega tajemniczą aurę przedmiotu i postanawia go zbadać.
Rozdział zaczyna się reklamą, w której grupa Patratów znajduje przedmiot Xtranseciver służący do komunikowania się między sobą. Pokemony dają znalezioną rzecz kobiecie.
Jeden z mężczyzn ogłasza zakończenie sceny i dziękuje aktorom za dobrze wykonaną robotę.
Młoda menadżerka imieniem White mówi, że zatrudnia pokemony do grania ról w filmach lub reklamach.
Nagle wszyscy słyszą jak młody trener, nieopodal, wykrzykuje, że ma zamiar wygrać Ligę Pokemon i pokonać Mistrza. Jeden z pracowników próbuje przegnoić chłopka z planu zdjęciowego, jednak ten odmawia mówiąc, że najpierw chce skończyć swój rytuał.
Gdy Black kontynuuje wykrzykiwanie swojego marzenia, jeden z pracowników podchodzi do White, dziękując jej za załatwianie pokemonów do odgrywania ról, po czym mówi, że są potrzebne mu dwa Tepigi przeciwnej płci. White słysząc to, uświadamia sobie, że ma tylko jednego Tepiga płci żeńskiej i się zawiesza. Tymczasem Black kończy swój rytuał.
Gdy chłopak i jego pokemony mają odejść z miejsca, Tep zauważa siedzącą w pokeballu samice Tepiga, więc poke-świnka podbiega do pokemonowej kuli i wypuszcza zdziwionego pokemona.
Tepig, imieniem Gigi, szybko zaprzyjaźnia się z samczykiem i zaczynają się ze sobą bawić. Gdy White widzi samca Tepiga, postanawia przedstawić się Blackowi, po czym pyta czy chłopak pomoże jej w kilku scenach. Nagle pracownicy studia filmowego upadają bezwładnie na ziemie, a reżyser oskarża o całą sytuacje Blacka. Dziewczyna, uświadamiając sobie, że jak chłopak pójdzie do więzienia to nie będzie mogła pożyczyć od niego Tepiga, próbuje dowieść niewinności tre
nera. Black jednak postanawia udowodnić swoją niewinność na własną rękę.
Black kładzie na głowę Munne, która używa „pożeracza snów”, co szokuje White. Umysł Blacka powoli staje się czarny i po chwili zaczyna dostrzegać wskazówki. Trener zdejmuje Mushe i każe atakować Tepowi „żarem”, który odkrywa sprawcę – Gravantulę.
Poke-świnka pokonuje pająka za pomocą sowich płomieni, przy okazji niszcząc cały pobliski sprzęt. White każe oczyścić Blacka z zarzutów, mówiąc że jest on jej pełnoprawnym pracownikiem. Pomimo protestu Blacka, dziewczyna każe nazywać się „szefową” w ramach zapłaty za zniszczony sprzęt.
Nieopodal całą sytuację obserwuje chłopak w zielonych włosach, który mówi ze łzami w oczach, że i w takich miejscach pokemony są wykorzystywane.
Japońska nazwa: VSドッコラー VS Dokkorer
Na planie filmowym, aktorzy odkrywają scenę rozstania w filmie romantycznym. W kolejnym ujęciu widać dwa zakochane Tepigi, które są brane jako przykład bezwarunkowej miłości.White po obejrzeniu materiału jest wzruszona i równie zadowolona z umiejętności aktorskich milusińskich. Dziewczyna dostaje telefon z pytaniem, kiedy będzie zrealizowana kolejna część romansu. Black, rozbijając namiot, nie podziela entuzjazmu swojej szefowej. White stwierdza, że reżyser nie może doczekać się kolejnych zdjęć i chwali jego zapał, mimo że jest nowicjuszem. Przyznaje się też, że nie wiedziała co zrobić, kiedy dowiedziała się, że do sceny potrzebne są dwa Tepigi. Zauważa potem, że wciąż s na minusie i dlatego przyznaje, że rozbijają namiot w parku. Black nie pojmuje rozumowania szefowej, skoro opłaciła hotel Tepigom. Dziewczyna stwierdza, że zawsze tak robi, ponieważ mimo że Bubu jest pokemonem, to równocześnie jest także aktorką. White pokazuje chłopakowi efekty pracy Bubu i tłumaczy, że chce być dla niej jak najlepszą menedżerką. Dodaje też, że pokemon ma bardzo napięty grafik, więc rzadko siedzi w swoim pokeballu. Trener dalej nie pojmuje rozumowania dziewczyny, ponieważ praca nie jest w ogóle opłacalna i to tylko zmarnowany czas. White jet poruszona jego słowami i przypomina mu, że pokryła koszty za sprzęt, który został zniszczony podczas walki Blacka i Gravantuli. Chłopak broni się tym, że z tego powodu pożyczył dziewczynie Teppo. Trenerka stwierdza, że to jednak nie wystarczy i jeżeli chce spłacić dług, musi pożyczyć swojego pokemona jeszcze 49 razy. Dziewczyna tłumaczy, że gdyby go nie zatrudniła jako swojego pracownika, sam musiałby zapłacić za wszystko. Black natychmiastowo ucisza się. Po chwili jednak White dodaje, że jest wdzięczna za pożyczenie Teppo i prosi, żeby chłopak został z nią nie na 49 filmów, ale na kilka ujęć. Dziewczyna wie, że praca w agencji jest ciężka, jednak nie chce rezygnować ze swojego marzenia. Przytacza tutaj przykład chłopaka, który chce dojść do ligi i pyta się czy chciałby zrezygnować z tego. Black nie odpowiada, tylko przywołuje swoje pokemony, które dotąd krążyły wokół hotelu. Trener, wchodząc do namiotu, obiecuje, że pomyśli nad prośbą dziewczyny.
White przypomniała sobie, że dostała od klientów wideo transmitery, więc jeden kładzie przed namiot chłopaka. Black zamyka oczy.
Sen jednak nie jest długi, ponieważ na zewnątrz coś wywołało silny wstrząs. Chłopak wybiega z namiotu i widzi, jak White próbuje się uchronić przed atakami napastnika. Trener wybiera Brave, który chwyta dziewczynę w szpony. Powyżej Tepigi z przerażeniem obserwują na całą sytuację. Black stwierdza, że nie może niczego dojrzeć, ponieważ jest zbyt ciemno. Po chwili namysłu wybiera Munne, która gryzie jego głowę. White zauważa, że zrobił tak samo podczas walki z Gravantulą i pyta się, o co z tym chodzi. Trener odpowiada, że jego głowa zawalona jest marzeniami o wygraniu ligi, dlatego, by się wyciszyć, używa swojej Mushy, która zjada jego marzenia.
Umysł chłopaka staje się pusty i chłopak dowiaduje się jaki pokemon jest jego przeciwnikiem. Black wskazuje swojej szefowej na liczne dziury, które mają kształt kwadratu. Chłopak stwierdza, że pokemony nie chciały ich zaatakować, po prostu robiły dziury w jakimś celu. Black wskazuje na Timburra, który wbija swoją belkę w ziemię. Brave chwyta pokemona, który nie jest z tego powodu zadowolony. Black pyta się, dlaczego robi takie rzeczy przy miejscu, w którym się rozbili. Timburr jednak nie ma zamiaru odpowiadać. Trener postanawia podejść inaczej do stworka i pyta się, gdzie jest jego trener. Nagle na miejsce przybiegają dwie osoby, które przepraszają za zaistniałą sytuację, ponieważ nie wiedzieli, że w nocy ktokolwiek będzie przybywał w parku. Dodają te, że mają pozwolenie na budowę obiektu w parku, więc proszą o przeniesienie namiotu w inne miejsce. Po chwili proponują nawet pomoc. Black pyta się, czy są trenerami Timburra, jednak natychmiast zaprzeczają, mówiąc, że nigdy by nie pozwolili sobie na zniewolenie żadnego pokemona…
O świcie w parku stoi już pokaźna scena, która intryguje przechodniów. Na podium pojawia się człowiek, który przedstawia się jako Ghetsis z zespołu Plazma. Żąda on od mieszkańców Accumuli, by wypuścili swoje pokemony. Argumentuje to tym, że pod przykrywką zaprzyjaźniania się i współpracy pokemony są zmuszone do niewoli. Mieszkańcy patrzą na swoich podopiecznych z dozą zastanowienia i przerażenia. Mężczyzna kontynuuje i pyta, czy wiedzą co czują pokemony, kiedy muszą wysłuchiwać rozkazów ludzi. A najlepszym sposobem na to, by stworki dobrze się poczuły, m
uszą być uwolnione.
Po przemówieniu większość ludzi po prostu ignoruje przemówienie. White widzi płaczące dziecko, które pyta się mamy czy muszą wypuścić Petilila. Matka jednak zaprzecza i przypomina chłopcu, że ten pokemon jest częścią rodziny, więc na wolności byłby nieszczęśliwy.
Z drugiej strony jest kilku ludzi, którzy tak nie myślą. W pobliżu starszy mężczyzna upadł na kolana, uświadamiając sobie, że nigdy nie zastanawiał się nad uczuciami pokemonów, mimo że spędził wśród nich mnóstwo czasu. Black widzi jak ktoś wypuszcza swojego Ferroseeda. To nie jest jedyny przypadek. Mężczyzna i zapłakana kobieta uwalniają również Duckletta i Whimsicotta…
Japońska nazwa: VSチョロネコ VS Choroneko
Black i White z niedowierzaniem obserwują, jak trenery wypuszczają swoje pokemony. Mężczyzna żegna się ze swoim Ducklettem, a Black zatrzymuje go, pytając się, ile czasu posiadał wypuszczonego pokemona. Człowiek po chwili zastanowienia odpowiada, że koło dziesięciu lat, co wstrząsa trenerem jeszcze bardziej. Tymczasem White rozmawia z kobietą, która również postanowiła opuścić swojego towarzysza. Tłumaczy, że to jest najlepsze, co może dla niego zrobić, po czym odchodzi. Wściekły Black postanawia dorwać członków zespołu Plasma, zanim przekonają innych do wypuszczenia pokemonów. White zatrzymuje go jednak, stwierdzając, że wszyscy zrobili to według własnej woli. Chłopak zatem pyta się dziewczyny czy uważa, że to w porządku wywoływać cierpienie u swoich podopiecznych. Dodaje też, że na pyszczkach Whimsicotta i Duckletta widział smutek.Nagle do dziewczyny dzwoni reżyser, więc White puszcza chłopaka, który nie traci czasu i biegnie dalej. Reżyser informuje dziewczynę, że szykuje się kolejny film – dramat. Człowiek prosi, by załatwiła kilka pokemonów do smutnych scen oraz poke-kaskaderów. White jednak nie ma czasu na rozmowę i mówi, że oddzwoni później.
Dziewczyna dogania Blacka, który rozgląda się za członkami organizacji. Chłopak dzieli się z nią swoimi przypuszczeniami, iż ludzie ci wygłaszają mowy w całym regionie Unova. Na dowód pokazuje jej Gravantule. White jest nieco zaskoczona, że chłopak wziął stworka ze sobą. Black tłumaczy, że udomowione pokemony lubią przebywać wśród ludzi, a dzikie są nastawione agresywnie. Chłopaka zastanawiało, dlaczego Gravantula stworzyła sieć w tak bardzo uczęszczanym przez ludzi miejscu. Doszedł w końcu do wniosku, że pokemon musiał mieć wcześniej trenera, który posłuchał przemówienia Zespołu Plasma. Nagle Bubu usiłuje coś powiedzieć swojej menadżerce. Dziewczyna uświadamia sobie, że miała dzwonić do reżysera i jest zszokowana o tym, że zapomniała to zrobić. White łapie Teppo Blacka i biegnie na miejsce spotkania z mężczyzną.
Black zostaje sam, więc wypuszcza z pokeballa Gravantulę. Black przyznaje się pokemonowi, że chciał go uwolnić po tym, jak usłyszał przemówienie mężczyzny od zespołu Plasma. Poke-pająk jednak energicznie kiwa głową, próbując powiedzieć, że nie chciałby tego. Black stwierdza, że raczej pokemon nie zniósłby kolejnego wypusz
czania. Nagle trener słyszy czyiś głos, który stwierdza, że Gravantula z nim rozmawia. Black śmieje się z tych słów, ponieważ wie, że pokemony nie mówią. Ów obca osoba szepce chłopakowi do ucha, że nie rozumie słów pokemonów i dlatego go nie lubi. Black szybko odwraca się, ale nikogo nie widzi. Krzyczy więc by rozmówca pokazał się.
Tymczasem White przeprowadza rozmowę z reżyserem. Jest zaskoczona, że ruszyła produkcja następnego filmu. Dziewczyna dziękuje człowiekowi za informacje, po czym siada na schodach i rozpacza, że ich budżet stoi pod znakiem zapytania. Myśli też, by podziękować Blackowi za pożyczenie Tepiga. Dziewczyna po chwili uświadamia sobie, że jednak musi go bardziej pilnować, jeżeli będzie chciała spłacić dług. Uświadamia dobie jednak, że mało wie o chłopcu. Tylko tyle, że używa Munny do bycia świetnym detektywem, marzy o wygraniu ligi i posiada dziwne dla niej urządzenie, w którym sprawdzał zapiski podczas walki z Gravantulą. Dziewczyna postanawia się ogarnąć, ponieważ musi jeszcze znaleźć miejsce na biwak. Po chwili jednak uświadamia sobie, że powiedziała na głos zbyt wiele razy imię swojego współpracownika. White dopowiada sobie, że chłopak nie jest najgorszy pod względem wyglądu i charakteru.
Dziewczyna przybiega na 
miejsce. Jednak wchodzi w wir walki. Unoszący się kurz zasłania wszystko, ale White dostrzega Blacka, który jest atakowany przez tajemniczą postać. Trenerka pyta się chłopaka, dlaczego walczy. Trener tłumaczy, że jego przeciwnik wziął się znikąd i zaatakował go bez powodu. Wie jedynie, że jest niesamowicie silny. Dziewczyna dziwi się, że chłopak nie użył swojej Munny. Black jednak zaprzecza i stwierdza, że nic nie mógł dojrzeć. Dodaje, że problemem jest tu siła jego przeciwnika. White stwierdza, że w tej sytuacji przegrają. Z tymi słowami zgadza się przeciwnik, który pojawia się za plecami bohaterów. Dopowiada, że przegrana jest świadectwem okrucieństwa trenerów wobec pokemonów, które trzymane są w pokeballach. Purrloin atakuje Munnę. Black chwyta White za rękę, by mogła się oddalić od wroga, po czym wybiera Brave. Przeciwnik ruchem rąk przywołuje nieopodal znajdujące się pokemony: Tympole, Pidove’a i Gurdurra. Black wyciąga pokedex. Na widok tego urządzenia przeciwnik podbiega do chłopaka, chwytając go za przedramię, twierdząc, że przez to urządzenie zostało uwięzionych wielu jego przyjaciół w pokeballach…
Japońska nazwa: VSオタマロ VS Otamaro
Historia ma miejsce, zanim Black i jego przyjaciele wyruszyli w podróż. W nieznanym miejscu, w zamku Zespołu Plasma, Ghetsis, unosząc koronę, ogłasza nowego króla. Do sali wchodzi młody chłopak w towarzystwie dwóch dziewczyn. Nazywa się N i jest mianowany na nowego przywódcę organizacji. Po włożeniu korony na głowę chłopca, Ghetsis ogłasza, że to on przyczyni się do wyzwolenia wszystkich pokemonów.Obecnie. Walka między trenerem a N’em trwa. Black odzyskuje swój pokedex, który przed chwilą został skrytykowany przez zielonowłosego chłopca. Trener pyta się swojego przeciwnika, kim jest. Dziwi go to, że chłopak ma awersję do pokedexu i pokeballi, które rzekomo krzywdzą pokemony.
N, trzymając na ramieniu Pidove, wyjaśnia, że pokedex został stworzony, by wymusić łapanie pokemonów celu zebrania jak najwięcej danych. Black widocznie nie posiada dobrych argumentów na odpowiedź.
Nieopodal, rozmowę podsłuchuje White i w końcu dowiaduje się, jaką nazwę nosi przenośna encyklopedia jego podwładnego.
N kontynuuje swój monolog na temat czy pokemony mogą czuć się szczęśliwe będąc zamknięte w pokeballu. Zauważa również, że nie słyszy ich „głosów”, gdy s a zamknięte w poke-kuli. Trener przedstawia się jako N i każe chłopakowi, by wsłuchał się w głosy swoich pokemonów, zanim przywróci je do poke-więzień. Purrloin używa nieśmiałego ataku na Munnie, która doznaje licznych obrażeń. Black uświadamia sobie, że cała ro
zmowa sprowadza się jedynie do walki, dlatego każe atakować swojej podopiecznej psychozą. W ten sposób przyjmuje wyzwanie i oświadcza, że pragnie zostać Mistrzem Pokemon. Trener już nie może znieść całej krytyki i oczerniania jego osoby. Musha ponownie atakuje psychozą, jednak przeciwnik unika i kontratakuje drapaniem. Psychiczny stworek upada. Black zwraca się do White. Ostrzega ją, że jeżeli się pogorszy, będzie musiała przyłączyć się do walki. Dziewczyna jednak stanowczo odmawia. Trener jest zaskoczony tą odpowiedzią i przypomina jej, że sama chciała stać się silniejsza, by mogła sama się bronić. Nagle Bubu zostaje zaatakowana przez Purlloina. Zirytowana White krzyczy na poke-kota, któremu mówi, że jej Tepig nie walczy, ponieważ jest aktorką. Blacka coraz bardziej pochłania irytacja. White jednak odpowiada, że nie może walczyć, ponieważ nigdy nie stoczyła żadnej bitwy pokemon, a pozostałe pokemony, jakie posiada, nie należą do niej. White bierze w ręce znokautowaną Bubu i kontynuuje, że jej marzeniem było zostać najlepszym menedżerem, a nie trenerem pokemonów.
N nie czeka, aż bohaterowie skończą dialog i każe atakować Tympole z “echa”. Teppo zostaje trafiony. Black sprawdza jaki atak przed chwilką został użyty, a jego przeciwnik zwraca mu uwagę, że ponownie polega na maszynie, niż na głosach swoich pokemonów. Chłopak stwierdza, że on słucha, dlatego wie jakich ataków powinien użyć, by dojść do zwycięstwa. Dzięki temu ma pewność, że Black nie będzie w stanie go pokonać. Walka trwa, a pokemony bohatera ledwo trzymają się na łapach. N zauważa, że wszystkie stworki cierpią, a to za sprawą Blacka, który nie potrafi słuchać. Jego oczy napełniają się łzami. Chłopak uważa, że pokemony są wykorzystywane przez ludzi dla ich wygody. Black jednak nie daje za wygraną i każe zamknąć się przeciwnikowi. Trener wskazuje, że rozumie się ze swoimi pokemonami, ponieważ razem podróżują po świecie, by wspólnie dotrzeć do wymarzonego celu. Wszyscy jego podopieczni przyznają mu rację, nawet Gravantula, która właśnie teraz pokazuje chęć przyłączenia się do Blacka. Trener pokazuje N’owi pokemona na dowód, że niektóre stworzenia lubią przebywać wśród ludzi. Pokedex zaś służy do tego, by ludzie lepiej zrozumieli pokemony. Chłopak wie, że nie potrafi usłyszeć ich głosów, dlatego musi opierać się o urządzenia, których N tak bardzo nienawidzi.
Black każe atakować Teppo. W ten sposób chce pokazać przeciwnikowi swoje racje. Tympole atakuje wodną bronią. Poke-świnka jedn
ak uwalnia się spod strumienia wody i uderza Tympole, który ląduje na N’a, który sam się przewraca. Sam Tepig upada ze zmęczenia. Chłopak patrzy na znokautowane pokemony swojego przeciwnika. Jest zdziwiony, że niektóre stworki chcą jednak stać po stronie ludzi. N dziękuje swoim podopiecznym za wspólną walkę i postanawia wrócić do domu.
Black jest zaskoczony, że N nie zwrócił Tympole do pokeballa, mimo że został znokautowany. Trener podbiega do swoich podopiecznych i dziękuje im za walkę, po czym zwraca je do pokeballi. White zauważa, że słowa ich przeciwnika były podobne do słów członków Zespołu Plasma, dlatego ma podstawy podejrzewać, że N jest związany z ową organizacją. Jeżeli dziewczyna ma racje, oznacza to kłopoty, ponieważ mogą atakować przypadkowych ludzi. Black jednak uspokaja panią prezes, tłumacząc, że Munna zjadła wcześniej sen N’a, który mogła pokazać przez swój nos. Było to marzenie małego N’a pośród śpiących pokemonów — wizja idealnego świta, pełnego harmonii między ludźmi a pokemonami. Dlatego Black stwierdza, że N musi być dobrą osobą…
Japońska nazwa: VSタブンネ VS Tabunne
Droga nr 2. Zza krzaków wyskakuje dziki Audino. Bianca nie traci chwili do stracenia i wysyła Oshawotta. Pokemon ten jednak szybko zostaje znokautowany przez przeciwnika. Dziewczyna jest zirytowana swoją porażką, a zrezygnowany Cheren ciągnie ją za rękę. Chłopak nie jest zadowolony z powolności swojej kompanki. Przypomina jej, że muszą odnaleźć Blacka, który jako jedyny posiada działający pokedex. Podkreśla też, że nie mają czasu na walki z dzikimi pokemonami. Bianca jednak przepuszcza uchem kazania chłopca i pokazuje, że doszli już do miasta Straiton.Cheren zaczepia pobliską kwiaciarkę i imitując rytualne krzyki Blacka, pyta się jej czy nie widziała takiej osoby. Dziewczyna stwierdza, że mogła zaistnieć taka możliwość i wskazuje na pobliski budynek. Bohaterowie podchodzą pod wskazany adres. Bianca stwierdza, że jest to swojego rodzaju restauracja. Obydwoje zaglądają przez okno i widzą Blacka, który siedzi przy stoliku z nieznaną im dziewczyną. Trenerka jest zirytowana tym, że ich znajomy ma czas na randkowanie. Jednak obserwując gesty bohaterów Cheren ma wątpliwości, czy to rzeczywiście jest randka.
White wychodzi, a Bianca chce ją śledzić, jednak zostaje zatrzymana przez swojego towarzysza, który twierdzi, że spotkanie z Blackiem jest ważniejsze.
W środku wita ich kelnerka, która proponuje dania. Cheren jednak dziękuje i wskazuje na Blacka, z którym przyszedł się zobaczyć. Trener jest uradowany wizytą swoich znajomych. Bianca jednak od razu wyskakuje z pretensjami i pyta się o „jego dziewczynę”. Black tłumaczy, kim jest White i dodaje, że pracuje dla niej w agencji. Cheren i Bianka nie są przekonani tymi wyjaśnieniami.
Nieopodal trójka kelnerów nie jest zadowolona z głośnego zachowywania się bohaterów. Jeden z nich jednak zauważa, że ich klient zarezerwował stolik z pełną obsługą, więc postanawiają pokazać swoją gościnność. Cała trójka, przy pomocy Pansage, Panpoura i Panseara ze zwinnością parzą herbatę. Trenerzy są zachwyceni kelnerskimi umiejętnościami pracowników. Bohaterowie są zachwyceni smakiem podanego specyfiku. Nagle Black wstaje z okrzykiem i przyznaje się, że długo czekał na podanie tej herbaty, która jest znakiem na gotowość do walki. Ów kelnerzy okazują się liderami jednej sali – Cilan, Cress i Chili. Mężczyźni są zadowoleni, że ich przeciwnik przygotował się do walki i zapewne już wie, jaki jest następny etap testu. Cilan otwiera kurtynę i każe chłopakowi dobrać typ, któ
ry ma przewagę nad tym, który widnieje na firanie. Przeciwko wodnemu typowi ma do wyboru liść, ogień i wodę. Black kieruje się w kierunku guzika z symbolem liścia, jednak Bianka go uprzedza i naciska na ogień. Dziewczyna jest zdziwiona, że nie jest to prawidłowa odpowiedź, ponieważ ogień zmienia wodę w parę. Black każe dziewczynie się odsunąć, ponieważ wtrąca się w jego walkę. Wkurzony Teppo chwyta za torbę dziewczyny i odsuwa ją w inne miejsce, ponieważ ta nie chciała posłuchać swojego znajomego. Trenerka wkurza się i wybiera Oshawotta, który atakuje Teppo. Po chwili do batalii dołącza Snivy, który został uderzony przez Tepiga.
Cheren zauważa, że Bianca postąpiła nie fair, jednak Black nie jest lepszy. Chłopak przypomina swojemu znajomemu, że otworzył pudełko z pokeballami nie czekając na nich, przez niego laboratorium zostało zniszczone, a pokedexy przemoczone. Black nie miał świadomości tego, ile narobił szkód. Cheren dodaje, że przez niego nie mogą dalej ruszyć w podróż, a sam Black nawet nie podziękował prof. Juniper za ofiarowanie poke-encyklopedii i Tepiga. Cheren wie, że Black bardzo chciał wyruszyć w podróż, jednak zwraca mu uwagę, by wziął uwagę uczucia ludzi, którzy go otaczają. Chłopak każe też Blackowi, by uważał na swój pokedex, bo w tej chwili posiada jedyny działający egzemplarz.
Nagle włącza się ekran, na którym Chili ogłasza, że Black został zdyskwalifikowany, ponieważ ktoś inny nacisnął guzik za trenera. Z trenera spuszcza się cała nadzieja. Po chwili jednak ognisty lider śmieje się z chłopaka i mówi, że nigdy nie dyskwalifikowali za coś takiego. Jednak zauważa, że Bianca nie zna podstaw w walkach pokemonów dlatego proponuje by do walki liderskiej przystąpiła cała trójka, by dziewczyna mogła się czegoś nauczyć. Mimo niezadowolenia Cressa i Cilana, Chili proponuje walkę trzy na trzy.
Black postanawia pomóc w edukacji dziewczyny… w praktyce. Jego Teppo atakuje żarem w Oshawotta, któremu niewiele się dzieje. Jednak dzikie pnącza Snivyego ranią stworka. Dziewczyna już zna odpowiedź, że roślina ma przewagę nad wodą. Kolejna kurtyna przedstawia płomień, więc trenera każe atakować swojemu starterowi z wodnej broni. Snivy cieszy się z niespodziewanego prysznicu, jednak Teppo nie jest już taki zadowolony, dlatego dziewczyna naciska na symbol wody. Cheren jest zadowolony ze współpracy swoich towarzyszy oraz ich pokemonów. Ostatnia odpowiedź już nie sprawia dziewczynie problemu i bezbłędnie odgaduje, że ogień ma przewagę nad roślina.
Liderzy gratulują całej trójce przejścia testu i przedstawiają się jako potrójni liderzy. Po formalnościach cała szóstka może rozpocząć walkę…
Japońska nazwa: VSヤナップ・バオップ・ヒヤップ VS Yanappu, Baoppu, Hiyappu
Walka dopiero co się zaczęła, a pokemony bohaterów dostają już niezłe baty. Każdy z trenerów może użyć tylko jednego stworka, a cała walka może trwać maksimum pół godziny. Po tym czasie zostaje ogłoszony zwycięzca. Teppo atakuje żarem w Panpoura, co nie daje żadnego efektu. Ten odwdzięcza się wodną bronią. Oshawott atakuje wodą w Pansage’a, a ten atakuje dzikim pnączem. Wydaje się, że Snivy Cherena najlepiej sobie radzi, ponieważ spętał swojego przeciwnika. Jednak Pansear kontruje „spalaniem”. Black zauważa, że ich przeciwnicy są dość trudnym orzechem do zgryzienia, a ich taktyką jest przewaga typów. Ułożenie bohaterów w takim przypadku jest na straconej pozycji. Cilan zauważa, że może to nie jest zbyt fair, jednak postępują według zasad sali. Dodaje również, że trenerzy nie mogą zamienić się miejscami w walce. Black nie ma do nikogo pretensji, chciał jedynie poznać taktykę swoich przeciwników. Oshawott Bianki atakuje szarżą. Atak ten rani swojego przeciwnika. Cheren podkreśla, że ich taktyką jest skuteczny atak i unikanie wszelkich obrażeń od swoich przeciwników. Chili zauważa, że współpraca ich przeciwników zaczyna działać, jednak wie, że nie mogą się równać ze współpracą liderów. Poke-małpki atakują jednocześnie, ponownie raniąc startery. Snivy jest już u kresu sił, dlatego walka będzie się toczyć 2 na 3. Liderzy z satysfakcją przyznają, że cudem będzie, jeżeli pokonają chociaż jednego z nich.Black uspokaja Cherena, który nie jest zachwycony z przebiegu bitwy. Trener wyjaśnia, że niedawno spotkał trenera imieniem Andy, z którym stoczył potrójną walkę, w której pokemon mógł atakować najbliżej stojących siebie przeciwników. Gdy Black zastanawia się nad strategią, Bianca rusza do ataku. Jej Oshawott jednak nie zdąża zareagować i zostaje zaatakowany przez Pansage’a, ale dzikie pnącze stanęło na muszelce, która znajduje się na brzuszku wodnego stworka. Wściekły Oshawott, sprowokowany naruszeniem jego cennego przedmiotu, rzuca muszelką w ognistego przeciwnika. Kompani Bianki są oszołomieni jej pomysłowością. Ich zapał szybko zgasza Cilan, którego pokemon za pomocą dzikiego pnącza niszczy muszelkę wolnego startera. Lider uspokaja, że przedmiot pokemona odrośnie, jednak na pewno nie podczas tej walki. Oshawott zostaje ciśnięty o ścianę. Ostatecznie na polu bitwy pozostaje Tepig i dwóch przeciwników. Poke-świnka unika wodnej broni i atakuje w roślinnego stwora. Cilan zauważa, że poke-świnka ma świadomość przewagi typu. Niestety stworek w końcu dostaje wodnym atakiem i upada na ziemię.
Do końca batalii zostało pół minuty, jednak Chili stwierdza, że wynik bitwy jest przesądzony. Zauważa jednak, że leżące startery zaczynają się poruszać. Cilan uświadamia sobie, że zjadły nasiona Pansage’a, które mają moc uzdrawiania. Oshawott, Snivy i Tepig wstają na łapy, a czas walki się skończył z wynikiem dwa do trzech. Black przyznaje się swoim kompanom, iż o właściwościach nasion swojego przeciwnika dowiedział się z pokedexu. Cheren jest zaskoczony, że dzięki elektronicznej encyklopedii można wygrać bitwę. Trener chciał tak pokazać swoim kompanom, iż jego pokedex działa bez zarzutu.
Cała trójka dostaje od liderów zwycięskie odznaki. Black czeka na swoich towarzyszy przy pobliskiej fontannie. Jest nieco zirytowany, że się nieco spóźnili. Bianca tłumaczy, że Cheren był powodem opóźnienia, ponieważ nieustannie przepraszał za całą sytuację – to jego nawyk z dzieciństwa. Bianca informuje trenera, o tym, że profesor Juniper chciałaby nawiązać z nim kontakt. Po chwili namysłu chłopak daje dziewczynie i Cherenowi wideotransmitery, które wcześniej dost
ał od White. W ten sposób bez problemu będą mogli się komunikować. Black przyznaje się, że jego szefowa jest utalentowaną menadżerką, a w telewizji można zobaczyć reklamę z udziałem Teppo. Bianca w końcu zaczyna wierzyć chłopakowi na temat pracy w agencji.
Na miejsce przychodzi White wraz z Bubu. Dziewczyna podchodzi do kompanów Blacka – wita się z nimi, dając im swoje wizytówki, w razie, gdyby chcieli zgłosić swoje pokemony jako aktorów.
Po krótkiej rozmowie Bianka i Cheren żegnają się z Blackiem i White. Po chwili dziewczyna pyta się towarzysza o numer Blacka… którego nie wzięli, dlatego chłopak biegnie z powrotem za trenerem…
Japońska nazwa: VSミルホッグ VS Miruhog
Gdzieś na polanach regionu Unova. Black i jego Teppo zmierzają się z Liepardem. Poke-świnka atakuje rozbiciem kamienia i nokautuje dzikiego stwora. Trener chwali swojego kompana, że w końcu udało mu się wykonać wcześniej ćwiczony ruch.Zza krzaków wychodzi White z pytaniem, czy chłopak w końcu skończył walkę. Black kiwa głową i stwierdza, że każdy pojedynczy ruch w wysokiej trawie i od razu są atakowani przez dzikie pokemony. Chłopak jest z tego zadowolony, ponieważ w ten sposób może podnieść umiejętności swoich podopiecznych. Wraz z pokemonami postanawia uczcić zwycięską walkę, poprzez donośmy okrzyk, na temat wygrania ligi i zostania Mistrzem Pokemonów. Jednak jeden z jego pokemonów – Musha – ignoruje chłopaka w trakcie odprawienia swojego rytuału i odlatuje. Zaskoczony tym zachowaniem chłopak postanawia pobiedź za swoją Munną.
W wysokiej trawie zostaje zaatakowany przez nieznanego mu stwora i uderzony w głowę, przez co traci przytomność.
Black budzi się i widzi White, której spada kamień z serca. Dziewczyna myślała już, że zostanie sama z nieprzytomnym Blackiem, jednak na ratunek przyszły dwie dziewczyny: Fennel i Amanita. Obydwie są naukowcami, które przeprowadzają badania nad snami i marzeniami trenerów i pokemonów. Fennel marzy o wykorzystaniu potencjału snów. Black dziękuje za pomoc, jednak postanawia ruszyć dalej, by odnaleźć swojego pokemona. Fennel zauważa pokedex i uświadamia sobie, że chłopak musi znać profesor Juniper. Pani naukowiec przyznaje się, że jest to jej stara znajoma z uniwersytetu. Gdy dziewczyna dowiaduje się, że Musha jest Munną popada w euforię, ponieważ pokemon ten ściśle powiązany jest z jej badaniami. Blacka to nie dziwi, ponieważ sporo czasu spędził z tym stworkiem, więc wie, że sny to integralna część tego pokemona.
White wpada na pomysł, by dziewczyny pomogły w poszukiwaniach Munny. Obydwie godzą się na to.
Jest już ciemno a widoczność mocno ograniczona. Fennel stwierdza, że wie, gdzie może znajdować się poszukiwany pokemon. Tym miejscem jest Dreamyard. Gdy bohaterowie dochodzą na miejsce, Black ostrzega wszystkich przed tajemniczym pokemonem, który wcześniej go zaatakował. Przyznaje, że nie widział dokład
nie, jak wyglądał, ale po rozmiarach głowy twierdzi, że musi być dość masywnym stworzeniem.
Black zauważa światło w budowli, więc postanawia tam pobiec. Na miejscu widzi Munnę, która jest siłą trzymana przez trójkę dziewczyn ubranych w strój Zespołu Plasma. Trener krzyczy, by natychmiast wypuściły jego pokemona. Jedna z nich odpowiada, że nie rozumie pojęcia własności żywej istoty. Twierdzi też, że Munna pragnie wrócić na wolność, mimo że pokemon jedyne czego chce to wyrwać się z rąk porywaczek. Black krzyczy, że Munna nie chce od niego odejść i rusza do ataku, jednak zostaje zaatakowany przez ów tajemniczego stwora.
Dziewczyny z Zespołu Plasma tłumaczą, że niegdyś Dreamyard był pełen pracowników. W tym miejscu również odpoczywali i spali, zostawiając po sobie masę marzeń sennych. Munna, ich zdaniem, przybyłą do tej fabryki, by poczuć namiastkę wolności. Fennel wykrzykuje, że również chce zobaczyć jak Munna jest uwalniana, momo że nie rozumie całej sytuacji. White tłumaczy jej kim jest organizacja Plasma, więc po chwili profesorka zmienia zdanie.
Tymczasem Black zastanawia się, z jakim przeciwnikiem ma do czynienia. Chłopak chce wymyślić sposób na uwolnienie Munny. Jednak im bardziej intensywnie myśli, tym więcej słyszy w swojej głowie na temat wygrania ligi pokemon. Musha nie może się powstrzymać, kiedy przed nią wyprodukowane zostało tyle smacznych marzeń. W końcu wyrywa si
ę porywaczkom i gryzie głowę chłopaka. W umyśle Blacka pojawia się pustka, a jego oczom pokazuje się wrogi pokemon. Trener już wie z kim ma do czynienia i każe atakować Tuli z błysku. Oczom wszystkich pokazuje się Watchog, który za pomocą wzorków na swoim brzuchu, potrafi odstraszyć wroga. Stwór zostaje otoczony przez pokemony Blacka i ostatecznie pokonany przez potężną „psychozę” Mushy.
Watchog leży na ziemi, a po Zespole Plasma nie ma już śladu. Trener nie może uwierzyć, że zostawili swojego stworka na pastwę losu.
Nieopodal, członkinie zespołu Plasma są zainteresowani Munną, która zjada sny i postanawiają złożyć raport Ghetsisowi.
Fennel jest zafascynowana widokiem Munny. Po dokładnym obejrzeniu stworka i pobraniu z jej nosa próbki sennej mgły dziewczyny mogą pożegnać Blacka i White, którzy ruszają w dalszą drogę…
Japońska nazwa: VSズルッグ VS Zuruggu
W kawiarni Soko. White zwraca na siebie uwagę wszystkich klientów znajdujących się wewnątrz budynku. Niektórzy rozpoznają w dziewczynie nową reprezentantkę agencji Pokemon BW. Menadżerka rozpoczyna prezentacje na temat filmów, jakie jej firma miała okazję tworzyć. Dziewczyna zachęca wszystkich trenerów, którzy uważają swoje pokemony za utalentowane do zgłoszenia się do Agencji BW.Na koniec White podchodzi do właścicielki kawiarni, dziękując jej za użyczenie lokum do prezentacji. Dziewczyna jeszcze prosi, by następnym razem mogła zrobić tutaj sesję zdjęciową. Rozmowę przerywa jednak doraźny okrzyk Blacka, który stojąc przed kafejką, postanowił zrobić swój codzienny rytuał. Właścicielka kawiarni zwraca uwagę White, by uciszyła swojego pracownika.
Dziewczyna podbiega do Blacka, który cieszy się, że dziewczyna w końcu skończyła prezentację. Chłopak nie traci ani chwili i chwyta a swojego Teppo, ponieważ pragnie zawalczyć o drugą odznakę. White jednak go zatrzymuje i oskarża o to, że przez okrzyki Blacka stracili szansę na zlecenie. Dziewczyna przypomina, że znajdują się w mieście Nacrene, gdzie Agencja BW może uzyskać dużą sławę a dzięki temu w łatwy sposób wybić się do góry. White postanawia nauczyć swojego pracownika jak we właściwy sposób robić interesy. Zauważa nieopodal grającego muzyka i każe Blackowi, by zagadał do mężczyzny i dał mu wizytówkę. Trener jednak nie potrafi się wysłowić i koniec końców nie wypowiada żadnych słów. White odsuwa chłopaka i pokazuje mu jak we właściwy sposób zagadać do potencjalnego klienta.
Dziewczyna chwali muzyczny występ artysty i zauważa, iż jest muzykantem z „Wieczornego Kwartetu”. Dziewczyna stwierdza jednak, że w tym show brakuje pokemonów, dlatego usadawia przy mężczyźnie Tepigi. Świnki zaczynają kiwać się w rytm muzyki granej harmoszki.
Całej sytuacji przygląda się Black, który podziwia umiejętności menadżerki Agencji BW.
Na miejsce zjawia się dyrektor wraz ze swoimi mało ogarniętymi współpracownikami. Mężczyzna jest zdziwiony, do jakich praktyk posuwa się White, jednak zauważa, że to nie jest najgorszy pomysł i postanawia zgadać się z muzykiem do wspólnego występu. Jeden z pracowników odbiera od mężczyzny akordeon i zapewnia go, że zostanie należycie przypilnowany. White przy okazji zauważa, że nie ma w pobliżu Blacka, jednak nie martwi się o niego. Pracownik po chwili stwierdza, że chce mu się pić, w tym celu idzie do automatu. Zostawia jednak sprzęt, o który miał zadbać.
Po chwili instrument zauważają dwa dzikie pokemony – Scraggy i Scrafty. Pokemony mają fr
ajdę z akordeonu, który osuwa się niczym spodnie owych stworków, więc postanawiają go sobie przywłaszczyć.
Tymczasem Black trenuje swoją Munnę i Tulę. Pajęczy pokemon usiłuje swoimi sieciami schwytać przeciwniczkę. Trener postanawia przetestować najnowszy atak elektrycznego stworka „elektro kulę”. Atak chyba i omal nie trafia w dyrektora. Mężczyzna jest rozwścieczony niekompetentnym zachowaniem pracownika White.
Po chwili przybiega chłopak, który miał pilnować instrumentu. Ogłasza wszystkim obecnym, że przedmiot zaginął.
O kradzież przedmiotu zostaje oskarżony Black. Szef tłumaczy to tym, że mało wie o chłopaku, a sam trenował nieopodal miejsca zdarzenia. Chłopak widzi zmartwioną minę White. Nie czuje się z tym dobrze, że przez niego mogą stracić szansę na pracę. Trener postanawia znaleźć prawdziwego sprawcę, by oczyścić z zarzutów agencję BW. W tym celu używa swojej Munny, która jak zwykle zjada marzenia chłopaka. Umysł chłopaka staje się ciemny, a jego oczom ukazują się dwie postaci.
Black podchodzi do jednego z grubszych z pracowników i zabiera mu spodnie. Trener zakłada je, a potem opuszcza — i tak kula razy. Po chwili mali złodzieje zaciekawieni performansem podchodzą bliżej. Black, korzystając z okazji, wybiera Teppo, który atakuje żarem. Zaskoczone pokemony wychodzą z ukrycia, a trener ogłasza, iż są to sprawcy całego zamieszania. Jest tego pewien, gdyż na miejscu zdarzenia znajdowały się krople kwasu, które są śliną tychże pokemonów. Tepig ponownie atakuje, ale Scraggy i Scrafty bronią się za pomocą swojej elastycznej skóry, po czym uciekają w krzaki. Black jednak za nimi nie goni, ponieważ pobiegły one w miejsce wcześniejszego treningu trenera. Były tam rozstawione elektryczne sieci zarzucone wcześniej przez Tulę. Dzikie pokemony zostały znokautowane, a akordeon wrócił do pierwotnego właściciela.
White podchodzi do Blacka i przyznaje, że chłopak nadaje się do tych walk. Trener jest zakłopotany komplementem. Żeby zbyt mocno nie słodzić, dziewczyna dorzuca, że chłopak jest beznadziejny w robieniu interesów, więc nauczy go, jak się je robi.
Zdjęcia zostały skończo
ne. Black odbiera swojego Teppo, by iść w końcu na walkę po kolejną odznakę. Chłopak dowiedział się, że liderką miasta Nacrene jest Lenora – archeolog i trener normalnych pokemonów.
Gdy Black odszedł, do White zagaduje dyrektor. Mężczyzna chwali dziewczynę i jej pokemony. Człowiek widzi w menadżerce potencjał, więc poleca jej, by zaczęła brać większe zlecenia, i w tym celu powinna skierować się do miasta Nimbasa, w której grube ryby robią burzę mózgów w celu stworzenia kampanii z udziałem pokemonów…
Japońska nazwa: VSミネズミ VS Minezumi
Black doszedł do sali gimnastycznej w Nacrene. Chłopak tłumaczy Munnie, że miejsce to pełni również funkcje muzeum, w którym znajduje się mnóstwo archeologicznych eksponatów. Trener wskazuje na pobliskiego pracownika placówki i dodaje, że człowiek ten ma na imię Hawes i jest mężem tutejszej liderki. Mężczyzna jest zaskoczony wiedzą chłopca, który odpowiednio przygotował się do starcia ze swoim przyszłym przeciwnikiem. Black przedstawia się mężczyźnie i tłumaczy, w jakim celu przybył w to miejsce.Nagle na nieopodal znajdującym się ekranie pojawia się roześmiana kobieta, która oczekiwała na chłopca. Kobieta informuje Blacka, że czeka na niego w swoim pokoju. Hawes próbuje wyjaśnić, gdzie znajduje się ów pokój, jednak Black nie zamierza słuchać, ponieważ wcześniej wyedukował się w tej kwestii.
By dostać się na miejsce trzeba rozwiązać zagadki, które znajdują się w bibliotece. Wybrane książki są danymi wskazówkami, które prowadzą do kolejnych zawierających dalsze instrukcje. Trenerowi w końcu udaje się znaleźć guzik ukryty na jednej z półek. Nagle cały segment przesuwa się, ukazując schody prowadzące do piwnicy.
Tam chłopak znajduje swoją przeciwniczkę, która jest pod wrażeniem, że chłopcu tak szybko udało się dostać na miejsce. Black jedynie przyznaje się, że lubił przysiadywać w bibliotece, ponieważ w książkach znajdowały się odpowiedzi na jego pytania. Lenora jest nieco zaskoczona, iż szybkość w przejściu labiryntu wynikła nie z przypadku, a z wiedzy chłopca.
W tym takim razie liderka nie zamierza tracić czasu i wybiera Stoutlanda. Wyborem Blacka jest Musha. Wie on, że trzeba mieć się na baczności, ponieważ przeciwnik jest ciężki do pokonania. Batalia toczy się dwa na dwa – liderka ujawnia, że jej drugim pokemonem, który na razie siedzi w pokeballu jest Patrat. Kobieta również jest ciekawa drugiego pokemona chłopca, więc Stoutland używa „ryku”, który przymusza Munnę do wycofania się do pokeballa, z kolei przymusowo do walki wychodzi Braviary. Przeciwniczka nie traci czasu i każe atakować swojemu podopiecznemu z lodowego kła. Atak ten powoduje cierpienie na ptasim stworku. Lenora kpi z chłopca, któremu zawalił się plan ataku. Kobieta przewidziała taktykę Blacka, która miała polegać na uśpieniu jej silniejszego pokemona a pomocą hipnozy Munny. Trener uświadamia sobie, że cała sytuacja obróciła się przeciwko niemu przez Patrata, który wciąż siedzi w pokeballu. Pokemon wiedział, jaki będzie następny wybór chłopca, dlatego zasygnalizował to swojej pani. Trener nie wziął tej opcji pod uwagę i przyznaje, że nie wiedział, iż walka ta będzie taka trudna i bardziej powinien uważać na drugiego pokemona swojej przeciwniczki.
Lenora uświadamia chłopcu, że czasami teoria nijak się ma do praktyki. Stoutland atakuje ciałem, a Brave coraz bardziej opada z sił po przyjęciu serii ataków.
Tymczasem White rozmawia z reżyserem. Dziewczyna jest zaskoczona tak nagłym wezwaniem. Człowiek prosi, by menadżerka włączyła swój live caster. Na ekranie pojawia się burmistrz Nimbasy. Zaskoczona White przedstawia się mężczyźnie. Człowiek upewnił się w plotkach, iż menadżerką Agencji BW jest młoda osoba, dlatego 
postanawia wysłuchać jej pomysłu na ściągnięcie turystów do Nimbasy. Zebrani na konferencji przyznają, że wszystkie idee, jakie zastosowali dla miasta, były niewypałem. Istnieje już studio filmowe, park rozrywki bądź obiekty sportowe. Mimo tych atrakcji mieście nie przybywa turystów. Na jednym z foteli siedzi znudzona zebraniem krótkowłosa blondynka. Kobieta dopiero reaguje na słowa White, która proponuje Musical. Dziewczyna tłumaczy, że spektakle odbywałyby się w specjalnym teatrze. Widowisko prawdopodobnie ma większe szanse na sukces niż film, płyty CD, czy foto album. Po chwili ciszy White jest wstyd, że w ogóle się odezwała. Jednak myliła się w tej kwestii, ponieważ burmistrz zareagował ogromnym entuzjazmem.
W sali gimnastycznej Black podchodzi do bliskiego nokautu Brave. Chłopak pyta się Lenory, dlaczego zbudowała pokój w piwnicy. Kobieta wyjaśnia, że jest tu nie tylko stadion, ale i jej pracownia. Wszystko to, co dla niej ważne znajduje się w jednym miejscu. Może mieć wszystko pod nadzorem, by przez przypadek nie stracić niczego cennego. Black podkreśla, że w tej kwestii są tacy sami. Dlatego wraz ze swoimi pokemonami wyruszył w podróż. Nagle ptasi pokemon otrząsa się z lodu, który pozostał po poprzednim ataku Stoutlanda i wstaje na łapy. Kobieta jest zaskoczona, że pokemon mimo licznych odmrożeń jest w stanie walczyć dalej. Brave postanawia się odwdzięczyć pięknym za nadobne i atakuje „wywianiem“. Stoutland zostaje wycofany do pokeballa a na polu bitwy pojawia się Patrat, który od razu zostaje zaatakowany powietrznym ostrzem. Pokemon Lenory zostaje znokautowany.
Japońska nazwa: VSムーランド VS Mooland
Patrat Lenory zostaje znokautowany. Kobieta w tym przypadku wybiera Stoutlanda. Chłopak ostrzega Barve, by uważał na atak lodowego kła, ponieważ ponownie zostanie zamrożony. Ich obecną taktyką jest walka na odległość. Black widział już atak ryku, lodowego kła i szarży, jednak czwarty ruch pozostaje dla niego tajemnicą. Stoutland atakuje wspomnianym ruchem i nokautuje Braviarego. Ostatnia runda jest decydująca. W starciu będzie uczestniczyć Stoutland i Munna. Black postanawia wrócić do pierwotnego planu i każe atakować Musha z hipnozy. Pokemon jednak pudłuje. Lenora jest zaskoczona, że chłopak myśli, iż jego jedynym problemem jest celność. Nagle jedno z nieopodal leżących pudeł zostaje naruszone przez desperacki atak chłopca. Kobieta prosi, by chłopiec uważał ze swoją porywczością, ponieważ w pudłach znajdują się bardzo cenne dla niej kości, które są ważnym zaświadczeniem o ich przeszłości. Patrzenie na te artefakty przypominają o minionym czasie, dają one dużo do myślenia. Kobieta tłumaczy, że swojego Stoudtlanda zna od szczeniaka. Wierzy ona, że chłopak jest w stanie zrozumieć, czym są korzenie, dlatego nie kryje zawodu wymówką chłopca na temat braku celności. Chłopak postanawia trochę bardziej pomyśleć i wyciąga pokedex. Tam czyta dane na temat Lilipupa, który używa futra na pyszczku jako radaru. Stoutland, za pomocą wąsów, jest w stanie przewidzieć ataki psychicznego pokemona. Lenora jest zadowolona z odgadnięcia przez chłopca zagadki, po czym każe atakować Stoudtlandowi z szarży. Munna, mimo sporej utraty punktów życia, dalej się trzyma. Black dziękuje kobiecie, że uświadomiła mu, iż uśpienie nie jest jedynym sposobem na pokonanie przeciwnika. Chłopak postanawia iść na całość i każe atakować z główki zen. Mecz kończy się podwójnym nokautem.Kobieta odwraca się i daje chłopcu odznakę podstawy jako zwieńczenie jego triumfu. Black jest zaskoc
zony tym gestem, ponieważ on również przegrał. Kobieta puszcza nagranie chłopcu i pokazuje, że Stoutland upadł jako pierwszy. Trener jest niesamowicie ucieszony ze zwycięstwa. Kobieta tłumaczy, że nie miała szans z główką zen, ponieważ Stoutland już był mocno wykończony ciągłym atakiem szarży.Obydwoje idą na górę i zauważają, że już zaczyna się ściemniać, więc muzeum niedługo zostanie zamknięte. Na miejsce przychodzi niesamowicie ucieszona White. Dziewczyna łapie chłopaka za ręce i mówi, jak bardzo jest szczęśliwa. Black rumieni się, ponieważ sądzi, że White tak bardzo cieszy się z jego zwycięstwa. Dziewczyna jednak ignoruje słowa trenera i krzyczy z radości, iż miasto Nimbasa chce wykorzystać jej pomysł dotyczący turystycznej atrakcji. Menadżerka tłumaczy, że w tym celu zostanie stworzona specjalna scena, na której będą występować uczestnicy. Tam pokemony będą tańczyć w rytm muzyki wystrojone w różne akcesoria. W głowie White rodzi się mnóstwo marzeń i nadziei. Ekscytacje White wyczuwa nawet Munna, która pragnie ich skosztować. Obydwoje wybiegają z muzeum w celu rozpoczęcia realizacji swoich planów. Lenora obserwuje młodych trenerów i nieco im zazdrości, że mają tyle marzeń i celów do spełnienia.
Do muzeum dzwoni Clay. Mężczyzna tłumaczy Lenorze, że podczas wykopalisk znalazł bardzo dziwny kamień. Przedmiot jest dość 
specyficzny, ponieważ gdy tylko człowiek próbuje jej dotknąć, ta razi prądem. Mężczyzna przyznaje się, że mimo swojego 30-letniego fachu nie jest w stanie określić, czym tak naprawdę jest przedmiot. Mężczyzna prosi więc kobietę, by przechowała znalezisko u siebie, dopóki nie dowiedzą się, czym tak naprawdę jest. Mężczyzna dodaje również, że nie czuje się pewnie, mając ten przedmiot przy sobie. Liderka przystaje na propozycję mężczyzny i prosi, by jak najszybciej dostarczył przedmiot.
Podczas rozmowy Clay nie ma pojęcia, że jest podsłuchiwany. W szybie wentylacyjnym znajduje się mobilna kamerka, która dostarcza sygnał do nieopodal stojącego samochodu. Trójka tajemniczych chłopaków, w białych perukach obserwują całą transmisję. Mają oni chrapkę na tajemniczy kamień. Nie przystępują jednak do ataku, ponieważ wiedzą, że nie będą mieć szans z dwójką liderów. Postanawiają odczekać na właściwy moment, by móc odebrać kamień a tym samym przybliżyć się do czarnego smoka Unovy – Zekroma…
Japońska nazwa: VSデスカーン VS Desukarn
O poranku. Black nie może dotrzeć do White nawet donośnym krzykiem. Dziewczyna jest zamknięta w swoim świecie. Trener nalega, by opuścili miasto i ruszyli do następnego, bo tutaj już wykonali wszystkie sprawy. Dziewczyna jednak zachwyca się kojcem dla pokemonów i śpiącą w nim Bubu.
Menadżerka nie ma tego dość i prosi Blacka, żeby poszli jeszcze do paru innych sklepów, co doprowadza trenera do szału.
Nagle obydwoje zauważają Hawesa, który w panice biega w kółko. Obydwoje natychmiast dowiadują się o zmartwieniu mężczyzny – szkielet ich najcenniejszego eksponatu został skradziony. Człowiek nie miał do kogo się zwrócić, ponie
waż Lenora wyruszyła po pewien przedmiot do Claya, który rezyduje w innym mieście. Kobieta, przez widoczny system telefonu informuje, że spróbuje jak najszybciej wrócić.
White uspokaja mężczyznę i tłumaczy, że jej asystent – Black, już wziął się do roboty i wskazuje na chłopca z Munną na swojej głowie. Po krótkiej chwili Black stwierdza, iż złodzieje udali się na zachód. Kradzieży, natomiast dokonali niedawno. Chłopak każe zostać White w razie, gdyby złodzieje wrócili po więcej zabytków. Dziewczyna jednak nie jest zadowolona z pomysłu, ponieważ w razie starcia z przeciwnikami jest na traconej pozycji.
Black w biegu zostaje zatrzymany przez Burgha za pomocą swojego Whirlipede, który użył ataku toczenia. Black nie jest zadowolony z przymusowego postoju. Jednak człowiek wykazuje chęci pomocy przy uchwyceniu złodzieja eksponatów. Black jednak ignoruje mężczyznę. Człowiek jest zdziwiony, że chłopak nawet nie podejrzewa go o kradzież. Kontynuuje więc swój monolog i przyznaje się do tego, że jest dość sfrustrowanym artystą, dlatego wyszedł na świeże powietrze w celu uzyskania weny. Black wciąż ignoruje człowieka, który dziwi się skąd ta niechęć do jego osoby. Trener przyznaje się, że nie chodzi o nielubienie, a o jego owadziego pokemona, który jest przerażony Braviarym. Na dowód pokazuje wpis w pokedexie. Brave jest o tyle uprzejmym pokemonem, który chciał zachować dystans, by nie przerażać owadziego pokemona. Z drugiej strony nie chce zostać otruty przez Vanipede. Burgh jest zaskoczony wiedzą chłopaka na temat jego pokemona. Chłopak nie dziwi się temu, ponieważ jest ze swoim pokemonem od dłuższego czasu. Nagle Black uświadamia sobie, że po drodze znalazł sprawcę kradzieży. Na moście stoi cały eksponat smoczego szkieletu, jak i pozostałych artefaktów. Black przyznaje się, że złodzieje są dość śmiali, bo nie kryją się ze swoim występkiem. Trener owadzich pokemonów stwierdza, że sprawcy uświadomili sobie skale przewinienia i zostawili wszystko za sobą. Obydwoje ze spokojem podchodzą do szkieletu, który… zaczyna się ruszać.
Tymczasem, Hawes jest zmartwiony długą nieobecnością Balcka. Mężczyzna jest tak przejęty, że White wygląda, jakby miała wyjść z siebie, więc postanawia zadzwonić do trenera. Ten jednak stwierdza, że zadzwoniła w najgorszym możliwym momencie i pokazuje im jak szkielet smoka zaatakował Burgha. Człowiek krzyczy, że cała sytuacja jest szalona, tak szalona, że… dostał weny. Black stwierdza, że ktoś musi sterować szkiel
etem. Brave znajduje sprawców – jest to dwójka członkiń Zespołu Plasma i jeden z mnichów. Złodziej pyta się, w jaki sposób chłopak ich odnalazł. Black tłumaczy, że nie wyprowadzili szkieletu za pomocą własnych sił a dzięki psychicznym mocom innego pokemona. Obiekt musiał poruszyć się na zachód, ponieważ wschodnia brama jest zbyt mała, by szkielet mógł się zmieścić. Mężczyzna jest zachwycony perfekcyjną dedukcją chłopaka, po czym trener zostaje uderzony przez szkielet. Trener zauważa, że pojęcia nie ma jaki pokemon może kierować artefaktem. Uświadamia jednak sobie, że stwór musi być gdzieś bardzo blisko, więc prosi Burgha, by jego Whirlipede zaatakował z “toczenia“ w samego chłopca. Black w ostatniej chwili odskakuje a owadzi stwór uderza w Cofagrigusam który wcześniej udawał jeden ze skradzionych artefaktów. Mnich każe wycofać się poke-trumnie, jednak zostaje zaatakowany „pościgiem”. Nokaut pokemona powoduje, że szkielet przestaje się ruszać.
Członkinie Zespołu Plasma płaczą, ponieważ znowu ich misja zakończyła się porażką. Mnich jednak pociesza je i przypomina, że niedługo ich organizacji będą się kłaniać wszystkie regiony, gdy ich bohater będzie rządzić światem. W tym celu chcą odnaleźć smoczego pokemona. Po tej przemowie wrogowie znikają w blasku światła.
Wszystkie artefakty bezpiecznie wróciły do muzeum. Burgh dziękuję chłopcu za to, iż zyskał inspiracje na stworzenie całkiem nowego dzieła. Człowiek jednak zauważa, że przyjął pomoc mężczyzny, ponieważ sam nie chciał ujawniać swoich pokemonów. Black przyznaje się, iż od początku wiedział, że mężczyzna jest liderem, dlatego nie chciał pokazywać, na co go stać. Dodaje również, że jest bardzo dobrze poinformowany w tych sprawach, ponieważ chce wygrać Ligę Pokemon.
Black i White żegnają się z Hawesem oraz Burghiem i ruszają do kolejnego miasta. Owadzi lider nie zamierza dawać forów w przyszłej walce, po czym przypomina sobie słowa mnicha. Boi się, że ich celem będzie władanie dwoma smoczymi pokemonami – Reshiramem i Zekromem…
Japońska nazwa: VSヤブクロン・チラチーノ VS Yabukuron & Chillaccino
Bohaterowie, w drodze do miasta Castelia muszą przejść przez las Pinwheel. Nie wiedzą jednak, że są obserwowani przez pewnego tajemniczego pokemona.Black nie może się doczekać, aż zobaczy największy most w całej Unovie. Nagle zrywa się porywisty wiatr. Chłopak w całym tym zamieszaniu zauważa szybko poruszającą się postać.
Po uspokojeniu się pogody obydwoje zauważają, że mają poprzecinane ubrania. White nie może uwierzyć, że wiatr może narobić tyle szkód, jednak Black zarzeka się, że to musiała być sprawka pokemona. Chłopak stwierdza, że chce zapamiętać lepiej napastnika za pomocą Mushy, jednak White nie pozwala mu na to, ponieważ spieszą się, by zdążyć przed zamknięciem sklepów, by mogła kupić ciuchy na zmianę.
Obydwoje w końcu docierają na miejsce. Black jest zachwycony majestatem mostu, zwraca uwagę na detale jak tunel, przez który mogą przejeżdżać samochody. Chłopak stwierdza, że musi trochę potrenować, by móc w ten sposób zostać mistrzem pokemonów, dlatego wypuszcza swoją Gravantule. White jednak nie podziela entuzjazmu chłopca. Przeraża ją też myśl przejścia tak dalekiej trasy przez most. Dziewczyna zauważa, że chłopak jest cały obłocony i prosi, by doprowadził się do porządku. W tym celu chłopak zaczyna się otrzepywać, ale nagle przed jego nosem ląduje mop. Na miejsce dochodzi dozorca w towarzystwie swojego Trubbisha i Cinccino. Człowiek jest oburzony zachowaniem chłopaka, który nie potrafi docenić ciężkiej pracy sprzątaczy mostu. Człowiek wskazuje na błoto i liście, które naniósł chłopak. Black próbuje się wytłumaczyć, że zostali zaatakowani przez dziwny wiatr, stąd mieli na sobie tyle brudu. Mężczyzna przygląda się ponacinanym ubraniom, jednak nie wierzy chłopcu. Mężczyzna wyzywa chłopca na pojedynek, ponieważ 
tak może uzyskać zaufanie człowieka. Black przyjmuje wyzwanie wybierając Mushę i Tulę. Smród Trubbisha powoduje, że Munna wraca do pokeballa. Black nie ma wyboru i wybiera Tepiga. Jednak poke-świnki mają bardzo czuły węch, więc mu również trudno znieść smród. Tepoo zostaje zaatakowany kwasem, a atak Tuli nic nie robi wrogiemu Cinccino. Futro tego pokemona ma specjalne, elektroodporne właściwości, dlatego Tula nie ma przewagi w tej walce.
White zważa na różnice między pokemonami dozorcy – jeden wygląda jak worek na śmieci, a drugi cechuje się elegancją. Człowiek stwierdza, że w tej branży owych pokemonów bardzo dobrze się dopełniają, dlatego potrafią w idealny sposób współpracować. Teppo i Tula dostają ponownie porządnego łupnia. Jednak Tepig, który wcześniej wpadł do śmietnika, zaczyna płonąć wściekłością. Pokemon w końcu zaatakował Trubbisha ognistym atakiem. Dozorca jest zaskoczony tym, iż poke-świnka była zdolna zbliżyć się do przeciwnika. Okazuje się jednak, że stworek zatkał sobie nos pustymi butelkami wygrzebanymi ze śmietnika. Mężczyzna stwierdza, że walka będzie toczyć się jeden na jednego. Black zaprzecza i mówi, że Gravantula dalej ma się dobrze. Człowiek spogląda w górę i widzi lewitującego poke-pająka. Oczywiście pokemon nie ma takiej umiejętności, jedyne co zrobił, to stworzył ogromną sieć znajdującą się między słupami mostu. Dozorca jednak nie obawia się pokemona, ponieważ nic nie zrobi swoimi elektrycznymi atakami. Black zaprzecza słowom przeciwnika. Prąd nie jest jedyną specjalnością jego podopiecznego. Tula rusza do ataku, z impetem schodzi w dół po swojej sieci i chwyta przeciwnika, którego potem wyrzuca w powietrze. Odporny na elektryczność szalik pokemona zostaje odkryty, przez co staje się bezbronny. Gravantula korzysta z okazji i nokautuje przeciwnika. Dozorca stwierdza, że poniósł porażkę i dziękuje za walkę. Człowiek stwierdza, iż czuł, że walczył utalentowanym trenerem, a Black nawet nie jest zdziwiony tym stwierdzeniem. Chłopak od początku wiedział, że zabrudzenie mostu było pretekstem do walki, ponieważ człowiek zwracał uwagę jedynie na nacięcia na ich ubraniach, dlatego ma świadomość, iż człowiek o czymś wie. Dozorca przyznaje się, że było coś więcej. Jest pewny, że szkody na ubraniach spowodował legendarny pokem
on – Virizon. I na tym kończy się jego wiedza. Człowiek wie, że z jakiegoś powodu legenda chciała się z nimi porozumieć. Przyznaje się też, że nie jest dozorcą a prezesem kompanii bitew, w której tworzone są przedmioty ułatwiające walki pokemonów, a samo sprzątanie traktuje jako hobby, przy którym spotyka wielu ciekawych trenerów. White, słysząc to, z impetem przedstawia się i daje mu swoją wizytówkę. Menadżerka jest zachwycona wielkością miasta i wierzy, że tam jej agencja zostanie należycie wypromowana. Dziewczyna nie traci czasu – ma sporo do zrobienia, musi wysłać Bubu na masaż oraz kupić castelody. Zaskoczony Black postanawia pobiec za swoją szefową, która w końcu entuzjastycznie podeszła do tematu…
Japońska nazwa: VSゾロア VS Zorua
Podczas gdy White zajmuje się swoimi sprawami Black postanawia rozejrzeć się po mieście Castelia. Jednak ogromna ilość ludzi szokuje trenera, dlatego postanawia usiąść w pobliskim budynku informacji. Black zauważa płaczącego chłopca, który jest przez wszystkich ignorowany. Black podchodzi do niego i pyta się, co się stało. Zadaje mu kilka pytań, jednak ten nie odpowiada. Trener stwierdza, że w ten sposób do niczego nie dojdzie, więc postanawia przejść się do informacji, a Teppo zostaje z chłopcem.Po chwili ów młodziak zmienia twarz na bardzo demoniczny, po czym zmienia się w Zoure. Tepig jest zszokowany całą sytuacją. Poke-psotnik bierze ogon Teppo i wsadza mu go do nosa. Pokeświnka jest wściekła i postanawia ruszyć za Zourą. Wpada z nim do windy, jednak nigdzie nie widzi małego psotnika. Okazuje się, że przemienił się w mężczyznę. Gdy tylko winda się otwiera Zoura wraca do swojej normalnej formy i zaczyna skakać 
po twarzach pracowników biura. Tepig nie odpuszcza i dobiega na schody. Tam spotyka samiczkę Tepiga, która ukazuje przyjazne intencje. Po raz kolejny okazuje się, że to tylko iluzja Zoury. Pokemon uderza Teppo w pyszczek. Zoura używa zmasowanego ataku drapania. Teppo już nie wytrzymuje i atakuje ognistym podmuchem. Przeciwnik nie może wytrzymać gorąca i ucieka.
Na miejsce przychodzi Black, który w towarzystwie recepcjonistki szuka chłopca i swojego pokemona. Przy okazji dostaje ognistym podmuchem Teppo. Black krzyczy na swojego podopiecznego i pyta się, gdzie jest dziecko, którego miał pilnować. Bezradny Tepig patrzy jedynie w górę, gdzie widzi psotną Zoure i jest wściekły, że nic nie może powiedzieć swojemu trenerowi….
Japońska nazwa: VSハハコモリ VS Hahakomori
Black jest poirytowany ogromem miasta Castelia. Swoją irytację manifestuje za pomocą donośnego krzyku. Na miejsce przychodzi White niezbyt zachwycona z zachowania swojego pracownika. Dziewczyna dzisiaj uwinęła się szybciej niż zwykle – masaż, zakupy i zwęszenie nowego interesu. W tym celu White potrzebuje Teppo.Później, Teppo i Bubu zostają położone na łóżku w celu stworzenia idealnej fotografii na plakat promujący jeden z salonów masażu miasta Cestelia. Black przysłuchuje się rozmowę dwóch wizażystek, które rozpoznają w poke-świnkach dwie największe gwiazdy Agencji BW.
Później grafik pokazał menadżerce ostateczną wersję plakatu oraz podziękowano jej za współpracę.
Później, zadowolona White ogłasza Blackowi, że przez tę reklamę spłacił już połowę długu za zniszczony sprzęt. Chłopak z zadowoleniem podnosi swojego startera i gratuluje mu za ciężką pracę. Chciałby dać swojemu podopiecznemu jakąś nagrodę, jednak nie posiada takiej. Tym jednak zajęła się White i podaje chłopcu castelody – jedzenie, które leczy ze wszelkich dolegliwości podczas walki. Dziewczyna daje chłopcu całe pudełko tego specyfiku. Black uświadamia sobie, że dziewczyna musiała stać w bardzo dużej kolejce, żeby zdobyć te lody. White z zadowoleniem stwierdza, że również postanowiła kibicować chłopcu w spełnieniu jego marzenia. Dziewczyna przyznaje się, że nie widziała co myśleć, kiedy zobaczyła chłopca krzyczącego na całe gardło na temat wygrania ligi pokemon, jednak wraz z czasem spędzonym przy trenerze, gdzie ten zdobywa odznaki w celu spełnienia swoich marzeń, White zaczęła respektować chłopca. Przyznaje też, że nie zna się na walkach pokemonów, ale ma świadomość istnienia przedmiotów, które mogą pomóc mu podczas walki. W tym celu dziewczyna jest zdolna pokryć koszty za te rzeczy. Menadżerka ukazuje chęć zostania jego sponsorką w zamian za pokazanie się w koszulce Agencji BW podczas zawodów ligi. Black po krótkim namyśle przystępuje na propozycję dziewczyny.
White z radością podchodzi do Teppo, z którym będzie mogła współpracować. Jednak zauważa, że coś dziwnego dzieje się ze stworkiem. Zaczyna mieć drgawki. Black uspokaja dziewczynę i mówi, iż pokemon daje znak, iż jest gotowy do ewolucji – co wiąże się ze zmianą jego wyglądu. Dziewczyna jest przerażona tą wizją, ponieważ parka Tepigów dostała wiele propozycji do wystąpienia w serialach. Przemiana może wszystko zepsuć. Menadżerka zaczyna trząść poke-świnką i krzyczeć, by nie myślał o ewolucji, ponieważ jej Agencja straci na tym. Nagle zegarek Blacka zaczyna pikać i ten uświadamia sobie, że to jego kolej na walkę, na którą zrobił rezerwację. White dłużej go nie zatrzymuje, ale podaje mu jego harmonogram pracy.
Tymczasem w muzeum odbywa się Wystawa Legend Regionu Unova. Interpretator sztuki jest zachwycony jednym z abstrakcyjnych obrazów Burgha. Lider przyznaje się, że powodem jego natchnienia byłą podróż do miasta Nacrene. Tam również spotkał się z początkującymi artystami, by w ten sposób przypomnieć sobie, jak trudne było wsparcie się na sam szczyt. Do muzeum z impetem wpada Iris na swoim Fraxure. Dziewczyna krzyczy, iż niedługo przyjdzie wyzywający, więc powinien przygotować się do walki. Człowiekowi jednak się nie spieszy i prosi trenerkę o wyrażenie swojej opinii na temat jego obrazów. Spotyka się jednak z dosadną krytyką dziewczyny, która stwier
dza, że sama lepiej by to namalowała. Dziewczyna podchodzi do kolejnych obrazów przedstawiające ogon dwóch legendarnych smoków Unovy. Interpretator podbiega do dziewczynki i pokazuje, iż Burgh popada w agonię, więc prosi ją o pocieszenie swojego znajomego. Iris, po chwili namysłu, stwierdza, że lider ładnie pachnie miodem. Burgh tłumaczy, iż nie są to perfumy, tylko prawdziwy miód. Jest uradowany, że dziewczyna zwróciła na to uwagę, ponieważ długo pracował nad nowym labiryntem miodnym stworzonym dla wyzywających.
Mężczyzna ogłasza, że czeka na niego trener, więc nie chce tracić czasu. Lider wyciąga swoje dwa pokeballe i zastanawia się, jak potoczy się dzisiejsza walka.
Black już czeka przed salą. Gdy widzi swojego przeciwnika, szybko go pcha do środka, ponieważ wie, że niedługo jego rezerwacja zostanie unieważniona. Black wyprzedza słowa człowieka, że musi przejść przez miodny labirynt a na końcu będzie czekać na niego Burgh z chęcią do walki. Człowiek jest zaskoczony wiedzą chłopca, ponieważ dopiero co stworzył tę architekturę. Chłopak nie chce tracić więcej czasu na pogaduchy z człowiekiem i z impetem napiera na miodną ścianę, przez którą się przebija. Lider prosi go, by się tak nie spieszył i rozkoszował się pięknem jego pracy, jednak chłopak go nie słucha.
Po krótkiej chwili trener staje na końcu labiryntu. Mężczyzna ponownie przedstawia się i rozpoczyna walkę swoim Whirlipede. Chłopak zauważa, że na typ owadzi najlepszy jest ogień. W tym celu chce wybrać Tepiga, jednak przypomina sobie desperackie słowa White o tym, że nie chce ewolucji pokemona, dlatego wycofuje się w ostatniej chwili z tą decyzją i wybiera Brave. Ptasi stwór używa powietrznego asa, który natychmiastowo powala przeciwnika. Kolejnym wyborem Burgha jest Dwebble typu owadzio-kamiennego. Mały pokemon używa superefektywnego „strącenia”. Brav zostaje poważnie zraniony. Człowiek przyznaje się, że jest to jego as w rękawie na przeciwników, którzy używają latających pokemonów. Nagle Braviary upada, okazuje się, że został zatruty przez fizyczne starcie z Whirlipede. Black postanawia wybrać Gravantulę, dlatego przeciwnik wycofuje swojego Dwebble i wybiera Leavanny. Trener próbuje się skoncentrować na strategii a Teppo ze zmartwieniem patrzy na swojego trenera z wnętrza pokeballa.
Tymczasem White skończyła swoją pracę. Menadżerka zauważa, że jeszcze nigdy nie widziała walki liderskiej, więc postanawia się przejść, by pokibicować chłopakowi. Nie wie jednak, gdzie leży budynek sali. W ogromnie tłumu White nie zauważa, że właśnie minęła się z Bianką – przyjaciółką Blacka. Dziewczyna jest zagubiona, woła Blacka z nadzieją, że wyjdzie z tłumu i niczym książę ją uratuje. Trenerka postanawia skręcić w ciemną uliczkę. Jest w niej cicho i bardzo ciemno. Dziewczyna przeklina Cherena za to, że kazał się rozdzielić w celu zwiększenia szans na znalezienie Blacka. Bianca wpada na pomysł, na oświetlenie sobie drogi i wybiera Litwicka – pokemona świeczkę, której płomień niweluje ciemność.
Nagle dziewczyna zostaje uderzona w tył głowy, a jej pokemon zostaje odebrany przez członka Zespołu Plasma…
Japońska nazwa: VSモロバレル VS Morobareru
Walka w sali trwa. Gravantula zostaje oblepiona lepką mazią Leavanny. Człowiek stwierdza, że jego taktyka jest taka sama jak chłopca, z tą różnicą, że w tym fachu jest silniejsza. Człowiek tłumaczy, że Leavanny tworzy ubrania z liści, które scala za pomocą swojego jedwabiu. Pokemon kończy swoją powinność i nokautuje Tulę za pomocą ostrego liścia. Jednocześnie pokemon Burgha również pada. Okazuje się, że został wcześniej otruty przez Gravantulę. Black specjalnie nakierował swojego przeciwnika, by myślał, iż ma nad nim przewagę. Black wyciąga pokeball z Tepigiem. Wciąż ma wątpliwości, czy może go wybrać do walki, ponieważ nie wie, jaki będzie po ewolucji, a nie chce sprawić przykrości swojej szefowej. Chłopak jednak ufa pokemonowi i wybiera go do walki.Na trybunie White widzi rozdarcie trenera.
Dwebble atakuje „strącaniem”, jednak Teppo z łatwością unika atak. Gdy jednak szykuje się do zaatakowania żarem, dostaje wielkim głazem w pyszczek. Kolejny atak ma zakończyć wszystko. Przygnieciony między ścianą a kamieniem Tepig zaczyna świecić i ewoluuje do postaci Pignite. Uderza przeciwnika walczącym atakiem i Dwebble, wypadając ze swojej kamiennej muszli, zostaje znokautowany.
Nagle do chłopca podchodzi White, która stwierdza, że wygrał bitwę. Chłopak nie kryje zaskoczenia z obecności swojej szefowej. Burgh z kolei daje chłopcu, jako znak zwycięstwa, odznakę Insekta. Trener odbiera swoją nagrodę i sprawdza w pokedexie dane swojego nowowyewoluowanego pokemona. Jest trochę zdezorientowany tym, że White nie odzywa się. Próbuje do niej zagadać, jednak uniemożliwia mu to Iris, która przybiega do sali, przyprowadzając nieprzytomną Biankę. Black od razu rozpoznaje swoją przyjaciółkę, która według relacji dziewczyny leżała w ciemnej uliczce. Wskazuje na otwarty pokeball, w którym brakuje jej pokemona. Iris jest pewna, że to sprawa złodziei pokemonów, o których głośno w ostatnim czasie. Black nie traci czasu i wybiera Munne. Iris jest
zszokowana, że jego własny pokemon wręcz pożera go. Międzyczasie Pignite Blacka nie może przestać kichać. Trener stwierdza, że ich nosy nie są w stanie wyczuć niczego, oprócz zapachu miodu, który unosi się w całej sali gimnastycznej. Z kolei poke-świnia zaczęła kicać w momencie przyniesienia Bianki na miejsce. Lider sądzi, że pokemon się przeziębił, jednak myli się w tej kwestii. Black tłumaczy, że gdy jego pokemon jest przeziębiony, to z jego noska wydobywa się dym, tu zaś kicha żywymi płomieniami. Chłopak twierdzi, że jego pokemon reaguje na pył, który znajduje się na Biance. Postanawia go użyć w celu wytropienia sprawcy.Po pewnym czasie Pignite wyprowadza wszystkich w jedną z uliczek przed zamknięte drzwi, które skutecznie zostają wywarzone przez Dwebble Burgha. White nie jest zachwycona z tego postępowania, ponieważ mogą się mylić co do miejsca. Nagle wszyscy zaczynają kichać. W pomieszczeniu unosi się tajemniczy pył. Black stwierdza, że jest to proszek, który uśpił Biankę. Okazuje się, że w środku znajduje się Amonguss, który trzyma ze sobą małego płaczącego Litwicka. Iris stwierdza, że musi być to pokemon Bianki, ponieważ próbuje się wyrwać z rąk oprawcy, wyciągając łapki w stronę blond trenerki. Wszyscy wybiegają z pomieszczenia, by uniknąć ataku Amongussa. Black mówi do Pignite, by ten się nie wahał i zaatakował poke-grzyba.
Pokemon wbiega do środka i uderza Amongussa, nokautując go. Black znajduje właścicieli pokemona – to dwóch członków Zespołu Plasma i mnich, jednak inny od poprzedniego. Człowiek nazywa się Bronius i powstrzymuje swoich współtowarzyszy przed zaatakowaniem Blacka, twierdząc, że nigdy go nie pokonają. Człowiek ogłasza, że ich celem jest wyzwolenie pokemonów, chcieli stworzyć twierdzę wyzwolonych stworków tuż pod nosem lidera sali gimnastycznej, którą uważa za lęgowisko zła. Wszystko szło zgodnie z planem, gdyby nie jeden z członków organizacji, który pozwolił na zostawienie po sobie poszlaki. Black nie rozumie, co dobrego można uzyskać poprzez „uwalniane” pokemonów 
tak brutalnymi metodami. Bronius próbuje mu wytłumaczyć, iż bohaterowie od wieków byli źle rozumiani. Człowiek pragnie przywrócić bohatera i jego “ciemną błyskawicę“, by móc pojednać mieszkańców Unovy. Po czym spowici dymem, cała trójka znika.
Później, po ucieczce zespołu Plasma wszystkie porwane pokemony zostały oddane ich pierwotnym właścicielom.
Pod wieczór Black stwierdził, że wszystko zakończyło się dobrze, jednak spoglądając na harmonogram, który dała White – tyczący się pracy Teppo, jako Tepiga, ma świadomość, że zawiódł. Na miejsce przychodzi szefowa i bierze Blacka za fraki. Jest wściekła, że dopuścił swojego pokemona do ewolucji. Jednak całą ta złość była jedynie pokazówką. Dziewczyna znalazła nową pracę dla pokemona Blacka. Trener cieszy się, że Nite nie został wyrzucony z pracy. White jest zdziwiona zmianą nazwy pokemona. Chłopak tłumaczy tym, że dziwnie byłoby nazwanie Pignite Teppo, skoro już nie jest Tepigiem…
Japońska nazwa: VSビクティニ VS Victini
Black i White dopływają promem do pewnej wysepki. Dziewczyna jest zaskoczona, że przypłynięcie tu zajęło im cały dzień, ponieważ właścicielka salonu masażu powiedziała, że to niedaleko. Black jednak nie jest zawiedziony wycieczką, ponieważ ma szansę na znalezienie legendarnego pokemona Victini.A jak się o nim dowiedział? Otóż dnia poprzedniego trener w końcu skontaktował się z profesor Juniper.
Black przedstawia się i przyznaje, że codziennie trenował przed jej domem. Profesor nie jest jednak zainteresowana jego wywodem. Kobieta krzyczy, że chłopak wziął bez pytania Tepiga oraz zniszczył pokedexy. Trener przyznaje się do winy i mówi, że został już o tym poinformowany przez Cherena. Kobieta nieco się uspokaja, bo w końcu Black dba o swój pokedex a jego starter ewoluował. Wie również o walce liderskiej w Straiton oraz uratowaniu pokemonów w Castelii. Jest również pod wrażeniem wypełnionych miejsc w pokedexie. Z dumą trener stwierdza, że jego marzeniem jest zostać Mistrzem Pokemonów, więc musi wyruszyć w każde miejsce i spotkać wszystkie stworki. Słysząc to, kobieta ma propozycje dla chłopaka, by zbadał pokemona imieniem Victini na jednej z pobliskich wysp. Black jednak nie wie, gdzie może dostać bilety na prom. Słysząc to, White wyciąga ze swojej torby bilety, które dostałą od masażystki.
White pyta się jakim stworkiem jest Victini. Black wyjaśnia, że jest pokemonem zwycięstwa, który generuje w sobie dużą ilość energii, którą potrafi oddać innej istocie. Przez co toczyły się różne wojny o zdobycie tego pokemona. Na wieść o historii Victiniego Black zaczyna czuć ekscytacje. Chłopak jest tak podniecony, że postanawia wykrzyczeć swoje marzenie związane z wygraniem ligi. White zwraca uwagę swojemu pracownikowi, że krzyczy o wiele głośniej niż zazwyczaj i prosi, by tego nie robił, ponieważ wystraszy wszystkich turystów. Po chwili jednak uświadamia sobie, że są jedynymi osobami w okolicy. Black podkreśla, że są limity na turystów, jednak przekonał kapitana statku, by jednak mogli zostać na wyspie. Trener nie chce tracić czasu, więc każe Munnie zjeść jego marzenia w celu odnalezienia Victiniego. Jego oczom pojawia się symbol V. Black przyznaje się swojej szefowej, iż zawsze sprawdza w książkach miejsca, które ma zwiedzić. Chłopak wie, że na wyspie znajdują się dwa obiekty do zwiedzenia: Ogród i Latarnia Morska, jednak w broszurach turystycznych widnieje tylko ta druga atrakcja. Trener również zauważył różnicę między latarnią, którą widział na zdjęciach a tą prawdziwą, która posiada nadbudowę na balkoniku. Black uświadamia sobie, że symbol V jest kluczowy w całej sytuacji, a rozwiązanie mają przed nosem. Chłopak każe atakować Brave cięciem powietrza w pobliską zabudowę. Po zniszczeniu okazuje się, że ukrywali się w niej członkowie Zespołu Plasma oraz ich pokemony – Ghotority. Jeden z nich rozpoznaje Blacka jako chłopaka, który zdenerwował Mnicha Broniusa. Mężczyzna jest wściekły postępowaniem trenera i atakuje go za pomocą Ghotitelle. Tłumaczy również, że zahipnotyzował wszystkie osoby znaj
dujące się na wyspie. Członek oświadcza, że nie przepuści dalej swoich przeciwników i to on zdobędzie Victiniego. Black jest zaskoczony znajomą nazwą pokemona i pyta się, co mężczyzna o nim wie. Plazmowiec jest zszokowany, że mimo doinformowania się na temat punktów turystycznych i symbolu V nie wie jakim pokemonem jest Victini. Człowiek tłumaczy, że jest to legendarny pokemon, którego „uwolnili” z latarni morskiej i teraz ścigają go od trzech dni. Po tym wskazuje palcem w górę, gdzie znajduje się poturbowany pokemon zwycięstwa. Cierpi trzymany w okowach mocy Ghotitelle. Black, widząc cierpienie stworka, każe przestać człowiekowi, jednak ten jest nieugięty i tłumaczy, że jeżeli on go nie złapie, to wpadnie w niepowołane ręce.
Black nie ma zamiaru dłużej przyglądać się sytuacji i wybiera do walki Brave. Psychiczny pokemon jednak z łatwością unika ptasich ataków. Członek organizacji przypomina historię związaną z wojną, która toczyła się 200 lat temu. Pewien milioner kupił wyspę, by móc zamknąć Victiniego w piwnicy latarni morskiej. Powodem byłą chęć zakończenia wojny. Niestety człowiek ten zmarł a wyspa stała się atrakcją turystyczną. Przychodzą tu ludzie pragnący zwycięstwa. Człowiek zwraca się do legendarnego stworka, by ten dobrowolnie się poddał, ponieważ nie chce go więcej ranić. Wściekły Black jeszcze raz każe atakować Brave, jednak pokemon ponownie nie trafia w przeciwnika. Victini niemalże całkowicie traci siły. Ghotitelle zajmuje się uśpieniem legendarnego pokemona, a Black uświadamia sobie, że to będzie jego szansa. Braviary wchodzi w promień ataku przeciwnika, tym samym broniąc Victiniego. Członek zespołu Plasma krzyczy, że Black jest hipokrytą, ponieważ Victini niedługo polegnie.
Nagle Braviary odzyskuje w dziwny sposób siły i z zawrotną szybkością nokautuje Ghotitelle. Okazało się, że Victini oddał swoją moc za pomocą do
tknięcia Brave, tym samym podarował pokemonowi zwycięstwo. Nokaut pokemona sprawia, że wszyscy znajdujący się w okolicy lidzie odzyskują przytomność, dlatego członkowie Zespołu Plasma robią taktyczny odwrót do pobliskiej łodzi.
Black dziękuje Victiniemu za przyczynienie się do zwyciężenia tej walki. Prosi, by uważał na siebie i nie dał się złapać nieprzyjaciołom. Maluch jedynie wyciąga łapkę i pokazuje gest w kształcie V, po czym z uśmiechem na pyszczku znika.
Później, Black kontaktuje się z profesor Juniper. Chłopak zdał całą relację na temat walki z zespołem Plasma i legendarnego pokemona. Po rozłączeniu się White pyta się chłopca, dlaczego nie próbował nawet złapać Victiniego, skoro jego marzeniem jest zwyciężenie Ligi Pokemon. Trener stwierdza, że wygodnie byłoby mieć takiego pokemona, jednak prawdziwą drogą do zwycięstwa są umiejętności. Chłopak podkreśla, że Victini na pewno by mu nie pomógł w walce, gdyby wyczuł od niego chęć jego pojmania. Po tej rozmowie bohaterowie wracają na łódź i ruszają do kolejnego miasta…
Japońska nazwa: VSキリキザン VS Kirikizan
Trasa nr 4. Na naszych bohaterów napotkała burza pisakowa. Obydwoje dobiegają do budynku centrum informacji. White zza okna zauważa pracownika, który pracuje nad budową drogi. Jest zaskoczona, że mimo tak złej pogody są w stanie podjąć pracę. Black zauważa, że dużo słyszeli o tym resorcie, niestety nie mieli pojęcia, że obiekt dalej jest w budowie. White jest nieugięta, chce dostać się do miasta Nimbasa, a żeby to zrobić, muszą przejść przez burzę pustynną. W tym celu chce znaleźć specjalne ubrania, by dali sobie radę w dalszej podróży. Dziewczyna każe zaczekać Blackowi, gdy ta zorganizuje wszystko, co im będzie potrzebne. Jego Munna aż się wyrywa za dziewczyną, której marzenia wydają się smakowitym kąskiem.Black nie chce marnować czasu na samo czekanie i postanawia przestudiować notatki na temat kolejnego lidera, znajdującego się w Nimbasie. Jego naukę przerywają pracownicy, którzy mają przerwę. Czas ten spędzają na grę karcianą. Polega ona na wskazaniu właściwej karty. Wygrany zbiera całą pulę pieniędzy. Niestety tym razem nikt nie wygrał.
Po przerwie Black podchodzi do człowieka, który zarządzał ów grą. Chłopak zastanawia się, co robi t
u osoba, która nie jest budowlańcem. Słowa te rozbawiają mężczyznę i prosi go, by razem z nim wyszedł na zewnątrz. Tłumaczy on, że ludzie, którzy ciężko pracują, też zasługują na odrobinę rozrywki. Mężczyzna stwierdza, że poprzez grę karcianą spełnia w ten sposób swoją powinność, ponieważ gra jest rozrywką, którą można przełożyć na umiejętności w walce pokemon. Słysząc to, Black pragnie zagrać w grę, jednak mężczyzna odmawia. Z drugiej strony proponuje inną grę. Obydwoje podchodzą do schodów i widzą nieopodal kopiącego Drillbura. Jego Bisharp swoim atakiem tworzy linię przedzielającą podwórko. Człowiek każe obstawić, po której stronie pojawi się pokemon-kret. Ma do wyboru prawą lub lewą stronę. Black wybiera stronę prawą i przegrywa. Po chwili obydwoje remisują, więc decydują się na ostateczne starcie. Trener wybiera lewą stronę, a jego przeciwnik prawą. Gra jednak zostaje przerwana przez jednego budowlańca, który wchodzi w strefę gry. Mężczyzna wada w strefę dziur stworzoną przez Drillbura. Black chce się rzucić na ratunek mężczyźnie, jednak jego towarzysz go powstrzymuje. Zwraca mu uwagę, że wszyscy robotnicy obecnie pracują po drugiej stronie kampusu. Przyznaje też, że wcześniej ostrzegł wszystkich, by nie wchodzili w tę strefę, dlatego uważa, że mężczyzna, który wpadł w dziurę, jest oszustem, który udaje tylko robotnika. Podejrzany każe atakować Maractusowi, jednak Bisharp sprawnie odbija atak. Mimo nasilającej się burzy piaskowej stalowy pokemon radzi sobie bardzo dobrze. Roślinny stwór atakuje tańcem płatków, który został sparowany przez przeciwnika. Próbuje się jeszcze bronic puchatą tarczą, jednak i ten atak jest bezskuteczny. Maractus zostaje znokautowany, a fałszywym robotnikiem okazuje się członek zespołu Plasma. Nagle poke-kret wychodzi z dziury znajdującej się po lewej stronie, co oznacza, że Black przegrał 4 do 3. Trener oskarża człowieka, że gra była ustawiona, ponieważ celowo stworzył grę z poke-kretem, b
y złapać wroga. Człowiek przyznaje się, że tak właśnie zrobił, jednak nie miał pojęcia, z której strony będzie kopać Drillbur, a zaufał jedynie swojej intuicji wypracowanej po 10 lat grania w kasynie. Mężczyzna ściąga z głowy turban, pokazując w pełni swoją twarz. Black uświadamia sobie, że przez ten czas miał do czynienia z jednym członkiem z Elitarnej Czwórki – Grimsleyem. Black pyta się, dlaczego tu jest i po co to wszystko robił. Człowiek zgadza się na odpowiedzenie na pytania pod warunkiem, jeżeli Black wygra z nim grę. Nagrodą główną jest walka pokemon z mężczyzną, jednakże chłopak musi zaoferować rzecz o równej wartości. Black uświadamia sobie, że najważniejszą rzeczą, jaką posiada, są jego dwie odznaki…
Japońska nazwa: VSマラカッチ VS Maracacchi
Black stoi przed bardzo trudnym wyborem. W zamian za udostępnienie mu informacji oraz możliwość walki, Grimsley żąda od chłopca czegoś o równej wartości. Trener uświadamia sobie, że jedyne, co może zaoferować, to jego odznaki. To bardzo trudna decyzja, ponieważ jeżeli chłopak przegra, to straci i informacje i odznaki, a przez to nie dostanie się do ligi pokemon. Ogrom myśli powoduje, że chłopak traci przytomność. Grimsley jest zaskoczony taką reakcją. Podbiega do chłopaka, by zobaczyć czy nic mu nie jest i zauważa ukryte pod kurtką odznaki. Mężczyzna uświadamia sobie, że Black jest trenerem, który chce dostać się do Ligi. Śmieje się, że chłopak niekoniecznie musiał postawić akurat te przedmioty, lub mógł się poddać, ponieważ nic by się nie stało, gdyby to zrobił. Grimsley wciąga chłopaka do środka i obiecuje, że stoczą walkę, gdy spotkają się podczas zawodów ligi Pokemon.Grimsley podchodzi do uwięzionego członka Zespołu Plasma. Człowiek ma nadzieje, że znajdzie jakieś wskazówki, dlaczego mężczyzna krążył wokół trasy nr 4. W tym celu przeszukuje jego ubrania i znajduje dokument związany z Ruinami Zamku, więc postanawia odwiedzić to miejsce.
Tymczasem w okolicach Ruin Zamku, Ryoku – jeden z mnichów Zespołu Plasma – pyta się o swojego wysłannika. Jednak w pewnym momencie stracili z nim kontakt, a kończy im się czas. Nie mają więc wyboru i muszą iść samodzielnie złapać Volcaronę.
Później w mieście Nimbasa, Black w końcu się budzi. Zauważa, że jest w pokoju razem z White. Chłopak po chwili przypomina sobie wszystko i che się tym podzielić ze swoją szefową. White jednak powstrzymuje chłopca przed natłokiem słów, ponieważ wszystko już wie. White przyznaje się, że sama przeniosła chłopaka oraz członka zespołu Plasma 
po tym, jak ich znalazła w punkcie informacyjnym. Przy człowieku dziewczyna znalazła kartę z napisem „TO ZŁY CZŁOWIEK, RÓB Z NIM, CO CHCESZ”. Dziewczyna przyznaje, że chciała zostawić mężczyznę, jednak zauważyła logo Zespołu Plasma. Black jest zaskoczony siłą swojej szefowej, jednak ta przyznaje się, że pomógł jej Braviary, po czyn pyta się, dlaczego chłopak zemdlał. Trener przypomina sobie, że nie mógł wybrać właściwej decyzji bez swojej Mushy, która nie potrafiła zjeść jego negatywnych myśli. White stwierdza, że to wszystko jest przeszłością, ponieważ znajdują się w mieście Nimbasa. Tutaj ma się ziścić jej marzenie, ma już gotowy manuskrypt a jej Bubu jest już przebrana i gotowa do występu. Dziewczyna zza okna pokazuje chłopakowi budynek, w którym będą organizowane PokeMusicale. Dziewczyna nie może się doczekać, aż pokaże resztę chłopakowi, więc ciągnie go ze sobą.
W środku wszyscy witają White. Mają mnóstwo spraw do obgadania z dziewczyną. White postanawia porozmawiać i dać wskazówki dosłownie wszystkim: charakteryzatorom, muzykom, dekoratorom. Dziewczyna jest tak zajęta, że zapomina o Blacku, który wraz z Mushą, której ślinka cieknie, czując podekscytowanie dziewczyny, obserwuje swoją szefową.
W końcu White może rozpocząć próbę. Dziewczyna chce zobaczyć, jak pokemony będą tańczyć. Prowadzącą tańca będzie Bubu. Stworki zaczynają skakać w rytm piosenki pt. Leśny Wir. Po chwili dziewczyna przerywa występ i stwierdza, że oświetlenie wymaga poprawki. Black dalej obserwuje swoją szefową, dla której ma mnóstwo podziwu, że robi to wszystko sama. Nagle zza kulis p
ewna dziewczyna w towarzystwie swojej Zebstriki pyta, czy chłopak jest jednym z pracowników White. Przyznaje ona, że zjawiła się na zebraniu „grubych ryb” i nikt nie mógł wymyślić nic sensownego. W końcu skończyło się na pomyśle White. Jednak nikt nie miał pojęcia jak zorganizować miejsca, muzykę i castingi. White jednak wykazała się inicjatywą i postanowiła poprowadzić wszystko. W ten sposób pokazała, że jest nie tylko utalentowaną menadżerką, ale i wyśmienitą producentką. Podczas rozmowy dwie małe Emolgi pomagają w przystrajaniu Zebstriki. Dziewczyna, z którą rozmawia Black to Elesa – liderka sali gimnastycznej w Nimbasa. Okazuje się, że zna ona Blacka – z opowieści White. Powiedziała o nim WSZYSTKO (nic się nie uchroni przed kobiecymi plotkami). Elesa przyznaje, że z powodu musicalu teraz nie mogą walczyć, ale chętnie zrobi to później. Chłopak zgadza się z nią, i tak nie ma sił na walkę, ponieważ ma zamułkę po spotkaniu z Grimsleyem…
Japońska nazwa: VSエモンガ VS Emonga
W mieście Nimbasa trwa inauguracja nowego miejsca rozrywki, czyli Hali Muzycznej. Wydarzenie urozmaica pojawienie się gościa specjalnego – Świecącej Gwiazdy, Elesy, w towarzystwie jej Emolgi w stroju gwiazdora. Elesa objaśnia ludziom, na czym polega Poke Musical: występują w nim cztery Stworki, które przebrane są w różne rekwizyty (łączyć je można w dowolny sposób). Zaprasza również publiczność, by sama spróbowała wziąć udział w przedstawieniu. Prowadzący dziękuje Elesie za występ i rozpoczyna się Poke Musical.Za kulisami Świecąca Gwiazda spotyka się z White, która jest pod wrażeniem jej wystąpienia. Okazuje się, że młoda trenerka sama napisała scenariusz pokazu Elesy. Chwilę później pojawia się burmistrz, który nie jest do końca przekonany, czy ludziom spodoba się idea Poke Musicalu. Mówi też, że dzisiaj będą rozdawane pudełka na ozdoby. White zapewnia go o sukcesie pojektu, bo do boxów dołączone są dodatkowe elementy, więc ludzie na pewno będą chcieli pokazać swoje Pokemony innym. Blackowi naprawdę zaimponowały zdolności marketingowe White. Nagle Elsa przypomina mu, że czeka ich walka w Sali Nimbasa, więc chłopak czym prędzej informuje towarzyszkę, że teraz idzie spełniać swoje marzenia. White nawet nie słyszy, że trener wychodzi, bo wściekła krzyczy na mężczyzn, którzy informują ją, iż p
udełka z ozdobami nie dotrą na czas. Okazuje się, że zaistniała awaria mostu, której nie można ominąć. White stara się znaleźć inną drogę, ale bez skutku. Burmistrz mówi, że skoro trenerzy nic nie wiedzą jeszcze o boksach, to można przywieźć je kiedy indziej. White kategorycznie odmawia, gdyż bez nich cały pomysł okaże się klapą. Tymczasem Black próbuje pomóc koleżance, jednak Elesa powstrzymuje go, mówiąc, że jeśli White nie poradzi sama, to po prostu się do tego nie nadaje.Dziewczyna znajduje jakąś opcję, jest ona jednak bardzo kosztowna i burmistrz prosi White o rozważne podjęcie decyzji. White naskakuje na niego, pytając, po co wydawali tyle pieniędzy na wybudowanie teatru, skoro teraz mają być skąpi. Dodaje, że zapłaci za to Agencja BW. Następnie dziewczyna wykonuje telefon.
Tymczasem kończy się pierwszy Poke Musical. Światła gasną, po czym na scenę wychodzi White i informuje wszystkich zebranych o pudełkach, które otrzymają przy wyjściu z sali. Jej pomocnicy dają jej do zrozumienia, że pudełka jeszcze nie dotarły i nie powinna mówić o nich ludziom, ale ona nie przerywa i kieruje publiczność na zewnątrz. Ci zaczynają się niecierpliwić, gdy nagle nadlatuje samolot z ogromną, drewnianą skrzynią. White prosi ludzi o zrobienie miejsca na placu, a samolot zrzuca paczkę, na której otwiera się spadochron. Uwagę wszystkich zebranych przykuwa odlatujący samolot, który za pomocą dymu napisał na niebie: „Bawcie się dobrze na musicalu”. Ludzie są zachwyceniu podniebnym spektaklem i zadowoleni rozchodzą się do domów. White jest dumna, że udało im się wszystko doprowadzić do końca. Dziewczyna chce zabrać się za sprzątanie, jednak ekipa odsyła ją do hotelu, by się trochę zdrzemnęła. White dziękuje im i wraz z Bubu udaje się w drogę. Jest już tak śpiąca, że wpada na przechodnia, który pomaga jej usiąść. Nagle dziewczyna uświadamia sobie, że znalazła się w kabinie diabelskiego młyna w towarzystwie N’a i jego Servine.
~Konus
Japońska nazwa: VSゼブライカ VS Zebraika
Wesołe miasteczko w mieście Nimbasa. Black zmierzył do niego, ponieważ w centrum znajduje się sala gimnastyczna. W środku znajduje się ogromna kolejka górska, którą steruje Elesa – tutejsza liderka. Dziewczyna wchodzi na pojazd i mówi, że będzie czekać na chłopaka. Black wchodzi do środka samochodu i zauważa, że zagadka z kolejką jest o wiele trudniejsza, niż myślał, więc do pomyślenia używa swojej Mushy.W końcu chłopakowi udaje się dotrzeć do końca. Chłopak jednak nie może odblokować zabezpieczeń. Elesa jest nieco zaskoczona reakcją sprzętu, więc proponuje, żeby na walkę przyszedł innym razem. Black jednak stanowczo nie zgadza się ze zdaniem dziewczyny i chce walczyć nawet w takiej pozycji. Liderka jest zadowolona z reakcji chłopaka, więc postanawia zgodzić się na walkę w takim położeniu.
Walka rozpoczęta. Elesa wybiera Zebstrikę, a Black Tulę. Nagle pojazd chłopaka rusza z miejsca i ten uświadamia sobie, że będzie jeździł po całej sali, póki nie wysiądzie z samochodu. Dlatego Elesa chciała, by przyszedł następnym razem. Jednak przyznaje, że taka forma walki może być ciekawa. Tula, która jedzie razem z Blackiem, atakuje elektryczną kulą. Przeciwnik dostaje, jednak atak nie zadaje mu wiele obrażeń. Pokemon wchodzi na tory i rusza w pościg za Blackiem. Atakuje ognistym ładowaniem i rani tym Tulę. Elesa przyznaje, że jej pokemon ma umiejętność „silnika napędowego”, przy którym ataki elektryczne zwiększają jego szybkość. Black miał świadomość, że będzie walczyć z najlepszą trenerką elektrycznych pokemonów, jednak nie spodziewał się, że będzie robił to w tak niekomfortowej sytuacji. Trener wycofuje Gravantuę i wybiera Nite. Poke-świnia swoją szarżą zadaje obrażenia przeciwnikowi. Elesa stwierdza, że mimo swojej dużej masy Pignite jest dość szybki. Zebstrika atakuje ze „zmiennej”. Po zadanym ataku pokemon wycofuje się do pokeballa a na jego miejsce wchodzi Emolga. Okazuje się, że atak ten jest ulubioną strategią Elesy. Emolga i Zebstrika zmieniają się po każdym zadanym ataku, a sam Pignite nie może uderzyć swojego przeciwnika. Black postanawia stawić na szybkość i każe od razu zaatakować Pignite z buldożera. Zebstrika zostaje znokautowana. Elesa jednak nie przejmuje się tym, ponieważ widzi, że Pignite jest już u kresu sił. Po mocnym ataku Emolgi poke-świnia ląduje na samochód Blacka. Elesa zachęca Blacka, by użył swojej Munny do znalezienia wyjścia z tej sytuacji. Trener jednak nie zgadza się z taką strategią, ponieważ podczas walki nigdy nie używa pokemona do oczyszczania myśli. To jego przys
ięga. Gdyby to robił i pytał się swoich pokemonów, co mają zrobić, nie sprawdziłby się jako trener.
Do swojej strategii Black postanawia wykorzystać to, w jaki sposób porusza się pojazd. Emolga leci za samochodem, ale uświadamia sobie, że w środku nie ma Pignite. Okazuje się, że pokemon przyczepił się do górnej pętli torów. Zanim przeciwnik się zorientował, Nite atakuje ciosem karate. Emolga zostaje pokonana.
Dziewczyna jest zaskoczona obrotem sytuacji, została przechytrzona. W ramach nagrody dziewczyna daje chłopakowi odznakę pioruna. Trener dziękuje, ale natychmiastowo samochód ponownie rusza.
Black wyjeżdża na zewnątrz, gdzie pada gęsty deszcz. Przez to trener nic nie widzi. Nagle trener zauważa niebieskiego pokemona, podobnego do dżina i zostaje rażony piorunem.
Chłopak wraca do środka, znokautowany, z odblokowanym zabezpieczeniem. Trener opowiada, co mu się przytrafiło na zewnątrz. Elesa stwierdza, że również kiedyś przeżyła taką sytuację. Pokemon ten pojawił się kiedyś przed domem jej babci, na trasie nr 7. Gdy opowiedziała o tym swojej babci, ta wyjaśniła, że w Unovie są trzy legendarne pokemony kierujące pogodą. Tym którego widział chłopak musiał być Thundurus. Dziewczyna przyznaje, że dzięki niemu zechciała zostać trenerką 
elektrycznych pokemonów, oraz chciała złapać ów dżina, jednak jest tak szybki, że może w jeden dzień przemierzyć całą Unovę.
Black uświadamia sobie, że jest wiele pokemonów, o których nie słyszał, przypomina sobie również o legendarnym Virizionie. Chłopak jest zadowolony, że zdobył czwartą odznakę i postanawia odnaleźć swoją szefową.
Tymczasem White, wykończona po swojej pracy ledwo idzie. Jeden z tajemniczych przechodniów, widząc słaniającą się na nogach dziewczynę, postanawia jej pomóc i… zaprowadza ją do diabelskiego młynu. Dziewczyna dziękuję chłopakowi, który w rzeczywistości okazuje się wrogiem. White i Bubu znalazły się w zamkniętym pomieszczeniu z N’em…
Japońska nazwa: VSジャノビー VS Janovy
Diabelski młyn w mieście Nimbasa. Przerażone White i Bubu obserwują naprzeciw siedzącego N’a, który bawi się kostką mangera. Dziewczyna obmyśla strategie ucieczki, jednak są już wysoko, by mogła skoczyć. Nagle zauważa, że na dole znajduje się grupka ludzi, więc ma nadzieje, że ją usłyszą. Wstrzymuje się jednak przed tym, gdy zauważa, że ów ludzie to członkowie zespołu Plasma. Nagle naszyjnik chłopaka zaczyna wydawać dźwięk. Okazuje się, że jest ukryty w nim komunikator. N kontaktuje się z członkami, którzy martwią się o chłopaka. Ten prosi, by uciekali i zwraca się do White, że jeden z tych członków to osoba, którą dziewczyna zaniosła na policję. Menadżerka uświadamia sobie, że naprzeciwko jej stoi członek organizacji. Chłopak jednak zaprzecza, że jest zwykłym pionkiem, a Królem Organizacji Plasma. Jego marzeniem jest uratowanie wszystkich pokemonów i jest to również jego powinność, jako króla. Takie zadanie przydzielił mu Ghetsis – człowiek, który wygłaszał swoje mowy w różnych miastach. Po chwili chłopak zaczyna wychwalać mechanizm działania diabelskiego młyna. Dziewczyna jednak nie rozumie, do czego zmierza oraz nie pojmuje idei wyzwolenia wszystkich pokemonów. N wyjaśnia, że nie rozumie pewnych rzeczy, dlatego chciałby się o nich więcej dowiedzieć. Jedną z nich jest Musical Pokemon, prowadzony przez samą White, dlatego uwięził ją w diabelskim młynie, by mogła odpowiedzieć na jego pytania. Chłopak podchodzi do Bubu, stwierdza, że pokemon wydawał się szczęśliwy, kiedy występował na scenie. White próbuje nie dopuścić wroga do jej pokemona, jednak zostaje uderzona przez Servine, który od początku towarzyszy chłopakowi. N nie pojmuje idei cieszenia się z tego typu eventów. Nie rozumie też, dlaczego pokemony chcą to robić. White postanawia więc wytłumaczyć, o co w tym wszystkich chodzi.White w wieku kilku lat miała okazje zobaczyć musical z normalnymi ludźmi. W pewnym momencie na scenę wdrapał się mały Cubchoo. Na a początku zrobił małe zamieszanie, jednak potem wraz z aktorami zaczął tańczyć, dzięki czemu przedstawienie nie zostało przerwane. Wtedy mała White uświadomiła sobie, że w ten s
posób niektóre pokemony chcą wyrazić radości satysfakcje z przebywania na scenie. Dziewczyna chce pokazać innym osobom i ludziom, że w ten sposób można się świetnie bawić.
Dziewczyna, widząc wymowną minę N’a, stwierdza, że show-biznes to twór ludzi dla ludzi. Jednak jej zdaniem nie jest to do końca prawdą. Chłopak zauważa, że pokemony tak jak ludzie lubią coś czasami robić, potrafią śpiewać, tańczyć, jednak jest to tylko mała część ich osobowości. Pozwalając na rozwijanie tylko tej małej cząstki, blokuje się największy potencjał pokemonów, jakim jest walka. N podnosi na ręce Bubu i pyta się pokemona co myślała o Tepigu Blacka, gdy ten wygrywał kolejne walki. Chłopak zachęca pokemona do tego, by tez spróbowała smaku zwycięstwa. Nagle pokemon zostaje złapany przez ogon Servine. White krzyczy, by ten zaprzestał tego, ponieważ Bubu nigdy nie walczyła. Król jednak stwierdza, że po prostu nie została postawiona sytuacji, gdzie musiałaby się bronić. Dziewczyna krzyczy z pytaniem, czy doktryną zespołu jest niekrzywdzenie pokemonów, które nie chcą walczyć. N z poirytowaniem stwierdza, że dziewczyna nic nie rozumie. Popełniła grzech, że nie słucha swoich pokemonów i w tym jest problem – nie w musicalu. Przyparta do muru Bubu atakuje “żarem“, który osłabia swojego przeciwnika. White jest w szoku, widząc zadowoloną minę pokemona. N chwali poke-świnkę, że jej pierwszy atak w życiu był zdolny mocno zranić pokemona, dlatego nadaje się do walk i ma zadatki na pokonanie Mistrza Pokemon. Bubu zostaje wypełniona nadzieją i patrzy się proszący
m wzrokiem na swoją trenerkę. Dziewczyna nie może tego znieść, chce jak najszybciej się stąd wynieść, otwiera drzwi od kabiny i krzyczy do Bubu, że muszą skoczyć. DziewczynaPlasma wyciąga rękę do Bubu, by ta mogła do niej podbiec, jednak pokemon odmawia i wskakuje na kolana N’a. Złamana White traci władze w nogach i wypada z diabelskiego młynu. Dziewczyna upada na trawnik, a N ogłasza, że razem z Bubu pokona Mistrza Pokemon. Gestem ręki pozwala Servine na odejście, więc pokemon zeskakuje i staje przy leżącej, zapłakanej White.
Międzyczasie Mistrz Pokemon na swoim Bouffalandzie przemierza morze…
Japońska nazwa: VSナゲキ・ダゲキ VS Nageki & Dageki
Miasto Nimbasa, Black ciągle szuka swojej szefowej, jednak nie może jej znaleźć. Nawet Brave i Nite nie mogli nigdzie dostrzec dziewczyny. Nagle podbiega Tula, która wskazuje w stronę wejścia do wesołego miasteczka. Stamtąd widzi umięśnionego mężczyznę w towarzystwie Servine, który trzyma ze sobą nieprzytomną White. Widząc to, Black wpada we wściekłość i wysyła wszystkie swoje pokemony na zaskoczonego człowieka, który do obrony wybiera Thorha i Sawka. Walczące stworki z łatwością powstrzymują swoich przeciwników. Człowiek stwierdza, że pokemony nie zostały poważnie ranne, jednak to kara za brak manier. Black przygląda się mężczyźnie i uświadamia sobie, że stoi naprzeciwko członka Elitarnej Czwórki – Marshala. Black pyta, dlaczego ma przy sobie nieprzytomną White. Mężczyzna uświadamia sobie, że nastało pewne nieporozumienie i tłumaczy, że znalazł ją nieopodal diabelskiego młynu. Nie jest ranna, jednak jeszcze nie odzyskała przytomności. Człowiek oddaje dziewczynę w ręce Blacka, ponieważ spieszy się na spotkanie. Chłopak przeprasza za swoje zachowanie i pyta się o Servine, który im towarzyszy. Mężczyzna stwierdza, że pokemon ciągle przebywał przy dziewczynie i dziwi się, że nie należy do niej. Black nie jest pewny co do roślinnego startera, jednak nie chce tracić czasu i idzie do szpitala.Tymczasem Marshal nieopodal wybrzeża spotyka swojego mistrza, którym jest sam Mistrz Pokemon – Alder.
Szpital, White ciągle majaczy przez sen. Dzięki temu Black dowiaduje się, że Bubu zniknęła. Nie rozumie też obecności Servine. Chłopak, będąc przy dziewczynie, zasypia.
Później, Nite budzi Blacka i pokazuje, że White odzyskała przytomność. Nagle dziewczyna na widok Servine zaczyna krzyczeć i kryje się pod kołdrę. Zszokowany Black woła doktora, ponieważ myśli, że dziewczynę coś boli.
Po rozmowie z lekarzem Black dowiedział się, że dziewczyna ma jedynie siniaki, jednak musiała przeżyć głęboką traumę, dlatego powinna przyjść na wizytę następnego dnia. Dziewczyna prosi Blacka, by wyszli na zewnątrz.
Przed szpitalem jest duży gwar. Różni artyści wraz ze swoimi pokemonami popisują się przed publicznością. Jednak ów występy nie interesują dwójki trenerów. White opowiada, co się stało w diabelskim młynie — że N odebrał Bubu, a raczej to ona opuściła White dobrowolnie. Black wykrzykuje dziewczynie, że to nie ma większego znaczenia, ponieważ wcześniejsze czyny, jak ataki na trasie nr 3, napad na muzeum w Nacrene, atakowanie Victiniego są godne pogardy czynami. Black oświadcza, że go zgromi następnym razem. Słysząc to Servine zaczyna warczeć. White uświadamia chłopakowi, że był jednym z pokemonów N’a. Dziewczyna z przerażeniem pyta się chłopaka, dlaczego ten pokemon nie chce odejść. Trener więc wyciąga wnioski, że Servine jest szpiegiem, który ma nie dopuścić do przeszkodzenia Zespołowi Plasma. Black chce zmusić pokemona do zdradzenia, gdzie je
st N, więc wybiera Nite, który atakuje pokemona, a bardziej próbuje go zaatakować, bo roślinny stworek z łatwością unika ataków przeciwnika. Chłopak zaczyna główkować i najpierw chce użyć Munny, potem wpada na pomysł spotkania się z Marshalem – żadnych z tych pomysłów nie jest wystarczająco dobra. Widząc zakłopotanie chłopaka, piekarka podchodzi i częstuje go świeżo upieczonym chlebem. Trener uświadamia sobie, że od wczoraj nic nie jadł, więc korzysta z poczęstunku. Piekarka, patrząc na White, jest zachwycona, że mogła zobaczyć kogoś sławnego. Kobieta pokazuje gazetę, w której pokazane jest zdjęcie dziewczyny jako kreatorki Poke-Musicalu. Kobieta naciska na White, by dała jej autograf i chce z nią porozmawiać, z kolei Black próbuje ją odciągnąć. Piekarka przerywa chłopakowi i mówi, że spotyka się z wieloma ludźmi i posiada przydatne informacje. Na przykład jedne z nich dotyczą Marshala. Kobieta tłumaczy, że zaraz po Musicalu zrodził się nowy pomysł Ewolucyjnej Walki Pokemon. Nimbasa jest miastem rozrywki, więc ciągnie tu zawsze wielu turystów, dlatego zawsze musi powstawać coś nowego. Do tego projektu został wciągnięty Marshal, dlatego kobieta pakuje bohaterów do swojego food trucka i zabiera ich na stacje metra.
W środku metra wszyscy schodzą po schodach, Black zauważa, że na dole toczy się walka między Marshalem i Mistrzem Pokemonów – Alderem…
Japońska nazwa: VSコジョンド VS Kojondo
Black i White stoją na stacji metra. Gdy pojazd podjeżdża, wsiadają do środka i trafiają na moment, w którym champion Unovy, Alder, pojedynkuje się z członkiem Elitarnej Czwórki – Marshalem. Alder wystawił swojego Accelgora przeciwko Mienshao Marshala. Black jest nieco zdziwiony, że walczą oni w pociągu, ale z zaciekawieniem podziwia potyczkę, która jest naprawdę zacięta. Trener nie może nadziwić się szybkości ruchów Mienshao. Chris uświadamia go, że jest to walka wręcz kontra ninjutsu. Black zauważa, że podopieczny Marshala zadaje ciosy swoimi długimi łapami. Chris poprawia go i każe mu spojrzeć uważniej – nie są to łapy Pokemona, a jedynie futro na nich, którym może zniewolić przeciwnika. Dokładnie w tej chwili Mienshao łapie Accelgora. Ku zdziwieniu młodego trenera, to Accelgor wygrywa pojedynek. Przeciwnicy obliczają, że daje to wynik 1076 do 2 dla Aldera. Chris wyjaśnia Blackowi, że ta dwójka to mistrz i uczeń i za każdym razem jak się spotkają, to walczą, nieważne, gdzie się aktualnie znajdują. Alder oznajmia, że zjawił się tu ze względu na burmistrza, który chciał, by ten skomentował i ocenił system walki, zaś sam radny jeszcze się nie pojawił. Alder oznajmia, że ma mu wiele do powiedzenia, a na razie idzie się przejść. Black jest w szoku i nie wie, dlaczego to Alder wygrał, skoro ostatni cios należał do Marshala. Przegrany wyjaśnia chłopakowi, że to był Toksyczny Sprej, który oparty jest na żrącym kwasie. Jest to dość silny atak i zazwyczaj ma większą objętość, ale Alder użył tylko jednej kropli. Właśnie ta kropla zaważyła o wyniku walki. Wtedy okazuje się, że Black i Marshal już się kiedyś spotkali. Chłopak wyjaśnia White, że to właśnie Marshal ją uratował. Black pyta go, czy gdy znalazł White pod diabelskim młynem, to był tam jeszcze jakiś Pokemon lub człowiek. Mężczyzna nie zdąża odpowiedzieć, bo nagle przybiega burmistrz. Zauważa on White, która zaginęła dzień wcześniej i wrzeszczy na nią, że nie pojawiła się na przyjęciu. Black uspokaja go i wyjaśnia, co tak naprawdę zaszło. Burmistrz zdaje się nie przejmować sytuacją i szuka Aldera. Marshal wyjaśnia mu, że wyszedł na zewnątrz, bo znudził się czekaniem.Bohaterowie opuszczają budynek i widzą, jak Alder siłuje się ze swoim Bouffalantem
. Gdy Pokemon przewraca championa, ten śmieje się beztrosko. Po chwili zebrał się wokół nich tłum dzikich stworków. Marshal wyjaśnia, że to ze względu na swoje usposobienie Alder przyciąga dzikie Pokemony, które również chcą się z nim bawić i ciężko go od tej rozrywki oderwać. Fakt ten niepokoi burmistrza, jeden członek Elitarnej Czwórki uspokaja go, twierdząc, że udzieli mu rad, bo wcześniej przetestowali już wszystkie udogodnienia. Wtedy też Marshal odpowiada na zadane wcześniej pytanie: przy młynie nie było nikogo poza White i Servine. Tymczasem każe im się rozejrzeć, bo w Nimbasie powstała nowa atrakcja, której otwarcie zbiegło się z Pokemon Musicalem – jest to Metro Walk. Wyzywający musi wygrać w każdym z siedmiu dostępnych wagonów. Marshal mówi od razu, że w walce przeszkadzają poręcze i siedzenia, również trudno jest utrzymać równowagę podczas jazdy, ale mimo ograniczonego pola walki można tu testować nowe taktyki. Linii jest osiem, z czego sześć już dostępnych. Jest też możliwość wzięcia udziału w pojedynczych walkach, podwójnych, na wiele Pokemonów. Istnieją takie dwie linie: dla początkujących i zaawansowanych. Wszystko kończy się walką z bossami metra – Ingo i Emmetem. Prezydent mówi, że wynajął ich, bo są naprawdę nieźli i wtedy Marshal proponuje Blackowi, żeby we dwójkę zmierzyli się z bossami, poza wyzwaniem Metra. Wtedy Black znowu ma nawał myśli i wpada w panikę. White pyta go, czy to ze względu na nią. Wtedy spogląda na Aldera i zauważa, nie zwraca on uwagi na piękno czy siłę Pokemonów i jest dla niej to ciężkie do zrozumienia. Mimo t
o nie ma ona zamiaru rezygnować z marzeń i chce sprawiać, by Pokemony błyszczały w świetle reflektorów. Z drugiej strony wciąż myśli o tym, co powiedział jej N, że nie słuchała głosu Bubu, która chciała walczyć. Dochodzi do wniosku, że to nie ma już znaczenia i zastanawia się, co teraz może robić samiczka Tepiga. White myśli, że może tak jest lepiej, żeby dać Pokemonowi wybrać, co dla niego lepsze: walki czy rozrywka i pozwolić mu rozwijać w tym, czym chce. Ma nadzieje, że Bubu jeszcze wróci i ku zaskoczeniu Blacka, White chce wziąć udział w Metrze Walk.
~Konus
Japońska nazwa: VSシキジカ VS Shikijika
White próbuje swoich sił w łapaniu Pokemonów. Jej pierwsza próba ujarzmienia dzikiego Deerling kończy się wrzuceniem Pokeballa do wody. Dziewczyna zrezygnowana siada na trawie i lamentuje, że jest to dla niej za trudne. Chris śmieje się z niej. White przeprasza ją za zmarnowanie tylu Pokeballi, kobieta jednak uspokaja ją, gdyż ma ich jeszcze dużo. Proponuje dziewczynie krótką przerwę, bo upiekła bułeczki. Nagle ktoś dzwoni do White na jej Xtransceiver. Dziewczyna przekazuje informację, że jej agencja na jakiś czas zawiesza działalność, a Pokemony zostaną dostarczone do swoich „rodziców” i dziękuje za współpracę. Chwilę później odbiera kolejny telefon i również dziękuje za wszystko. Chris zauważa, że często ktoś dzwoni do White i pyta, w jakim celu. Okazuje się, że to właściciele Pokemonów należących do Agencji BW. Chris pyta, czy to polega na tym, że ludzie oddają swoje Pokemony, by zrobić z nich gwiazdy, a White potwierdza jej słowa. Dodaje, że wybierają Pokemona z najlepszą ekspresją. Dziewczyna zdecydowała, że Pokemony z agencji odda do ich rodziców, gdyż chce wziąć udział w Metrze Walk. Teraz czuje się, jakby nie miała nic. Chris zgaduje, że to dlatego White chce złapać nowego Pokemona, żeby mieć pomoc w trakcie bitew. Ma również duży wybór, gdyż Alder przyciągnął tu mnóstwo różnych stworków.Tymczasem Marshal wdaje się w rozmowę z Blackiem. Młody trener jest nadąsany, bo nie może wziąć udziału w Metrze Walk. Mówi, że zrezygnował dlatego, że za dużo myślał, a Marshal wyjaśnia mu, że dla White będzie to dobry trening, zwłaszcza, że jest początkująca – Black zaś ma już cztery odznaki. Nagle Marshal bierze chłopaka na ręce i krzycząc, że powinien pomóc kobiecie nawet za cenę swoich marzeń, zrzuca go z podwyższenia prosto w krzaki. Swoim upadkiem przestraszył White. Gdy podniósł się i groźnie spojrzał na Marshala, dziewczyna pyta, co się mu stało, a on z rumieńcem na policzkach odpowiada, że już nie może patrzeć, jak ta próbuje złapać Deerlinga. Dziewczyna przyznaje, że nigdy wcześniej tego nie robiła i nie bardzo wie, jak się za to zabrać. Twierdzi, że Pokemon wygląda słodko, ale z racji tego, że już łapie go tyle czasu, stworek chyba zdążył się lekko wkurzyć. Po tych słowach Deerling zaczyna gonić White, a Black uświadamia ją, że Pokemon jest wkurzony. Nagle dziewczyna przewraca się i Deerling rzuca się na nią. Black biegnie jej na pomoc, jednak Servine jest szybsza i atakuje Deerling Dzikim Pnączem, tym samym broniąc White. Black jest zszokowany zachowaniem Servine, bo myślał, że ma ona tylko mieć White na oku, a nie ją bronić. Uważa jednak, że to dobrze, bo by złapać Pokemona, powinna go najpierw osłabić. Black mówi White, by wydała Servine komendę, na przykład Roślinny Mikser. Dziewczyna robi to, a wtedy Servine naprawdę atakuje Deerling. Black cieszy się, że się udało, jednak dz
iewczyna gasi jego zapał, bo nie wie, co dalej robić. Wtedy chłopak wpada na pomysł, że złapie Pokemona razem z nią. Wybiera Tirtougę, który akurat jest w pobliżu. Przywołuje swoją Galvantulę i mówi White, że najpierw powinna zaatakować przeciwnika. Dziewczyna nakazuje Servine ponownie użyć Roślinnego Miksera, zaś Black każe Galvantuli zaatakować Elektryczną Kulą. Trener poleca koleżance użyć tego ataku jeszcze raz, a Pokemon na pewno nie ucieknie, po czym mówi, by wycelowała w niego Pokeballem i rzuciła. Obojgu udaje się złapać Pokemony.
Nadchodzi czas, by White udała się do Metra Walk. Nagle Pokeball Blacka zaczyna się ruszać i upada na podłogę. Marshal zauważa, że wewnątrz znajduje się Tirtouga. Wyznaje Blackowi, że wczoraj to on go wypuścił, bo Pokemon był zbyt uparty, by go wytrenować. Wtem nadchodzi Alder i pyta o burmistrza. Marshal wyjaśnia mu, że był tu wczoraj cały dzień, lecz wrócił już do domu. Alder jest zdziwiony jego niecierpliwością. Kolega wyjaśnia mu, że już złożył raport o Metrze i za chwilę razem z White mają jazdę testową. Alder nie pamięta, że miał coś takiego zrobić. White szepcze Blackowi, że champion chyba za dużo się bawi i nie wie, co należy do jego obowiązków. Alder wykrzykuje, że słyszał, co powiedzieli, ale przyznaje im rację. Prostuje jedynie to, że się nie bawi, a „jest w podróży duchowej”. Przed rozpoczęciem jazdy pyta White, czy ta chce się stać silniejsza. Dziewczyna zaprzecza, mówiąc, że jest Pokemon bliski jej sercu i obrał on ścieżkę, którą chciał iść. Mówi, że jedzie tym pociągiem, by podjąć właściwą decyzję, by nie wybrać ścieżki rozrywki, nie znając ścieżki walki. Alder mówi do Blacka, że myślał, że to on opowiedział dobrą historię, ale ona go pobiła i pyta co ma zrobić, a Black pada na podłogę.
Ingo i Emmet ogłaszają początek jazdy. Instruują White, że musi tylko wsiąść do środka, a oni zajmą się resztą. White wygląda
przez okno i żegna się z Blackiem. Ten dziękuje jej za wszystko, jednak White twierdzi, że to ona powinna dziękować jemu. Chłopak zauważa, że ich podróż przebiega bardzo szybko. Pyta przy okazji, co z jego długiem za zniszczony sprzęt i czy już go spłacił. Dziewczyna mówi, że zostało jeszcze troszkę, na co chłopak odpowiada, że wciąż jest jej pracownikiem, nawet, gdy będą rozdzieleni. Na koniec wykrzykuje, że spełni swoje marzenia o Lidze i będzie godnie reprezentował Agencję BW. Każe White nie poddawać się i spełniać marzenia, bo od tego one są. Metro zostawia chłopaka w tyle, a dziewczyna traci go z oczu. Wtem w jej stronę leci Pokeball. Gdy dziewczyna go łapie, okazuje się, że to Brav Blacka. Chłopak mówi do siebie, że Pokemon chciał iść z nią, bo pewnie nie wie, że do walki w Metrze potrzebuje trzech podopiecznych. Ma Servine, która jest nie do końca po jej stronie, świeżo złapaną Deerling, lecz Brav powiedział, że nie zostawi jej samej. Black każe White odrobić zadanie domowe, tak jak on.
~Konus
Japońska nazwa: VSガマガル VS Gamagaru
Dziki Zorua za pomocą iluzji zamienia się w chłopca i ingeruje w działanie mostu z Nimbasy do Driftveil.Gdy Black zjawia się tam, jest zawiedziony, gdyż zdobył już odznakę, pokonując Elesę i chciałby udać się w dalszą drogę. Zauważa również poirytowanych ludzi, którzy nie mogą przejść na drugą stronę z powodu ciągle podniesionego mostu. Na miejscu spotyka też liderkę Nimbasy, która próbuje skontaktować się z dozorcą mostu. Dziewczyna wyjaśnia Blackowi, że most podnoszony jest w celu umożliwienia poruszania się przepływającym statkom, a odpowiada za to Clay – lider miasta Driftveil. Elesa zdradza, że Clay posługuje się Palpitoadem, Excadrillem i Krokorokiem i jest jednym z liderów, budzących największą grozę. Gwiazda jest zdziwiona zachowaniem dozorcy, bo nigdy, pomimo nawału pracy, nie zaniedbywał swoich obowiązków. Elesa mówi Blackowi, że pozostaje mu już tylko czekać na opuszczenie mostu, a ona sama musi już wracać do pracy. Chłopak żegna się z liderką, po czym most zaczyna się powoli opuszczać. Black jest coraz bardziej zniecierpliwiony, aż wreszcie nie wytrzymuje i wbiega na opadający jeszcze most – jest to dla niego rodzaj treningu. Wspinając się coraz wyżej zauważa chłopca-Zoruę, po czym most nagle znowu zaczyna opadać, a chwilę później znowu się podnosić, aż w końcu staje w miejscu. Black postanawia wziąć sprawy w swoje ręce – nakaz
uje Tuli połączyć podniesione połowy mostu pajęczą nicią, po czym zaczyna przesuwać się po niej na rękach na drugą stronę. Wtem pojawia się Axew, który przecina nić kłem i Black zostaje zawieszony na jednym jej końcu, podczas gdy drugi przytrzymują jego Pokemony. Nagle most znów chyli się do dołu – Black wpada w panikę, bo zaraz zostanie zmiażdżony. Udaje mu się w porę uciec i nareszcie przechodzi na drugą stronę. Napotyka tam Claya i pyta, dlaczego postępuje tak nieodpowiedzialnie, lecz most znów się otwiera i zaczyna zrzucać chłopaka w dół. Ten wpada w złość i chce dać nauczkę liderowi: atakuje go swoimi Pokemonami, jednak wszystkie zostają znokautowane. Gdy Musha podnosi się z ziemi, “czyści” chłopakowi głowę z myśli – wtedy
zauważa on związek między trzema napotkanymi na moście postaciami. Dochodzi do wniosku, że jego przeciwnikiem może być tylko jeden Pokemon – Zorua. Lisek w trakcie walki z Pignitem Blacka zamienia się w Tornadusa, a następnie w Cobaliona. Podopiecznych Blacka paraliżuje strach, Zorua zaś wraca do swojej postaci i rzuca się na trenera. Gdy chłopak wstaje, okazuje się, że teraz Pokemon zamienił się w niego. Na szczęście Musha rozpoznaje prawdziwego Blacka i atakuje fałszywego. Wtem Zorua ucieka, a na moście pojawia się prawdziwy Clay. Wyjaśnia chłopakowi, że zostawił most i udał się do Driftveil, bo słyszał, że niejaki Zespół Plazma kombinuje tam coś podejrzanego. Do tego napatoczył się dziki Zorua, który majstrował przy panelu sterowania, a lider musiał zająć się naprawą. Mówi, że słyszał przy okazji, jak jakiś dzieciak mówił o nim niemiłe rzeczy. Black próbuje się wytłumaczyć, a Clay wysyła na niego swoje Pokemony.Konus
Japońska nazwa: VSトルネロス・ボルトロス VS Tornelos & Voltolos
White właśnie ma zamiar rozpocząć swoje wyzwanie w Metrze Walk. W pierwszej walce wystawia swoją Deerling, Jessicę, do pojedynku z Axew, jednak ponosi porażkę. Jak się okazuje, nie jest to jej pierwsza przegrana; zrezygnowana pyta Ingo i Emmeta, co ma zrobić, by wygrać. Ci wyjaśniają, że dziewczyna nie ma się czym martwić, a oni tak naprawdę testują wszystkie sytuacje możliwe po otwarciu metra i monitorują White. Oznajmiają jej, że zbliżają się do stacji, tymczasem może ona wyleczyć swoje Pokemony. Mężczyźni oddalają się, a White siada zrezygnowana na ławce. Mimo zapewnień, że nie ma się czym martwić, trenerka wciąż nie może pogodzić się z tym, że nie potrafi wygrać nawet jednej walki. Uwalnia trzy swoje stworki: Deerling, czyli Jessicę, którą niedawno złapała, Braviary pożyczonego od Blacka oraz tajemniczą Servine, podążającą za White z nieznanego dla niej powodu. Dziewczyna nagle uświadamia sobie, że jej pech nie ma aż tak wielkiego znaczenia, w końcu jest początkująca. Tymczasem metro rusza w dalszą podróż. Okazuje się, że kursuje ono również na zewnątrz, co naprawdę cieszy trenerkę. Nagle słyszy, jak ktoś czyta jakieś opowiadanie. Jest zdziwiona, gdyż nie zauważyła, żeby ktokolwiek wsiadał do wagonu. Gdy nieznajoma zdaje sobie sprawę z obecności White, popada w popłoch i zawstydza się. Przeprasza dziewczynę, że musiała słuchać jej niedokończonej powi
eści, a chwilę później pyta, czy jej się podobała. Tymczasem White zastanawia się, kim jest kobieta i dlaczego podróżuje metrem, bo podczas jazdy testowej miała być tam sama. Kobieta wyjaśnia, że szuka tu inspiracji – jest pisarką i lubi zamieniać relacje między ludźmi a Pokemonami w historie. Wyznaje, że udała się nawet do odległego regionu, by znaleźć natchnienie. Pokazuje White swój notatnik z zapiskami i prosi ją o opinię. Trenerka zastanawia się, czy powinna poinformować konduktorów o pasażerce na gapę. Nagle niebo rozświetla piorun i metro awaryjnie się zatrzymuje.Za oknem zaczyna szaleć burza, tymczasem tajemnicza postać wygląda na podekscytowaną – otwiera drzwi i wychodzi na zewnątrz, podczas gdy White próbuje ją powstrzymać. Tam dwa Pokemony toczą między sobą walkę, a Servine w ostatniej chwili ratuje White przed porażeniem piorunem. Dziewczyna próbuje poinformować o sytuacji Ingo i Emmeta, jednak ci zdają się jej nie słyszeć. Postanawiają przeczekać burzę i dopiero po niej ponownie uruchomić metro. W tym samym czasie White próbuje nakłonić pisarkę do powrotu do pociągu, jednak ta jej nie słucha i podziwia walkę na tornada i pioruny. White postanawia powstrzymać Pokemony, które swoim konfliktem niszczą całe otoczenie. Nawet jeśli nie uda jej się ich pokonać, to próbuje chociaż je rozproszyć Nasionem Pijawki, lecz nie przynosi to żadnego efektu. Nagle przypomina sobie sobie rozmowę z Blackiem i wnioskuje, że są to Thundurus i Tornadus. Kobieta wyjaśnia jej, że ten pierwszy ma jeden róg, zaś drugi ma dwa. Dodaje, że jeśli chce się je ścigać, trzeba zwracać uwagę na pogodę, bo gdy ci dwaj zaczynają walczyć, warunki na zewnątrz robią się naprawdę ekstremalne – informują o tym elektronicznie tablice, znajdujące się przed każdym miastem. Mówi, że to prawdziwy cud, że oba Pokemony spotkały się w jednym miejscu. Postanawia pomóc White w ujarzmieniu walczących stworków i przywołuje swoją Jellicent. Rozkazuje jej użyć Kuli Cienia i Kuli Energii, które trafiają pr
osto w cel. Uzyskuje jednak efekt odwrotny od zamierzonego – Pokemony robią się jeszcze bardziej agresywne. White pyta, czy kobieta próbuje Pokemony złapać, przegonić czy pokonać. Jej odpowiedź zaskakuje trenerkę: legendarne Pokemony są dla niej za silne, więc próbuje przyzwać ich mistrza. Po tych słowach chmury przerzedzają się, a z nieba spływa trzeci Pokemon – Landorus. Pisarka tłumaczy, że kiedy Thundurus i Tornadus zaczynają zniszczyć plony, zjawia się Landrous, by ich rozdzielić.Kobieta jest wniebowzięta, gdyż zawsze chciała zobaczyć tę trójkę i wykorzystać w swojej powieści. Pokemony znikają, a burza ustaje. White podbiega do pisarki, a ta mówi jej, że to krępujace, gdy ją tak nazywa i każe zwracać się do siebie Shauntal. White nagle przypomina sobie, że kobieta należy od Elitarnej Czwórki, czym wprowadza ją w zakłopotanie. Trenerka zgaduje, że Shauntal ścigała Pokemony tylko po to, by nie wyrządziły wielkich szkód. Ta zawstydza się jeszcze bardziej, jednak za chwilę poważnieje, bo zauważyła coś niepokojącego. W momencie, gdy trójka wzlatywała w niebo, członkini Elitarnej Czwórki dostrzegła trzy Pokeballe lecące w stronę tria. Próba złapania zakończyła się sukcesem i Pokemony zniknęły wraz z tajemniczym cieniem. Chwilę później Ingo i Emmet uruchamiają ponownie metro.
Konus
Japońska nazwa: VSバニプッチ VS Vanipeti
Pokemon Cherena – Pidove, w końcu doczekał się ewolucji w Tranquilla. Tego wyczynu gratuluje mu Black, który przypadkiem przechodził obok. Obydwoje są zaskoczeni tym spotkaniem i dowiadują się, że zmierzają do tego samego miasta. Black chwali Cherena, że staje się coraz silniejszy. Przyjaciel również zwraca uwagę na drużynę Blacka, która jego zdaniem jest dobrze dobrana. Cheren przyznaje się, że chce wziąć udział w lidze pokemon mimo opóźnienia, które spowodował Black. Chłopak rozumie aluzje i jeszcze raz przeprasza za tamten wyczyn. Po chwili obydwoje wybuchają śmiechem.W ramach świętowania ponownego spotkania Cheren zaprasza Blacka do miejsca treningowego. To miejsce, w którym trenerzy mogą spróbować swoich sił.
Blackowi udało się pokonać wszystkich przeciwników i postanawia zobaczyć, jak Cheren radzi sobie w drugim pomieszczeniu. Przez pękniętą szybę widzi, jak chłopak zmaga się z kimś bardzo silnym. Zaskoczony trener wchodzi do pokoju, żeby zobaczyć, co się dzieje. Jednak jest już za późno, widzi tylko dziurę w ścianie. Black postanawia zadzwonić do Cherena. Trener odbiera i tłumaczy, że ktoś go zaatakował i odebrał mu wszystkie pokemony, a obecnie ściga ich w stronę chłodni. Jest to bardzo duży obszar, ponieważ miasto Driftveil to miejsce transportu wielkich kontenerów, w których znajdują się między innymi towary spożywcze.
Chłopak wie, że zimno jest słabością Tranquilla, jednak już nie mogą się wycofać i wchodzą do środka. Już na wejściu trener robi nieplanowany wślizg, jednak zostaje uratowany przez pracowników. Cheren dziękuje i stwierdza, że nie widział, że podłogi w chłodniach są tak śliskie. Pracownicy stwierdzają, że nie jest taka na co dzień, bo sami ją zamrozili, po czym odpychają chłopaka i łapią jego ptasiego pokemona. Okazuje się, ż
e napastnikami są członkowie Zespołu Plasma. Cheren pokazuje Blackowi przez wideotransmitter dwójkę ludzi – kobietę i mężczyznę ubranych w charakterystyczne uniformy.Black w końcu dobiega do chłodni. Tam napotyka przeciwnika – Vanilite. Pokemon atakuje mgłą. Po chwili chłopak uświadamia sobie, że został otoczony przez lustra. Black w pierwszym momencie chce je roztopić, jednak zauważa, że w ten sposób może zranić Cherena. Nagle zauważa na ziemi leżące opakowanie mini jagód. Chłopak rozsypuje je po całej powierzchni a Nite je atakuje tworząc ogniste kulki, które subtelnie roztapiają lustrzany pokój. Vanilite próbuje uciec, jednak z łatwością pokonuje go poke-guziec. Black odnajduje Cherena, który obecnie jest zakładnikiem członków Zespołu Plasma. Jednak chłopak nie jest im do niczego potrzebny, ponieważ odebrali mu wszystkie jego pokemony, dlatego go odpychają w stronę Blacka i wybierają dwa Bearticki. Poke-niedźwiedzie atakują lodowym proszkiem, tworząc stalaktyty, które spadają w stronę Nite. Przez to pokemon nie może się zbliżyć, do przeciwników. Nagle chłopcy wpadają na pomysł i każą pokemonowi skierować się w stronę wrogich ludzi. Atak Bearticków zostaje skierowany na własnych trenerów. Tranquill korzysta z okazji, gdy jego oprawcy zostają przygnieceni przez stalaktyty i uwalnia się, odbierając przy tym pokeball ze Snivym. Cheren każe atakować swojemu roślinnemu starterowi. Kobieta jednak śmieje się z tego ruchu, ponieważ jej pokemony są odporne na trawiaste ataki. Jednak mały pokemon atakuje ognistym ruchem. Black przyznaje się, że nauczyli się w miejscu, gdzie uczy się nowych ataków, a obydwa stworki nauczyły się ognistej i trawiastej przysięgi. Ta kombinacja ruchów sprawia, że typy ataków zmieniają się. Członkowie podbiegają do kontenera z pokeballami, by kontynuować walkę, jednak przerywa im jeden z mnichów – Zin
zolin. Człowiek oświadcza, że ta walka nie ma sensu, bo dąży tylko do ranienia pokemonów, a tego nie chce ich król. Mężczyzna stwierdza, że Black nie pasowałby do ich organizacji i żegna się z chłopakiem, który chce ścigać przeciwnika, jednak uderza głową o lodowe lustro.
Cheren w końcu miał okazję dowiedzieć się, o co chodzi z tym całym Zespołem Plasma. Black przyznaje się, że już stoczył z nimi kilka walk, oczywiście nie sam-miał zawsze jakąś pomoc tak, jak dziś Cheren. Trener przyznaje, że to jego przyjaciel pokazał mu budynek, gdzie można nauczyć się nowych ruchów i podsunął pomysł na odzyskanie Snivego. Dzięki temu ich praca zespołowa sprawdziła się w 100%…
Japońska nazwa: VSドリュウズ VS Doryuzu
Miasto Driftveil, Black jest zrezygnowany, ponieważ liczył na walkę liderską. Jednak Clay nie był w nastroju na bitwę. Chłopak uświadamia sobie, że człowiek dalej musi się boczyć za wcześniejszą sytuację. Trener zagląda przez okno sali i widzi jak wspomniany mężczyzna, krzyczy na swoich pracowników. Ci sami zauważają, że ich szef jest o wiele bardziej wulgarny niż zwykle. Stwierdzają, że jego nerwy spowodowane są problemami z mostem zwodzonym oraz opóźnieniami budowy na drodze nr 4. Dlatego nowe metro nie może przemierzać całej Unovy. Clay zauważa rozmowę pracowników, co wprawia go w jeszcze większy szał. Człowiek w myślach zaprzecza słowom pracownika, bo jego prawdziwym problemem jest czarny kamień. Człowiek postanawia poprosić Blacka o pomoc. W tym celu lider każe swojemu pracownikowi – Pablo – odnaleźć chłopaka.Tymczasem, z ręki Blacka wyskakuje pokeball zawierający Tirtougę. Chłopak na razie nie może dogadać się ze swoim nowo nabytym pokemonem. Postanawia go trochę potrenować i każe atakować strumieniem wody. Pokemon jest jednak nieposłuszny i próbuje uciec od swojego trenera. Na miejsce przychodzi Pablo, który informuje, że Clay jest gotowy na walkę z Clayem. Chłopak jest przeszczęśliwy słysząc, że lider w końcu ma dobry humor, jednak Pablo stwierdza, że to nie do końca prawda, ponieważ w życiu nie widział tak zirytowanego szefa. Te słowa nieco wpieniają chłopaka. Black wie, że to nie jest najlepszy czas na walkę z mężczyzną, jednak czas do końca ligi się kończy, dlatego nie może narzekać.
Trener dochodzi do sali gimnastycznej i zauważa, że czytał o zagadkach tego miejsca, więc z łatwością ją przechodzi. Chłopak jednak zauważa, że poszło mu zbyt prosto. Clay przyznaje, że zazwyczaj na wyzywających czekają jeszcze trenerzy, jednak na dzień dzisiejszy są zapracowani. Człowiek stwierdza, że zapomni o tym, jak Black nawrzucał o nim na moście Driftveil i wbiera Krokoroka, który używa burzy piaskowej. Atak denerwuje Tirtouge, która wyrywa się z rąk Blacka i atakuje wodną bronią. Atak natychmi
astowo nokautuje przeciwnika. Clay stwierdza, że jego pokemon zaatakował na własną rękę. Black przyznaje racje i stwierdza, że niedawno go złapał. Lidera zauważa, że Black traktuje go lekceważąco, skoro wystawił do walki nowego pokemona. Trener jednak zaprzecza i kryje się za przewagą typu. Człowiek stwierdza, że rzadkość pokemona nie przesądza o jego sile, dodaje również, że ma możliwość ewoluowania w Carracostę. Słysząc to Black postanawia nazwać swojego partnera Goura. Chłopak liczy na swojego partnera, by dał z siebie wszystko, jednak ten dalej nie słucha. Clay z kolei nie chce czekać na ruch przeciwnika i wybiera Palpitoada, który wpierw atakuje wodną bronią, a potem hiper głosem. Lider wycofuje swojego podopiecznego i wybiera Excadrilla. Pokemon zamienia się w wielki świder, który atakuje żółwia. Clay śmieje się, że Tirtouga chowa się w skorupę, niczym tchórz. Black jednak zauważa, bo jego pokemon nic sobie nie robi z ataku przeciwnika. Mimo pełnej mocy poke-kreta przeciwnik nie doznał żadnych obrażeń. Black jest zachwycony swoim nowym pokemonem i chciałby pokazać mu, jak bardzo się cieszy z tego, że go spotkał.
Clay obserwuje całą sytuację i jest zaskoczony z całej sytuacji, że chłopak potrafił się zaprzyjaźnić z pokemonem, którego nie do końca jeszcze poznał. Mężczyzna stwierdza, że inni liderzy mówili prawdę na temat niesamowitości chłopaka.
Tymczasem w mieście Straiton. Cilan, Cress i Chili kończą swoją popołudniową herbatę i postanawiają wyruszyć do muzeum Nacrene.
Miasto Nacrene. Lenora wysłała na zwiady swoje pokemony. Jest zdziwiona, że przeciwnicy nie dokonali jeszcze żadnego ruchu, jednak jes
t zaniepokojona dziwnym rozbudzeniem Woobatów. Możliwe, że zauważa fruwające wśród nich urządzenie szpiegujące.
Black jest zaskoczony, że inni liderzy opowiedzieli o nim. Clay stwierdza, że chłopak ma naprawdę duże umiejętności, dlatego pragnie mu o czymś powiedzieć. Mężczyzna przyznaje się, że całe życie spędził na kopaniu i zna różne rodzaje kamieni i minerałów. Jednak jest jedna rzecz, która go co chwila denerwuje. Człowiek podczas wykopalisk natknął się na tajemniczy obiekt, o silnej aurze. Musiał sięgnąć po radę swojej przyjaciółki na temat przedmiotu, ponieważ ma dużą wiedzę na temat wykopalisk archeologicznych. Mowa o ciemnym kamieniu. Back nie do końca rozumie, o czym mówi człowiek. Lider przytacza legendę Unovy, w której mowa o czarnym smoku. Black przypomina sobie, że zespół Plasma takiego właśnie stwora poszukuje. Pokemon ten nazywa się Zekrom, a sam kamień jest pierwszą formą legendarnego stwora…
Japońska nazwa: VSワルビル VS Waruvile
Black nie może uwierzyć, że ciemny kamień wykopany przez Claya to tak naprawdę legendarny Zekrom w uśpionej formie. Chłopak pyta się, jak jest możliwe, że tak wielki pokemon jest przemieniony w mały przedmiot. Człowiek sam nie wie jak to wyjaśnić, przekazuje tylko to, co mu powiedziała Lenora. Mężczyzna ma mieszane uczucia co do całej sytuacji z przedmiotem, irytuje go to, że przez przedmiot możliwe, że nie będzie mógł kopać, a liga w ogóle się nie odbędzie. Słysząc to, Black doznaje szoku – nie chce dopuścić do siebie myśli, że w tym roku nie będzie mógł zrealizować swojego marzenia. Dlatego chce zrobić wszystko, by do tego nie dopuścić. Clay zauważył, że trener łyknął haczyk, więc prowokuje go do pokonania człowieka w liderskiej bitwie. Blackowi nie trzeba niczego dwa razy powtarzać i do walki wybiera Munnę, a lider Palpitoada, który swoim długim językiem owija się wokół przeciwniczki. Musha najpierw chce się uwolnić, jednak Black każe jej przystąpić do ataku z „główki zen”. Walka kończy się podwójnym nokautem. Ostatnie starcie jest decydujące – Black wybiera Nite, a Clay Excadrilla. Człowiek postanawia, że nie będzie się powstrzymywać i daje pole do popisu swojemu pokemonowi, pozwala nawet na zdewastowanie sali. Poke-kret wierci, gdzie popadnie i to z zawrotną szybkością. Pignie nie nadąża za przeciwnikiem i doznaje mnóstwo obrażeń. Black pyta się, czy robienie dziur w sali są dozwolone. Człowiek odpowiada, że to da się naprawić. Słysząc to, chłopak nie zamierza się powstrzymywać i każe atakować Pignite z pełną siłą. Pokemon zaczyna uderzać w ziemię, że przeciwnik nie nadąża przed ucieczką. Siła uderzenia powoduje, że odłamki wszędzie się rozlatują. Jeden z kamieni uderza o agregat i gaśnie światło. Black świeci pokedexem, żeby odnaleźć swojego pokemona. Po chwili znajduje obydwa znokautowane stwory. Jako ostatnich Black i Clay wybierają Costę i Krokoro
ka, który jeszcze jest zdolny do walki. Trener myśli, że obydwoje mają wyrównane szanse, ponieważ ciemność działa na ich niekorzyść. Jednak myli się, ponieważ poke-krokodyl bardzo dobrze widzi w ciemności i atakuje przeciwnika gryzieniem oraz odrzuca go na drugą stronę sali. Black uświadamia sobie, że zgaszenie światła było zamiarem lidera, ponieważ jego pokemon w ciemności wyczuwa ciepło innych stworzeń. Poke-żółw nic nie widzi — ma trudności ze zlokalizowaniem Krokoroka i ukrywa się za kamieniami. Przeciwnik przystępuje do ataku, ale zamiast Goury gryzie kamień, którym przykryty jest Black. Jego pokemon korzysta z okazji i atakuje wodną bronią, ostatecznie nokautując przeciwnika. Clay jest pod wrażeniem tej strategii, a Goura zyskuje uznanie wśród wszystkich pokemonów znajdujących się w sali.Clay postanawia powiedzieć wszystko, co wie. Mężczyzna mówi, że podczas swoich badań zauważył, że jest śledzony przez mini kamery. Jest niemalże pewny, że to sprawka Zespołu Plasma. Wie, że wróg jest dobrze poinformowany, a ciemny kamień może zostać użyty do niebezpiecznych celów. Sam nie wie jednak jak przemienić ciemny kamień w prawdziwego Zekro
ma. Jednak gdyby to potrafili, to mieliby legendę po swojej stronie. Liderzy są pewni, że prędzej czy później ktoś spróbuje ukraść przedmiot, więc zastawili przynętę w Nacrene. Lenora miała się upewnić, że kamerka wszystko rejestruje, by wróg mógł dokładnie usłyszeć o ich planach. Potem to już kwestia czasu aż wróg się pokaże. Mężczyzna zaś chce zaprowadzić Blacka w inne miejsce.
Po przemierzeniu dość długiej drogi mężczyzna zaprowadza chłopaka do miasta Mistralton, a sam ma stawić się w Niebiańskiej wieży…
Japońska nazwa: VSココロモリ VS Kokoromori
Black jest pod wrażaniem widoku lotniska i samolotów. Mistralton słynie z tego, że jest w większości wielkim polem upraw różnych warzyw, które są pakowane i transportowane samolotami po całej Unovie. Po krótkiej wycieczce obydwoje postanawiają stawić się w Niebiańskiej Wieży – miejscu, gdzie są chowane pokemony. Black uświadamia sobie, że wchodzi na cmentarz. Przerażony, że spotkał jakiegoś ducha, krzyczy w przerażeniu. Jednak okazuje się, że na miejsce przybyli liderzy sal: Burgh, Elesa, Skyla i Brycen. Wszyscy spotkali się z występkami Zespołu Plasma, dlatego są zdeterminowani, by powstrzymać wrogą organizację. Clay rozpoczyna objaśnianie planu, jednak Skyla wydaje się rozproszona. Dziewczyna krzyczy, by lider wstrzymał się z tłumaczeniami, wybiera swojego Unfezanta i zabiera ze sobą Blacka.W locie liderka łapie rannego Pidove. Chłopak jest zaskoczony dobrym wzrokiem liderki. Skyla, lecząc małego stworka tłumaczy, że piloci muszą mieć dobry zmysł wzroku. Gdy Pidove odlatuje Skyla prosi, by chłopak zadzwonił w dzwon, który znajduje się nieopodal. Dziewczyna tłumaczy, że dźwięk tego dzwonu przynosi spokój zmarłym pokemonom, jak i odzwierciedla duszę dzwoniącego. Liderka przeprasza chłopaka, ponieważ dźwięk nie był wystarczająco czysty i… spycha go z dachu wieży. Dziewczyna nie wierzy, że chłopak jest godzien uczestniczenia w misji, ponieważ nie zauważył przed nią Pidove oraz dźwięk dzwonu nie zabrzmiał czysto.
W locie chłopaka łapie Swanna, a Skyla wyzywa chłopaka na pojedynek w jej sali.
Zdenerwowani liderzy przybiegają na miejsce i pytają się, dlaczego dziewczyna to zrobiła. Skyla stwierdza, że wszyscy przekonali się do chłopaka w walce, jednak ona nie jest pewna, dlatego chce zobaczyć na własne oczy umiejętności trenera.
Zirytowany Black wciąż leży na lecącej Swannie. Nie może uwierzyć, że dziewczyna go zepchnęła z dachu. Sam jednak nie wie, dokąd zmierza. Poke-łabędź wlatuje do sali gimnastycznej i wrzuca trenera do wyrzutni, która wyrzuca chłopaka w powietrze. Black uświadamia sobie, że czytał o tej zagadce, której rozwiązanie daje możliwość walki z liderem sali Mistralton. Trener dolatuje do końca i wybiera do walki Pignite. Skyla zaś omawia zasady, że walka toczyć się będzie 3 na 3, jej pokemonami będzie Swanna, Swoobat i Unfezant. Jako pierwszego wybiera poke-nietoperza. Nite dostaje w plecy i próbuje się bronić ognistym podmuchem. Atak celnie trafia w przeciwnika. Black jednak pyta się dziewczyny, kiedy będzie mógł wyjść z wyrzutni. Ta odpowiada, że wyjście możliwe jest po walce i pyta się chłopaka gdzie mieszka. Gdy słyszy o Nuvemie ogłasza, że jeżeli chłopak przegra zostanie wyrzucony prosto do tego miasta. Black zaczyna się śmiać, biorąc słowa dziewczyny za żart, jednak liderka jest całkowicie poważna. Swoobat atakuje cięciem powietrza. Nite próbuje atakować, jednak szybkość przeciwnika jest większa. Niska ilość punktów życiowych uaktywnia umiejętność Pignite „pożar”, którego ataki ogniste są silniejsze. Pokemon otacza swoje ciało płomieniami i przygniata swojego przeciwnika. Black jest zdeterminowany, by wy
grać walkę, ponieważ nie chce wracać do Nuvemy.
Tymczasem w muzeum miasta Nacrene. Lenora zauważa, że minął miesiąc od dostania kamienia ciemności. Kobieta zwiększyła przez to zabezpieczenia muzeum w razie, gdyby wróg chciał przejąć przedmiot. Rozmowę Lenory z jej mężem śledzi kamerka, która nadaje obraz do członków Zespołu Plasma i Triady, która postanawia wykonać ruch…
Japońska nazwa: VSスワンナ VS Swanna
Lenora i Hawkes przyłapują Triadę Cienia na próbie włamania się do muzeum w mieście Nacrene. Mężczyźni wyjawiają bohaterom, że są tu ze względu na szkielet smoka, po czym uwalniają swoje Pokemony – Lilligant, Larvestę i Basculina, które atakują Lenorę i Hawkesa. Triada przyznaje, że należy do Zespołu Plazma i żąda od liderki i właściciela muzeum Ciemnego Kamienia Zekroma. Lenora przywołuje Patrata i Stoutlanda i staje do walki.Tymczasem Clay, znajdujący się na pokładzie samolotu, zaczyna tracić cierpliwość. Skyla się spóźnia, a on wraz z resztą liderów muszą jak najszybciej pomóc Lenorze. Elesa wyjaśnia mu, że dziewczyna wciąż walczy z Blackiem. Brycen twierdzi, że pozostało im tylko czekać.
W tym samym momencie Pignite Blacka nokautuje Swoobata Skyli. Kolejnym Pokemonem liderki okazuje się Swanna, która rozpoczyna pojedynek Wodnym Sportem. Ku zaskoczeniu młodego trenera, Swanna pokonuje Pignite’a Bąbelkowym Promieniem. Skyla dostrzega braki w wiedzy Blacka, ten zaś kontynuuje rozgrywkę z pomocą Tirtougi. Pokemon, pomimo początkowego nieposłuszeństwa, uderza Swannę Antyczną Mocą. Liderka przywołuje Unf
ezant, która z łatwością radzi sobie ze stworkiem Blacka. Chłopak wzywa do walki Galvantulę. Elektryczny pająk ma problemy z celnością, ze względu na dużą szybkość Unfezant. Black nagle uświadamia sobie, że jeden cios nie powinien znokautować Tirtougi — Pokemon z własnej woli wycofał się do Pokeballa. Liderka gratuluje mu spostrzegawczości i oznajmia, że to przez to, iż jego serce otoczone jest stresem — dlatego też dzwon z Niebiańskiej Wieży nie brzmiał do końca czysto. Black zaczyna zdawać sobie sprawę, że zaczął się martwić, gdy Zespół Plazma zagroził odbyciu się Ligi Pokemon. Mówi o tym swoim podopiecznym i prosi ich, by dali z siebie wszystko w tej walce.Skyla w końcu dociera do samolotu i natychmiast rusza w drogę. Zdezorientowany Black po wygranej walce został na sali sam. Nagle uruchomia się armata, w której się znalazł i wystrzeliwuje go w powietrze.
Chłopak ląduje na Niebiańskiej Wieży i ponownie uderza w dzwon. Tym razem brzmi on tak, jak powinien. Skyla, przelatując obok Wieży, uwalnia swoją Swannę, która wręcza Blackowi Odznakę Odrzutowca, a następnie bierze go na grzbiet i udaje się z nim do miasta Nacrene, lecąc za samolotem Skyli.
Triada Cienia zdobywa przewagę nad Lenorą, jej Pokemony powoli zaczynają opadać z sił. W ostatniej chwili zjawia się ekipa ratunkowa -liderzy sal Unova: Elesa, Clay, Burgh, Skyla i Brycen. Triada uświadamia sobie, że cała ta walka z Lenorą była tylko po to, by zatrzymać ich i poczekać na resztę. Chwilę później nadlatuje Black.
~Konus
Japońska nazwa: VSトルネロス・ボルトロス・ランドロスI VS Tornelos, Voltolos, Landlos I
Wszyscy liderzy ruszają do ataku. Ich przeciwnikami jest zamaskowana Triada, których pokemony: Larvesta, Basculin i Liligant są gotowe na przyjęcie starcia. Na całe zamieszanie z góry przygląda się Black, lecący na Swannie Skyli. Chłopak podziwia Lenorę, która widocznie urosła w siłę od ostatniego spotkania. Kobieta zauważa trenera i prosi, by zajął się obroną muzeum. Na miejsce przybiega Hawes, który alarmuje, że Zespół Plasma wdarł się do środka budynku.W muzeum członkowie starają się odnaleźć ciemny kamień. Jedna z kobiet zauważa, że biblioteka na tyłach wygląda podejrzanie, więc prosi resztę, by ją sprawdzili. Przeszukiwania przerywa Black, który z całym swoim zespołem wywala dziurę w ścianie. Wszystkie pokemony przystępują do zmasowanego ataku. Black za wszelką cenę chce ich powstrzymać, ponieważ wie, że jeżeli zdobędą ciemny kamień, to narobią takiego bałaganu, że Liga Pokemon mogłaby się nieodbyć.
Tymczasem Triada jest przyszpilona liczebną przewagą liderów. Wszyscy postanawiają podzielić się poszczególnymi liderami i ruszają do walki. Pierwszy atakuje za pomocą Liliganta i jej „tańcu kołaczu”. Clay próbuje powstrzymać roślinnego stworka, jednak kret zostaje zablokowany. W ostatniej chwili ratuje go Emolga Elesy. Kolejna para – Brycen i Burgh zmierzają się z drugim członkiem Triady. Chłopak prowokuje, że słyszał o pewnym aktorze, który przeszedł na emeryturę z powodu poważnego wypadku. Specjalizuje się w sztukach walki i obecnie jest li
derem. Brycen nie odzywa się i każe atakować Cryagonalowi. Lodowy atak zostaje zniwelowany przez płomienie Larvesty. Mimo że ogień i lód nawzajem się neutralizują, to jednak Brycen jest na straconej pozycji. Chłopak śmieje się, że w tej walce to on wygra, jednak jego Larvesta upada. Lodowy łańcuch owinął się wokół poke-larwy. Okazało się, że pokemon pozwolił atakować przeciwnikowi ogniem, by opuścić jej gardę a eksplozja ułatwiła ukrycie się pokemona w chmurze, z której mógł zaatakować. Niestety Cryagonal zostaje zaatakowany przez pozostałe dwa wrogie poki i po upadku wyparowuje. Okazuje się, że to jednak nie koniec pokemona, a jego następna strategia. Stwór swoim lodowym łańcuchem splątuje wszystkich przeciwników. Liderzy są pod wrażeniem umiejętności swojego kompana, którego walkę mogli zobaczyć po raz pierwszy. Jeden z triady zaczyna krzyczeć, że nie mogą pozwolić, by tak ich misja się skończyła, bo zawiodą swojego króla. Liderzy żądają, by wrogowie zabrali ich do swojej kryjówki, jednak spotykają się z odmową, a za ich plecami pojawia się jasna poświata.
Tymczasem Black zdążył pokonać wszystkich, którzy znajdowali się na przodzie budynku. Zamierza iść do biblioteki, jednak zauważa, że budynek się trzęsie. Trener wybiega na zewnątrz, by zobaczyć, co się stało. Gdy Clay zauważa Blacka, ostrzega go, by się nie zbliżał. Okazuje się, że liderzy zmuszeni są do walki z legendarnymi pokemonami: Thundurusem, Landorusem i Tornadusem. Legendy tworzą wielki wir, w który zostają 
wciągnięci wszyscy. Clay dostaje kamieniem w głowę na tyle mocno, że zaczyna spływać mu krew po twarzy. Mimo to człowiek krzyczy, że nie może nic zrobić, ponieważ ma jedynie 6 odznak i jego zadaniem jest ochrona muzeum. Black jednak widząc stan człowieka rusza do ataku. Jego Pignite jednak zostaje złapany przez Landorusa. Triada z satysfakcją obserwuję porażkę liderów i zastanawiają się co z nimi zrobić. Black jest w szoku — widząc to wszystko i każe im przestać. Na uczucia Blacka odpowiada Pignite, który ewoluuje w Emboara.
Tymczasem N i Bubu dochodzą do wieży Smoczej Spirali. To miejsce, które powstało przed regionem Unova. Jego zadanie czeka na szczycie budynku…
Japońska nazwa: VSトルネロス・ボルトロス・ランドロスII VS Tornelos, Voltolos, Landlos II
Emboar powstrzymuje Blacka przed wejściem w tornado spowodowanym przez legendarne pokemony. Trener żąda wypuszczenia liderów, ale ognisty pokemon zostaje uderzony przez ogon Landorusa. Triada zauważa, że liderzy myśleli, że mieli przewagę, jednak to oni zakończyli triumf. Na miejsce przybiegają członkowie Zespołu Plasma. Składają raport, że nigdzie nie mogli znaleźć ciemnego kamienia. Jeden z chłopaków zwraca się do pojmanego Hawesa, że jako właściciel muzeum wie, gdzie znajduje się ów przedmiot. Zza pleców odzywa się ranna Lenora, że schowała kamień w tajemnym pokoju, jednak jedyny klucz, który może otworzyć drzwi, został stopiony przez atak legendarnych pokemonów. Kobieta wskazuje na nieopodal znajdujący się właz i zachęca do otworzenia go. Ostrzega jednak, że drzwi są pancerne, więc otworzenie siłą jest bezcelowe. Mimo to członkowie triady próbują swoich sił i każą atakować legendarnym pokemonom. Właz nie ma nawet zadrapania. Triada postanawia zrobić taktyczny odwrót, zabierając ze sobą wszystkich liderów. Black, przygnieciony przez swojego pokemona, próbuje powstrzymać Triadę, która zastanawia się co zrobić z chłopakiem. W końcu widząc jego brak szkodliwości, postanawiają go zostawić. Chłopak krzyczy do liderów i zauważa twarz Lenory, która puszcza mu oko, po czym wszyscy znikają. Black jest załamany całkowitą porażką liderów, jednak przypomina sobie gest Lenory mówiący „teraz wszystko jest w twoich rękach”. Nagle chłopak zauważa Brycena. Jest zaskoczony, że człowiekowi udało się uciec z zasadzki. Człowiek zauważa, że chłopak wspominał coś o Lenorze. Black przyznaje się, że wie, iż istnieje inna droga do tajemnego pokoju Lenory. Wie to, ponieważ już raz tam wchodził. By się dostać do środka, należy rozwiązać zagadkę. Po chwili Black jednak stwierdza, że powinni zostawić to tak, jak jest, ale Brycen się nie zgadza, ponieważ uważa, że przeciwnicy mogą wrócić w każdej chwili.
Black zgadza się i rozwiązuje zagadkę w bibliotece. Black dopiero teraz zrozumiał, dlaczego liderzy chcieli trzymać go z daleka od głównej bitwy. By w razie czego zajął się całą sytuacją. W piwnicy, który jet tajemnym pokojem Lenory, znajduje się ciemny kamień. Nagle chłopak zostaje zaatakowany przez Elektrossa i upada na ziemie. Jest sparaliżowany i patrzy jak ów Brycen tak naprawdę przez cały czas był przebranym członkiem Zespołu Plasma. Człowiek bierze kamień i podaje Ghestsisowi, który wszedł do piwnicy. Siódmy mnich dziękuje Blackowi za ułatwienie dostania się do środka. Trener usiłuje coś zrobić, jednak jest sparaliżowany. Człowiek, wraz ze swoim podwładnym wychodzi, by zdążyć na umówione spotkanie.
Później, Ghetsis przylatuje na swoim Hydregonie i wręcza N’owi ciemny kamień. Chłopak przytula się do przedmiotu i mówi, że czekał na niego. Namawia do uwolnienia pieczęci, którą Zekrom sam na siebie nałożył. Po chwili kamień reaguje i w świetle blasku pojawia się legendarny czarny smok.
Triada w towarzystwie legendarnych pokemonów oraz swoich zakładników dolatuje do zamku. Nagle jeden z nich zauważa, że zamiast Brycena schwytali lodową rzeźbę przypominającą człowieka. Ubytek ten od razu został zgłoszony Ghetsisowi. Człowiek jednak się tym nie przejmuje, ponieważ mają już wszystko, co chcieli.
Tymczasem do nieprzytomnego Blacka podchodzi prawdziwy Brycen. Człowiek zauważa, że ktoś musiał się za niego przebrać i oszukać chłopaka. Widzi również stratę ciemnego kamienia i prawdopodobieństwo przebudzenia czarnego smoka.
Miasto Oplecuid, Brycen skontaktował się z Draydenem. Człowiek chce się dowiedzieć czy jasny kamień nie został skradziony. Brycen widzi, że Zespół Plasma nie zabrał przedmiotu, więc wróg musiał nie wiedzieć, że znajduje się w tym samym miejscu, co ciemny kamień. Drayden zauważa, że prawdopodobnie Zekrom został przebudzony, a to oznacza zachwianie równowagi. Lider wie, że nie mieli tego w planach, jednak muszą doprowadzić do obudzenia Reshirama z jasnego kamienia. Nagle kamień wyskakuje z gablotki i turla się ku nieprzytomnemu chłopaku. Brycen jest zaskoczony i uświadamia sobie, że Black musi mieć potencjał, dlatego żegna się z Draydenem i zabiera ze sobą jasny kamień oraz trenera…
Japońska nazwa: VSフリージオ VS Freegeo
Black w końcu odzyskuje przytomność. Uświadamia sobie, że siedzi na moście, przez który przejeżdżają pociągi. Nagle trener zauważa Brycena i ze wściekłością oskarża go o zdradę. Chłopak jednak dostaje maską w twarz a lider tłumaczy, że znalazł trenera w pokoju Lenory i chce, żeby przypomniał sobie o całym zdarzeniu.Po chwili Black przyznaje się, że został oszukany przez zespół Plasma, a ciemny kamień został skradziony przez Ghetsisa. Chłopak, uświadamiając sobie, że wszystko stracone, upada na kolana. Wini siebie za całą sytuację. Trener zrywa się i chce pobiec na ratunek liderom. Jednak zostaje zatrzymany przez łańcuch Cryagonala, który ma przymocowany do nogi. Brycen przyznaje, że zrobi to, by chłopak nie miał możliwości ucieczki przed jego treningiem. Black jest nieco zdziwiony tym oświadczeniem. Lider pyta się chłopaka czy wie, gdzie znajduje się kryjówka Zespołu Plama, zwana zamkiem oraz jest na tyle silny, by móc pokonać legendarne pokemony wrogów. Człowiek każe chłopakowi uwolnić się z łańcucha. Jeżeli nie uda mu się, to nie powinien ruszać na ratunek innym. Black zrozumiał swoje zadanie i wybiera Emboara, by lód zwalczyć ogniem. Pokemon atakuje nogę swojego trenera, jednak ten nie potrafi wytrzymać gorąca, więc postanawia wycofać się z pomysłu. Black po chwili uświadamia sobie, że nie sprawdził danych swojego nowowyewoluowanego startera. Po przeczytaniu danych w pokedexie postanawia zmienić mu imię na Boar. Brycen chwali wybór nazwy dla pokemona i prosi Blacka, by wypuścił resztę swoich pokemonów, żeby mogły rozpocząć trening w walce przeciwko Vanillishom. Człowiek zauważa, że podczas walki on i jego pokemony mogą zostać ranne, więc daje do dyspozycji swojego prywatnego lekarza. Gdy Logan zajm
uje się opatrzeniem poparzenia nogi chłopaka Brycen wchodzi do poczekalni, gdzie znajduje się Drayden. Lodowy lider nie jest pewny co do Blacka, jednak potwierdza fakt, że jasny kamień potoczył się w jego stronę. Drayden stwierdza, że kamień jest wciąż żywą istotą z własną świadomością, dlatego można stwierdzić, że przedmiot sam wybrał swojego bohatera. Brycen stwierdza, że nie ma nic przeciwko takiemu treningowi, jednak boi się, że chłopak nie podoła przywróceniu Reshirama. Człowiek nie chce podważyć słów eksperta smoków, jednak wciąż coś nie daje mu spokoju. W końcu pokemony zapieczętowały się z jakiegoś powodu, więc nie wie, czy ich przywrócenie będzie słuszną decyzją. W końcu, jeżeli to zrobią, to mogą się upodobnić do zespołu Plasma. Zirytowany Drayden pyta się lidera czy chce walczyć przeciwko wrogiemu zespołowi bez wystarczającej ilości mocy. Nagle atmosfera robi się ciężka i jest zauważalne spięcie między mężczyznami. To wszystko widzi podglądająca Iris, która postanawia załagodzić sytuacje. Nie chce, by ktokolwiek się kłócił. Drayden przedstawia dziewczynkę Brycenowi i przyznaje, że obecnie jest pod jego opieką. Stwierdza też, że trenerka jest na tym samym poziomie, co Black. Lodowy lider jednak nie jest tym zainteresowany i postanawia odnaleźć zamek Zespołu Plasma.Tymczasem Black ciągle próbuje uwolnić się z łańcuchów. Chłopak uświadamia sobie, że jeżeli pokonają pokemona, to będzie mógł być wolny. Chłopak każe atakować Emboarowi z ognistego podmuchu, jednak pociąg przyjeżdża w złym momencie i płomienie lądują na chłopaku. Pokemon robi drugie podejście, jednak po ataku Cryagonal znika. Black sprawdza w pokedexie, że znikanie jest umiejętnością tego przeciwnika. Nagle pokemon się pojawia, jednak Black powstrzymuje Boara, ponieważ zauważył, że ogień nie przynosi zamierzonego efektu. Black zauważa, że charakter jego pokemon
a się zmienił, ponieważ nie posłuchał jego rozkazu i zaatakował ogniem. Wściekły Emboar atakuje młotoramieniem a Cryagonal tym razem nie zniknął. Gdy trener uświadomił sobie, że jego pokemon może atakować walczącymi ruchami, postanawia całkowicie nastawić się na taką strategię. Poke-świnia atakuje pięścią, jednak w wyniku dotyku jego łapa zostaje zamrożona. Zezłoszczony Cryagonal atakuje lodowym ruchem. Black wpada na pomysł i mówi swojemu pokemonowi, że walka nie jest konieczna, ponieważ muszą jedynie zniszczyć łańcuch przymocowany do jego stopy. Black ufa pokemonowi, że nie złamie mu nogi podczas uderzenia, ponieważ są razem od dłuższego czasu. Trener ufa mu, jednak w razie, gdyby coś się nie udało, to wskazuje na doktora, który w każdej chwili może się zająć obrażeniami. Pokemon, po chwili namysłu postanawia ruszyć do ataku, ma też świadomość niebezpieczeństwa przejeżdżającego pociągu. Uderza i łańcuch rozsypuje się po ziemi, a noga jego trenera pozostaje w jednym kawałku…
Japońska nazwa: VSプロトーガ VS Protoga
Pod wieżą Smoczej Spirali. Brycen podąża wcześniej podanymi przez Draydena wskazówkami. Miejsce to skrywa w sobie informacje na temat smoków z legend regionu Unovy. Mężczyzna ma nadzieje, że znajdzie tutaj odpowiedź. Człowiek nagle zauważa ślady na ścianie, charakterystyczne dla elektrycznych ataków. Ślady wciąż są świeże, a Brycen uświadamia sobie, że Zekrom powrócił do swojej prawdziwej formy. Niestety mężczyzna jeszcze nie odnalazł kryjówki Zespołu Plasma, mimo przeszukania każdego opuszczonego budynku. Przez to jeszcze bardziej martwi się o swoich uwięzionych kompanów.Tymczasem Black ukończył test Brycena. Niestety chłopak dostał pewnych obrażeń, które doktor Logan musi opatrzeć. Na miejsce przychodzi Drayden, który gratuluje chłopcu zdania testu. Wraz z nim jest Iris. Trenerka pyta się chłopaka czy ją pamięta. Gdy Black opowiada, że jest „dziewczynką” z miasta Castelia Iris nico się irytuje, ponieważ są trenerami na równym poziomie. Drayden dodaje, że dziewczyna trenuje, by móc kiedyś zostać najlepszą trenerką smoczych pokemonów, oraz pomaga przy badaniach nad legendami Unovy. W tym celu mężczyzna wysłał ją do Castelii, by zobaczyła wystawę na temat legend regionu, by ewentualnie mogła znaleźć jakieś przydatne informacje. Black prowokuje dziewczynę, że jeżeli dużo trenowała, to mogła się wiele nauczyć. Iris chce pokazać swoje umiejętności i wyzywa do walki Draydena. Mężczyzna akceptuje wyzwanie i wybiera Druddigona, który niemal natychmiastowo nokautuje Fraxure Iris. Dziewczyna jednak podnosi się z dumą i pyta się, jak ocenia jej umiejętności. Black jest powalony całą sytuacją. Nagle smoczy pokemon Draydena przeszywa wzrokiem Blacka, który wzdryga się na widok stwora. Nawet Emboar czuje się zastraszony. Chłopak uświadamia sobie, że jeżeli chce walczyć w lidze, to musi zmierzyć się z mężczyzną. Jednak przypomina sobie, że zawody wcale nie muszą się odbyć. Z zamyślenia wyrywa chłopaka Logan, który gratuluje ukończenia pierwszego etapu egzaminu. Drayden podrzuca im Iris, ponieważ może się w ten sposób czegoś nauczyć, a od Blacka oczekuje wiele — by jego prawda mogła być ponad ideałami.
Po chwili Black pyta się Logana, jaki jest następny etap treningu. Nagle na ich drodze staje banda motorzystów, którzy nie pozwalają na dalsze przejście przez most. Człowiek stojący na czele bandy przedstawia się jako lider Gangu Czarnego Empoleona – wielki Jeremiasz. Black z irytacją chce się wycofać, bo nie chce mu się walczyć z bandziorami. Logan jednak go zatrzymuje, ponieważ to jest kolejny etap jego egzaminu. Człowiek przypomina, że pierwszym etapem było zniszczenie łańcucha, drugim krokiem jest pokonanie trzech Vanillishów a ostatni krok to pokonanie gangu motorzystów. Nagle za plecami szefa gangu rozchodzą się szepty. Mowa jest o poprzednim liderze, który był wręcz niepokonany, jednak odszedł z szajki i wypuścił swojego Duckletta, który był symbolem ich gangu. Słysząc to, szef każe zamknąć się wszystkim i ruszyć do ataku. Wszyscy nastawiają się do boju, jednak od razu zostają powstrzymani przez Gravantulę Blacka, która podczas monologu mężczyzny miała czas na zastawienie pułapki. Trener 
zauważył, że jej pokemon stał się silniejszy. Rowery wszystkich członków zostały zniszczone, wprowadzając nieopisaną rozpacz mężczyzn. Ostał się jedynie szef, który rusza do boju wraz ze swoim Scraggym. Okazuje się jednak, że nie może ruszyć, ponieważ nie ma benzyny. Człowiek jest zdezorientowany, ponieważ ostatnie oszczędności wydał, by nalać sobie do pełna. Zauważa jednak, że cały płyn znajduje się w jego spodniach. Wszystko za sprawką Munny, która teleportowała benzynę w nieoczekiwane miejsce. Scraggy rusza do ataku. Zwinnie unika wodnego ataku Goury, ale woda nagle zmieniła kierunek. Gang został pokonany. W ramach szacunku do trenera postanawiają zmienić nazwę swojej ferajny na „Gang Czarnej Tirtougi”…
Japońska nazwa: VSメロエッタ I VS Meloetta I
Podczas gdy Black zmaga się z testem nałożonym przez Brycena, White dalej podróżuje metrem walk. Trenerka dojechała do miasta Anville – końcowej stacji. White jest z tego powodu prze szczęśliwa, bo myślała, że zostanie w pociągu na zawsze. Na miejsce podbiegają turyści z aparatami, by móc sfotografować nowy nabytek Unovy. Zamyślenie dziewczyny zostaje przerwane przez jej przeciwników, ponieważ jest w trakcie walki przeciwko Ingo i Emmetowi. White zauważyła, że już jest na tyle silna, by móc walczyć z ostatnimi przeciwnikami Metra Walk. Servine atakuje z liściastego sztormu i trafia w Klinklanga. Ingo stwierdza, że źle celuje, ponieważ splot witalny znajduje się w najmniejszej zębatce. Człowiek poucza dziewczynę, by była bardziej spostrzegawcza. Wywody mężczyzny zostają przerwane przez dziwny dźwięk wydobywający się z wnętrza jego pokemona. Okazało się, że liście z poprzedniego ataku zaklinowały się między zębatkami pokemona. Servine rusza do ataku i walka kończy się remisem. Ingo jest załamany swoją porażką, a Emmet jeszcze bardziej go dobija, przytaczając jego własne słowa, że mógł być bardziej spostrzegawczy. Mężczyźni nie mogą wyjść z wrażenia, jak bardzo dziewczyna urosła w siłę. Ingo informuje White, że pociąg niedługo wróci do miasta Nimbasa, a teraz ma nieco czasu, by rozejrzeć się po obecnym mieście. Trenerka postanawia więc wypuścić swoje pozostałe pokemony: Alomomolę, Solosisa, Deerlinga, Stunfiska oraz Brave Blacka. Wszystkim pokemonom nadała imiona: Dorotka, Anna i Salomea. Dziewczyna nie ma jeszcze pewności co do Servine, która podąża za nią od czasu, kiedy Bubu ją opuściła. Postanawia się, że nazwie pokemona Amanda. Jednak roślinny starter odrzuca wyciągniętą dłoń dziewczyny rzucając fochem. Nagle wszystkie pokemony słyszą miłą melodię i pragną pójść w stronę wydobywającego się dźwięku. Jest to melodia fletu – bardzo przyjemna i relaksująca. Okazuje się, że osobą grającą na owym instrumencie jest Bianca. Dziewczyny w końcu mogą się na spokojnie poznać. White chwali umiejętności muzyczne dziewczyny, która dodaje, że potrafi jeszcze grać na pianinie i gitarze. Rozmowa zostaje przerwana przez grupę amatorów pociągów, którzy znowu biegną na sfotografowanie nowego okazu.Po chwili Bianca otrząsa się z tej sytuacji. White stwierdza, że ci ludzie są dość niegrzeczni, jednak dziewczyna zazdrości im determinacji.
Gadające dziewczyny zauważa Emmet, który chce posłuchać o „babskich plotkach”, jednak White natychmiastowo go zbywa.
Trenerka wraca do rozmowy i słysząc o determinacji, przypomina sobie Blacka, który pragnie wygrać ligę. Bianca pyta się rozmówczyni, co ona by chciała robić w życiu. White jest pewna, że dalej chciałaby robić karierę w show-biznesie. Bianca jednak nie wie, czego chce od życia. Przyznaje się też, że znajduje się w tym mieście, ponieważ jest ścigana. Ale nie przez Zespół Plasma, a przez własnego ojca. Człowiek jest nieco nadopiekuńczy i zawsze mia obiekcje do podróży dziewczyny. Za każdym razem, kiedy człowiek spotyka dziewczynę, zawsze usiłuje ją zabrać do domu. Bianca przyznaje się, że jej podróż to pasmo porażek, nawet walki jej nie wychodzą. Dziewczyna myślała, że podczas podróży znajdzie to, co chce robić naprawdę w życiu, jednak nie znalazła tego. Z tego powodu łzy napływają dziewczynie do oczu, bo podczas tego czasu nie znalazła tego, co chce robić w życiu. White wpada na pomysł i woła Ingo i Emmeta, którzy chwile wcześniej usiłowali podsłuchać rozmowę dziewczyn przez drzwi. White pyta się jak mogą dostać się do miasta Castelia – tam dziewczyna chce zabrać Biankę do Café Sonata.
Podczas podróży pociągiem Bianka gra na flecie melodię, którą niedawno zasłyszała, przybywając do miasta. Piękno muzyki sprowadza tajemniczego pokemona z zielonymi włosami, który postanawia podążyć za pociągiem.
W mieście Castelia White wprowadza swoją znajomą w ciemny zakamarek. Bianka pyta się, dokąd zmierzają. Rozmówczyni zauważyła, że trenerka ma dobre umiejętności muzyczne, które mogą się na coś przydać. Bianca myśli, że dziewczyna chce ją pocieszyć, jednak nie docenia umiejętności menadżerskich White. Dziewczyna stwierdza, że w Café Sonata narodziło się wiele muzycznych talentów. Kawiarnia słynie z gitarowych występów.
Dziewczyny wchodzą do środka, a zastają tam rannego gitarzystę oraz porozwalany sprzęt muzyczny. Człowiek próbuje ostrzec znajomą przed atakiem. Niemal na głowę White spada Vullaby. Dziewczyny pomagają wstać człowiekowi, który jest zirytowany, ponieważ poprzez swoją grę chciał zwabić mitycznego pokemona. Niemal mu się to udało, jednak na drodze stanął mu sępi pokemon. Człowiek wskazuje, że ów mityczny pokemon chowa się na żyrandolu, wydając zrozpaczoną melodię, a Vullaby chce się do niej dorwać. Mały pokemon nazywa się Meloetta – pokemon muzyczn
y, której głos jest inspiracją dla wielu muzyków. White postanawia pomóc i do walki używa Dorotki. Stunfisk atakuje, jednak dostaje kopa od przeciwniczki. Meloetta korzysta z okazji i kryje się za plecami Bianki. Dziewczyna spogląda na pokemona, który trzęsie się z przerażenia. Kraja jej się serce, że nie potrafi pomóc maluchowi. Muzyk przyznaje się, że dzisiaj miał być dzień, w którym spełnią się jego marzenia. Chciał zagrać podczas przyjścia Meloetty. Miał nawet specjalnie przygotowaną muzykę na tę okazję. Nie rozumie, co jest nie tak z jego życiem, skoro poświęcił je dla tego momentu. Bianca, widząc rozpacz człowieka, postanawia zajrzeć w jego nuty. Chce w końcu coś zrobić, więc zakłada gitarę i przymierza się do gry…
Japońska nazwa: VSメロエッタ II VS Meloetta II
White jest zajęta walką z Vullaby i jest zaskoczona zachowaniem Bianki. Dziewczyna stwierdza, że chce spełnić marzenie rannego gitarzysty. Trenerce szkoda artysty, który nie może zagrać dla pokemona, ponieważ jego ręka jest złamana. Człowiek, widząc determinacje dziewczyny, postanawia posłuchać jej występu, bo już nic innego mu nie zostaje. Piosenka, którą dziewczyna ma zagrać, nazywa się „Pieśnią relikwii”. Nuty są bardzo stare, ponieważ należały do nieżywej już matki gitarzysty. Była to ulubiona piosenka kobiety – chciała usłyszeć melodię swojego syna wraz z Meloettą, jednak nie było jej dane dożyć tego momentu. Legendarny pokemon zapomina swojej melodii, kiedy jest przerażona, więc trzeba ją poprowadzić poprzez muzykę. Bianka, słysząc to, postanawia postarać się przy grze. Gdy jednak wydaje z siebie pierwszy dźwięk, atakuje ją Vullaby. Pokemon zostaje jednak powstrzymany przez Dorotkę. Pokemon upada na ziemie, a dziewczyna uświadamia sobie, że stwór nosi na sobie czaszkę martwej osoby. Z tego powodu dziewczyna nie jest w stanie zagrać należycie melodii. White jednak stara się ją zdopingować, bo w ten sposób będzie mogła zrealizować marzenie gitarzysty. Trenerka zarzeka się, że nie pozwoli Vullaby na przerwanie muzyki. Do walki wybiera dwa swoje pokemony. Bianka przełamuje się i zaczyna grać. Gitarzysta chwa
li początek i próbuje, by zagrała kawałek nieco wolniej. Meloetta wsłuchuje się w muzykę, a pokemony White walczą, by Vullaby nie dostała się do grającej dziewczyny. Legendarny stworek w końcu odpowiada na melodię dziewczyny śpiewem. Vullaby pokonuje wszystkie pokemony White, jednak Meloetta przypomniała sobie pieśń relikwii, którą kieruje w stronę wrogiego pokemona.Gitarzysta dziękuje za występ, dzięki temu przypomniał sobie kolejne słowa jego matki, że pokemon melodii potrafi także użyć swojego tańca, by móc rozjaśnić swój umysł.
Wściekła Vullaby postanawia skrzekiem zwołać inne pokemony tego gatunku. Do pomieszczenia wchodzą jeszcze cztery ptasie stwory, które ruszają do ataku na Meloettę. Stworek jednak odpycha wroga swoim głosem i rozpoczyna taniec. Podczas zgrabnie wykonywanych ruchów jej forma zmienia się. Wraz z przypomnieniem ataku przypomniała sobie również o swojej formie. Dzięki temu z łatwością pokonała czterech przeciwników. Jednak jeden stawia opór. Bianka postanawia pomóc Meloettcie i wybiera Oshawotta. White przyłącza się i bierze Amandę. Trenerka szepcze coś kompance na ucho i przystępują do akcji. Servine atakuje liściastą burzą, jednak na Vullaby nie robi to większego wrażenia. Gitarzysta krzyczy, że roślinne ataki nie dają efektu, jednak nie o to chodzi White. Nagle poke-sęp zaczyna podskakiwać z bólu. White tłumaczy, że zauważyła, iż Vullaby ochraniała ciągle swój tył, więc postanowiła odwrócić jej uwagę, by Oshawott mógł zaatakować od tyłu swoją muszelką. Meloetta kończy walkę ostatecznym kopniakiem, a White łapie wrogiego pokemona do pokeballa. Decyzja trenerki zszokowała Biankę, że chce właśnie takiego pokemona. Dziewczyna stwierdza, że wygląd pokemona idealnie nadaje się na aktorkę,
jako antybohaterkę. Już ma dla niej imię – Barbara.Później, Bianka dzwoni do profesor Juniper i pokazuje jej legendarnego pokemona. Kobieta nie dowierza w to, co widzi. Ma mnóstwo pytań do swojej podopiecznej. Trenerka stwierdza, że pokemony są niesamowite i chciałaby dowiedzieć się czegoś więcej o nich, dlatego chce być asystentką prof. Juniper. Kobieta aż się opluła kawą, słysząc deklaracje dziewczyny i pyta się co zamierza zrobić z pokedexem. Bianka już jednak wybrała sobie następczyni, którą jest White.
Później ojciec profesor Juniper oficjalnie przekazuje pokedex trenerce, po czym żegna się z Bianką oraz Meloettą, której dane dała zapisać w pokedexie…
Japońska nazwa: VSワシボン VS Washibon
Black zastanawia się jak sobie radzi jego szefowa, jednak nie obawia się o nią, ponieważ towarzyszy dziewczynie Brave. Chłopak zwraca się do Mushy, czy czuje się samotnie bez ptasiego kompana, ponieważ od dziecka ich trójka była niemalże nierozłączna. Ta rozmowa prowokuje trenera do wspomnień sprzed 9 lat…Dziewięć lat temu w mieście Nuvema. Mały Black dzieli się ze swoimi przyjaciółmi – Bianką i Cherenem- decyzją na temat swojej przyszłości. Chłopak chce być najlepszy w walkach pokemon. Dzieci są zdziwione taką decyzją chłopczyka. Nagle na podwórko wchodzi tata Bianki. Słysząc wołanie ojca, dziewczynka postanawia ukryć swoich kompanów oraz samą siebie. Człowiek zauważa jedynie Stoutlanda i Unfezanta. Uświadamia sobie, że dzieci musiały wypuścić pokemony do zabawy, jednak zauważa, że pokemony mają zadrapania, więc przewiduje najgorsze – że jego córka użyła stworków do walki, a sama wylądowała w szpitalu. Do tego miejsca też postanawia zmierzyć.
Black wychodzi z kryjówki. Jest zawiedziony, że mężczyzna zabrał pokemony i teraz nie mogą pozwolić sobie na dalszą walkę. Cheren zauważa, że powinni przeprosić za to, że mężczyzna musiał się martwić. Bianka przyznaje mu rację, ponieważ z tego powodu wcześniej dostała zakaz bawienia się z chłopcami. Black jest zaskoczony słowami przyjaciółki, ponieważ nie miał pojęcia, że jej tata myśli negatywnie o chłopcu. Dlatego zgadza się na wspólne przeprosiny.
Później, dzieci przepraszają i tłumaczą, że zrobili to, ponieważ chcieli polepszyć swoje umiejętności w walce. Mężczyzna jednak nie jest zadowolony z tych słów. Tłumaczy, że boi się o swoją córkę, że w trakcie takich praktyk może zostać ranna. Grozi też, że jeżeli dalej będą stosować te praktyki, to dziewczynka zostanie permanentny zakaz na zabawę z chłopcem. Bianka, słysząc to, wybucha płaczem, a jej tata próbuje ją uspokoić. Gdy człowiek chce zabrać córkę do jej pokoju, Black kłania się i obiecuje, że nie będzie walczyć, jednak chce się uczyć, a do tego potrzebuje książek z biblioteki mężczyzny.
Black w skupieniu czyta książki pożyczone przez mężczyznę. Ignoruje nawet prośbę Bianki, by pobawi
li się na dworze. Ojciec dziewczynki jest zadowolony z postawy chłopca. Inne zdanie ma jednak Bianka i rzuca się na podłogę z płaczem. Cheren nie wierzy, że jego przyjaciel tak szybko odpuścił sobie walki pokemon. Gdy jednak podchodzi do przyjaciela, zauważa, że czyta książkę na temat właśnie walk pokemon.
Chłopczyk skończył czytać, jednak to mu nie wystarcza i postanawia pójść do biblioteki. Tam rozpoczął swoją poważną edukację na temat walk pokemon. Mijał czas, a chłopak wciąż poszerzał swoją edukację, ku niezadowoleniu Bianki, która zauważyła, że chłopiec nigdy się z nimi nie bawi.
Pewnego dnia Black przyszedł z notatnikiem planu zwyciężenia ligi pokemon. Maluch tłumaczy, że w tych zawodach biorą udział najlepsi trenerzy z całego regionu. Po lidze można się zmierzyć z Elitarną Czwórką, a potem z samym Mistrzem. Gdy pokona się wszystkich, taki trener staje się Mistrzem Pokemonów. By dostać się na ligę, trzeba pokonać liderów, którzy znajdują się w poszczególnych salach gimnastycznych. Bianka zauważa, że trzeba odbyć daleką podróż, żeby móc osiągnąć ten cel. Cheren pyta się, czy jego rodzice zgodzą się an taki krok, skoro na głowie chłopczyk ma jeszcze przedszkole. Black postanawia znaleźć sposób na przekonanie dorosłych, by mógł wyruszyć w podróż. Tymczasem w telewizji leci wywiad sławnego badacza – profesora Juniper. Wywiad tyczy się pokedexu, który został stworzony w celu przemierzenia regionu, by móc zdobyć dane wszystkich pokemonów. Do tego właśnie potrzebuje młodych osób. Black, oglądając to, uświadamia sobie, że to może być jego szansa, ponieważ pomoc profesorowi może być idealną wymówką do wyjścia z domu.
Zza okna rozmarzonego chłopca obserwuje Munna, która postanawia śledzić dzieci.
Cheren zatrzym
uje Blacka i prosi, by się nieco uspokoił. Przyjaciel uświadamia go, że jeżeli tata Bianki się o tym dowie, to nie będzie w najlepszym położeniu. Chłopczyk jednak nie chce, by ktoś przed nim nabył pokedex. Cheren odbija piłeczkę i uspokaja chłopca, że w końcu urządzenie jest w trakcie konstruowania. Black jednak nie słucha, jego głowa jest wypełniona marzeniami na temat podróży i stania się mistrzem pokemonów. Bianka postanawia sprowadzić go na ziemie. Jednak pogarsza sytuacje i proponuje, że żeby zaimponować profesorowi chłopczyk musi złapać pokemona. W tym celu dziewczynka wbiega w wysoką trawę. Cheren nie jest zachwycony z zachowania dziewczynki, ta jednak uspokaja go, że wszystko będzie dobrze. Niestety tak nie jest – konsekwencją wejścia w wysoką trawkę jest atak dzikich pokemonów. Tak też się stało. Na dziewczynkę naskakuje Rufflet, który ze wściekłością ciągnie małą za włosy. Cheren próbuje coś zrobić, jednak nie może się rozerwać między atakowaną przyjaciółką a otumanionym Blackiem. Chłopczyk decyduje się na pomoc dziewczynce, ale Black również zostaje zaatakowany – przez Munnę, która wgryza się w głowę małego Blacka…
Japońska nazwa: VSムンナ VS Munna
Dziewięć lat temu w mieście Nuvema. Cheren nie wie co robić – jego przyjaciele atakowani są przez dwa dzikie pokemony – Bianka przez Ruffleta a Black przez Munnę. Chłopczyk zanosi się płaczem, jednak nagle psychiczny stwór schodzi z głowy Blacka. Maluch stwierdza, że jego głowa jest pusta, a przed jego oczami pojawiają się dziwne czarno-białe plamy. Cheren podbiega i sprawdza, czy z jego kumplem wszystko dobrze. Sprawdził, czy ma głowę i włosy na swoim miejscu. Gdy okazało się, że wszystko jest w porządku, chłopczyk zastanawia się, co tak naprawdę zjadł różowy pokemon. Black przeprasza Cherena za to, że tak bardzo wciągnął się ze swoim marzeniem na temat wygrania ligi pokemon, jednak teraz jest już mu lepiej, chociaż nie wie jakim cudem. Chłopak stwierdza, że w pewnym momencie ujrzał przed swoimi oczami znak. Dla zobrazowania przyjacielowi rysuję ślad na ziemi. Black postanawia wejść w wysoką trawę i znajduję taki sam ślad, jaki przed chwilką ujrzał. Cheren jest zaskoczony zachowaniem przyjaciela – stwierdza, że chłopak nieświadomie szukał tego śladu po tym, jak jego głowa stała się pusta. Black stwierdza, że poszlaka musi należeć do pokemona, który atakuje Biankę. Obok śladu znajdują się owoce. Niektóre są rozgniecione przez ślad buta. Chłopak stwierdza, że dziewczynka musiała nadepnąć na pożywienie Ruffleta, dlatego jest teraz zdenerwowany.Back postanawia uspokoić pokemona. Pokazuje, że jego pożywienie ciągle jest zdatne do zjedzenia i przeprasza za przeszkodzenie w posiłku. Stworek przekonuje się do tych tłumaczeń i puszcza Biankę, po czym zajmuje się jedzeniem, a dzieci korzystają z okazji i uciekają.
Wieczorem, tata Bianki jest w wielkim szoku, gdy usłyszał opowieść dzieci. Dziewczynce nic się nie stało, ma jedynie otarte kolana i zadrapanie na przedramieniu, jednak to wystarczający powód dla mężczyzny, by opatrzyć córkę oraz dać solidną burę chłopcom.
Później, w domu Cherena. Chłopcy postanawiają znaleźć informacje na temat pokemona, jaki zaatakował Biankę. W książce napisane jest, że ptasi pokemon jet zdolny rozerwać jagody swoimi szponami – co potwie
rdza dedukcję chłopca. Na kolejnej stronie widnieje ewolucja stworka – Braviary. Black wymyśla imię dla dzikiego ptaka: Brave. Cheren jest zaskoczony, że chłopak nadaje imiona dzikim pokemonom. Chłopczyk jednak stwierdza, że nie będzie nas długo dziki, ponieważ zamierza go złapać. Przyjaciel jednak sprowadza na ziemię kompana, ponieważ by złapać pokemona, trzeba go najpierw osłabić innym. Black jednak się tym nie przejmuje, bo ma tajemniczego sprzymierzeńca, który na pewno mu w tym pomoże.
Następnego dnia Black ma już przygotowany stos pokeballi, a Cheren kibicuje mu. Z trawy wyskakuje Rufflet, więc chłopczyk rzuca poke-kulą, która wyleciała za wysoko, przez co Rufflet się zaśmiał. Kolej na stworka i atakuje chłopaka, przewracając go z taką siłą, że poszła mu krew z nosa. Black zwraca się do pokemona, że wymyślił dla niego imię – Brave, ponieważ podobnie brzmi nazwa jego ewolucji. Przyznaje też, że przy pierwszym spotkaniu zauważył u stworka sporą ilość ran, dlatego już wtedy wiedział, że Rufflet stoczył walki z pobliskimi dzikimi pokemonami. Ostatecznie nie ma w pobliżu żadnego przeciwnika, który zdolny by był pokonać poke-orła. Dlatego chłopak proponuje, by pokemon dołączył się do chłopca, by razem mogli wygrać ligę pokemon. Rufflet jednak rzuca się na chłopca i rani go szponem w ramię. Cheren jest nieco zaniepokojony całą sytuacją, a Black zauważa, że bez walki pokemon się nie przekona. Mimo że maluch nie ma przy sobie żadnego pokemona, to jednak ma już sprzymierzeńca, z którym dzieli swoje marzenia. Z trawy wyskakuje Munna, która rusza na Ruffleta, jednak nie trafia i uderza głową o ziemię. Black zauważa, że przeciwnik stał się szybszy, niż wczoraj, ponieważ nie musi trzymać w dziobie Bianki. Munna atakuje psychozą i osłabiony Rufflet ląduje do pokeballa. Chłopcy cieszą się ze zwycięstwa.
Później Black tłumaczy Cherenowi, że Munna lubi jeść sny i marzenia. Z kolei Black nie może normalnie funkcjonować z powodu ich nadmiaru. Chłopak wyprodukował ich tak dużo, że przyciągnął do siebie psychicznego pokemona, który p
o zjedzeniu marzenia nie zaszkodziła chłopcu, a wręcz mu pomogła. Black wybiera a Ruffleta i mówi mu, że razem wygrają ligę pokemon. Do chłopca przytula się Munna, która również chce się przyłączyć do drużyny malucha. Black postanawia nazwać swojego pokemona Musha, ponieważ jego ewolucja to Musharna.
Dorosły Black kończy wspominać o swoich pierwszych krokach, jako trenera pokemon. On i jego zespół mają ten sam cel, nieważne czy są ludźmi, czy pokemonami – dlatego nie zgadza się z założeniami Zespołu Plasma, który chłopak postanawia zniszczyć…
Japońska nazwa: VSバニリッチ VS Vanirich
N stoi naprzeciwko zirytowanego Zekroma. Powoli podchodzi do stwora, wyciągając do niego ręce w przyjaznym geście. Pokemon w zamian atakuje go elektryczną aurą. Całą sytuację z antresoli obserwują mnisi, którzy obawiają się o swojego króla. Ghetsis uspokaja ich jednak, ponieważ wierzy, że takie starcie jet koniecznością dla chłopaka. W ten sposób może zostać partnerem Zekroma, ponieważ tylko osoba, która ukończy rytuał, może zostać bohaterem. Mnisi zgadzają się z mężczyzną i stwierdzają, że normalni trenerzy wykorzystaliby Zekroma jako swojego sługę.N zwraca się do smoczego stwora. Przekonuje go do siebie i zniechęca do innych trenerów. Obiecuje, że jeżeli się do niego przyłączy wszystkie pokemony na ziemi zostaną uwolnieni, a on sam nigdy nie zostanie zapieczętowany. N chce zbudować taki świat, jednak do tego celu musi zostać niepokonany. Wraz z dzikimi pokemonami rozpościera ręce w radosnym geście powitania nowego członka. Zekrom ze wściekłością atakuje ponownie chłopaka ogromnym pokładem elektryczności.
Tymczasem Black, Logan i Irys zmierzają do domu Brycena. Wchodzą na tyły sali gimnastycznej. Tam widzą pokój wypełniony plakatami oraz innymi przedmiotami związanymi z kinem. Lekarz tłumaczy, że wszystkie gadżety związane są z działalnością Brycena, kiedy był jeszcze aktorem i kaskaderem filmowym. Niestety musiał zrezygnować z kariery po wypadku: został postrzelony, a rany pozostawiły trwałą kontuzję, z której po dziś dzień musi się leczyć. Mężczyzna tłumaczy, że został prywatnym lekarzem lidera, od chwili, gdy udzielił mężczyźnie pierwszej pomocy. Black pyta się, dlaczego mężczyzna ostatecznie został liderem. Logan stwierdza, że w szpitalu dostał propozycje podjęcia się takiej pracy. Chciał jeszcze coś dopowiedzieć, jednak przerywa mu Brycen, który już od jakiejś chwili nasłuchiwał rozmowy. Zakłopotany lekarz bierze Blacka za rękę, wprowadza na salę i wpycha go wprost na lodową powierzchnię. Brycen zauważa, że jeżeli chłopak jest w sali, oznacza to, że zdał wszystkie próby, jakie miał do pokonania. Gdy ukończy czwarty test: przejście lodowego labiryntu, chłopak będzie mógł walczyć z liderem.
Chłopak jest w trakcie rozwiązywania lodowego labiryntu. Iris zauważa, że chłopak pewnie nie może doczekać się walki. Black stwierdza, jednak bardziej niż walki chciałby poznać drogę do dotarcia do mężczyzny. W końcu chłopak odpycha się od ostatniego narożnika i wkracza na podium. Pierwsza walka to starcie między Cryagonalem a Emboarem. Lodowy stwór znika i atakuje lodowym łańcuchem. Pokeświnia jednak sprawnie chwyta za przedłużenie pokemona i przełamuje lodowe kulki, po czym uderza na ślepo w Cryagonala natychmiastowo go nokautując. Widać, że praktyki z tym pokemonem wyszły na plus ognistemu stworowi. Iris zauważa, że chłopak natychmiastowo zdobył przewagę. Widzi jednak minę chłopca – tak jakby chciał o coś zapytać swo
jego przeciwnika. Brycen wybiera Vanillisha, który atakuje „gradem”. Wśród padających zamrożonych drobinek pokemon znika. Ta taktyka jednak nie działa na Boara. Logan zauważa, że ataki ognistej świni stają się coraz bardziej celne. Black postanawia nawiązać rozmowę. Chłopak zauważa, że powiedziano mu o prawdzie i ideałach. Trener nie rozumie, o co chodzi z tymi stwierdzeniami i szuka odpowiedzi na nurtujące go pytanie. Brycen nic nie odpowiada a tymczasem Vanillish zregenerował się. Iris nie rozumie, dlaczego pokemon jet jeszcze w stanie walczyć. Logan tłumaczy jej, że jest to taktyka lodowego lidera składająca się z trzech kroków: pierwsza to sprawdzenie obrażeń, druga zamaskowanie a trzecia funkcja śniegu to leczenie. Jeżeli taktyka będzie powtarzana, ataki przeciwnika będą bezcelowe. Nagle Emboar upada cały zamrożony, co sprawia, że jest niezdolny do walki. Iris nie pojmuje jakim cudem lodowy typ mógł zdobyć przewagę nad ognistym. Black nie ma wyboru i wybiera Munnę. Brycen w końcu przemawia – powtarza pytanie chłopaka. Black zauważa, że wie, co oznaczają same frazy, ale nie rozumie, dlaczego lider chowa przed chłopakiem prawdę. To naprawdę frustruje chłopaka, ponieważ musi podejmować decyzje bez żadnej wiedzy. Musha tymczasem atakuje medium. Black z irytacją w głosie stwierdza, że czuje intensywną energię, która wydobywa się z rękawa mężczyzny. Brycen jest zaskoczony stwierdzeniem trenera. Black dodaje, że przez to nie może się skoncentrować na walce. Logan stwierdza, że pora najwyższa, by chłopak poznał prawdę, a dłuższe trzymanie w niewiedzy może się źle skończyć. Brycen po chwili zasta
nowienia postanawia opowiedzieć o prawdach i ideałach. Oznaczają one dwa pokemony: ideałem jest Zekrom a prawdą Reshiram. Mężczyzna wyciąga z rękawa jasny kamień i stwierdza, że Black może przemienić przedmiot w żywego pokemona. Trener jest zaskoczony oczekiwaniem mężczyzny. Pyta się, czy trening, jaki przeszedł, miał przygotować go do tego zadania. Black zgodził się na to, by móc rozgromić Zespół Plasma, jednak nie przygotował się na przyjęcia takiej odpowiedzialności. Tymczasem Munna jet niezdolna do walki. Black wybiera Gourę, który atakuje wrzątkiem od razu powalając Vanillisha. Ostatnia walka ma się stoczyć między Bearticem a poke-żółwiem. Łapy niedźwiedzia zostają zranione przez kamienne ostrze Goury. Brycen zauważył, że chłopak specjalnie celował w kończyny pokemona. Beartic jednak ma na to radę i zamraża swoje pazury lodowym oddechem, tworząc z nich lodową broń.
Tymczasem w mieście Oplecuid. Dziennikarze zastanawiają się, dlaczego lider sali – Drayden – zwołał konferencję. Są zniecierpliwieni, ponieważ już trochę czekają. W końcu tłum uspokaja ryk Druddigona i z budynku wychodzi Drayden…
Japońska nazwa: VSツンベアー VS Tunbear
Wśród dziennikarzy wrze po tym, jak Drayden ogłosił, że Liga Pokemon odbędzie się nie za trzy miesiące, a za tydzień. Jeden z dziennikarzy pyta się mężczyzny, czy sytuacja ma związek z zaginięciem liderów. Drayden ze śmiechem stwierdza, że reporterzy są bardzo dobrze poinformowani i przytakuje im. Odpowiada również, że nie ma pojęcia, gdzie znajdują się jego kompani, ale dokładają wszelkich starań, by odnaleźć wszystkich zaginionych liderów. Dziennikarze zauważają, że trenerzy, którzy nie uzyskali jeszcze odznak, nie mogą dostać się do ligi, a bez liderów nie mogą wykonać dalej tego zadania. Drayden potwierdza, że jest to spore utrudnienie, dlatego do ligi przystąpią tylko ci trenerzy, którzy obecnie mają już komplet odznak. Dziennikarze są w głębokim szoku po usłyszeniu takiej deklaracji. Do lidera podchodzi asystentka, która zaprasza na kolejne zebranie. Mimo próśb dziennikarzy o zostanie i odpowiedzenie jeszcze na kilka pytań mężczyzna znika wewnątrz budynku. Asystentka stwierdza, że reakcja ludzi była do przewidzenia. Mężczyzna jednak nie miał wyboru. Uważał, że to było jedyne wyjście. Lider stwierdza, że liga pokemon jest festiwalem, na którym pokazuje się zniewolone pokemony niczym w cyrku. Dla samej organizacji ważne jest uwolnienie wszystkich stworków, jednak mają zbyt wielu przeciwników, z którymi muszą walczyć. Gdyby jednak potrafiliby wyeliminować wszystkich trenerów na oczach widzów, byłaby to doskonała okazja do pokazania się światu. Drayden jest pewny, że z tego powodu na pewno pojawią się podczas zawodów, a sama z
miana daty jest jedynie przynętą. Asystentka zauważa, że mężczyzna brzmi obojętnie, jednak ona wie, że w głębi serca człowiek martwi się o wszystkich trenerów, którzy mogliby zostać ranni. Człowiek tylko prycha i pyta o Irys. Kobieta odpowiada, że dziewczynka poszła zobaczyć walę liderską Blacka i Brycena.Tymczasem w mieście Icirrus, Beartic atakuje swoimi zamrożonymi lapami. Goura jednak broni się, chowając się pod skorupę. Nagle Black przypomniał sobie film pt. „Snorlax powraca”, gdzie bohater używał takiej samej strategii. Chłopak jest pewny, że lider musiał tam grać. Do rozmowy wtrąca się Logan, który stwierdza, że trener podał właściwy tytuł filmu, w którym Brycen zagrał antagonistę oraz był autorem piosenki „Samotny Snorlax”. Black zauważa teraz, że walka z mężczyzną to zaszczyt. Brycen pyta, czy chłopak chce zdekoncentrować mężczyznę, rozmawiając o przeszłości. Black jednak stwierdza, że nie jest taki, a jedynie potwierdza, że jet gotów, by zmiażdżyć swojego przeciwnika. Beartic dalej naciska na Gourę. Nagle Black przechodzi przez całe pole walki i podchodzi do Brycena. Chłopak przed jego oczami przyjmuje wyzwanie i akceptuje wybór prawdy Unovy. Lider jest nieco zaskoczony zachowaniem chłopaka. Jednak ten stwierdza, że N chce pokonać mistrza – tak samo, jak Black. Jeżeli chłopak szybciej pokona Aldera Black automatycznie zostanie mistrzem i również pokona N’a. Black wyciąga rękę i stwierdza, że mężczyzna postanawia dać mu jasny kamień. Beartic upada, ale dalej atakuje giga wstrząsem uderzając Gourę w niechronione miejsce. Poke-żółw nie poddaje się jeszcze i ewoluuje w Carracostę. Pokemon atakuje, jednak spudłował. Beartic zaatakował śnieżną powłoką, która pozwala na ukrycie się we mgle. Niedźwiedź atakuje ostatecznym ciosem. Iris i Logan nie mogą na to patrzeć – to koniec dla Blacka. Chłopak jednak stoi niewzruszony i dziękuje za pouczający egzamin. Brycen zaś daje chłopakowi jasny kamień. Brycen przypomina, że walka z Zespołem P
lasma nie będzie należeć do najłatwiejszych. Black jednak twardo stoi przy swoim postanowieniu, co podoba się liderowi. Brycen zaprasza chłopaka na kolejną walkę, by jak najszybciej mógł dostać się do ligi. Black jest zaskoczony, że zawody jednak nie zostaną odwołane. Teraz zauważa powód, by wziąć od mężczyzny odznakę. Zza mgły pokazuje się Goura, która swoją paszczą trzyma łapy Beartica, po czym z całej siły uderza go w pysk, powodując natychmiastowy nokaut. Black chwali poke-żółwia, że jest jego najlepszym pokemonem. Teraz Black postanawia uwolnić pieczęć Reshirama. Wystawia przedmiot do góry i wypowiada regułkę przyzwania, jednak nic się nie dzieje. Black zauważa, że pewnie użył złej regułki. Chłopak się nie przejmuje pierwszą nieudaną próbą, ponieważ został wybrany przez Draydena – mistrza smoków, więc pewnego dnia uda mu się uwolnić pieczęć. Trener przypina do kurtki swoją siódmą odznakę. Black od razu chce pokonać Draydena – wie o nim wszystkie podstawowe informacje. Zatrzymuje go jednak Iris, która stwierdza, że nie dostaną się do sali przed otwarciem ligi. Black nie rozumie, o co chodzi, dopóki dziewczynka nie podsuwa mu najświeższych informacji, w których Drayden zmienił datę otwarcia Ligi Pokemon…
Japońska nazwa: VSコバルオン・テラキオン・ビリジオン I VS Cobalon, Terrakion, Virizion I
Black stoi przed Thundurusem, Landorusem i Tornadusem. Legendarne pokemony przestępują do ataku i… okazuje się, że to był tylko zły sen. Chłopak budzi się na hamaku zrobionym przez Tulę a Munna krzywi się w niesmaku spróbowania koszmaru. Trener nieco spanikował, ponieważ legendarne pokemony należą do wroga. Nagle chłopak zastanawia się, co obecnie może robić White.Tymczasem szefowa kicha, co oznacza, że ktoś właśnie o niej pomyślał. Dziewczyna stała się już na tyle silna, że może zawalczyć z ostatecznym bossem.
Black jest gotów na zadzwonienie do White, jednak w ostatniej chwili powstrzymuje się i zauważa, że nie może tego zrobić, ponieważ jest w trakcie treningu. Nie może teraz zawracać głowy dziewczynie. Chłopak postanawia więc przestudiować swój pokedex w celu znalezienia czegoś, co pomogłoby w pokonaniu zespołu Plasma. Przypomina sobie, że na swojej drodze spotkał już legendarnego pokemona – Virizona. Black nieświadomie nawiązuje rozmowę z Iris, która kuca za jego plecami. Gdy w końcu zauważa dziewczynę, ta tłumaczy, że jest w trakcie podróży, by zostać najlepszą smoczą trenerką na świecie. Trener z brakiem entuzjazmu stwierdza, że cieszy się z tego, że przyszło mu podróżować z tak nudną dziewczyną. Zirytowana Iris postanawia więc nie mówić mu o wieściach, które by go ucieszyły. Po krótkich naleganiach chłopca trenerka postanawia podzielić się, że za pobliską rzeką znajduje się jaskinia Mistralton, w której podobno żyją legendarne pokemony. Gdy Black pyta, skąd ma taką wiedzę, dziewczyna odpowiada, że dowiedziała się o tym od pewnego profesora. Jednak zanim dziewczyna zdążyła skończyć swoje zdanie, Black już pobiegł w stronę jaskini.
Później, trener dociera przed wejście do jaskini. Gdy chce wejść do środka, słyszy kłótnie dwóch kobiet. Jedna z nich – bardzo elegancka właścicielka Heatmora nie chce słuchać wyciszonej błąd dziewczyny. Zdejmując okulary, postanawia wejść do środka jaskini. Black podbiega do zmartwionej blondynki i pyta się, czy wszystko w porządku. Jednak to zaskoczyło ją i nieco przeraziło, że jakiś obcy chłopak chce coś od niej. Black przeprasza za to i tłumaczy, że widział kłótnie z kobietą. Dziewczyna przedstawia się jako Shoko – Patratowa Shoko. Tak ją nazywają, ponieważ posiada ze sobą cztery Patraty. Dziewczyna postanawia chłopakowi pokazać, czym się zajmuje na co dzień. Prosi, by Black odgadł, który Patrat trzyma ze sobą grzybka. W rytmie muzyki maluchy zaczynają tańczyć, co chwila zamieniając się miejscami. Oczy Blacka przestają nadążać i ostatecznie nie odgaduje, który Patrat był tym, który trzymał ów przedmiot. Dziewczyna tłumaczy, że zwykle jej występy można oglądać na moście. Osoba, która odgadnie zagadkę, dostaje w nagrodę muchomorka. Niestety dzisiaj została wyciągnięta ze swojego miejsca pracy przez księżniczkę – czyli kobietę, która weszła do jaskini. Shoko przyznaje, że jest to jej jedyna przyjaciółka i nie mogła jej odmówić. Nagle z wnętrza jaskini rozlega się krzyk. Black bez zastanowienia postanawia wbiec do środka. Tam widzą Virizona i Terrakiona. Patratowa dziewczyna uświadamia chłopaka, że brakuje jeszcze jednego stwora. Black już wie, że Iris mówiła prawdę i wybiera Boara, by zaatakował miotaczem płomieni. Roślinny muszkieter jednak z łatwością odpiera atak, wprawiając chłopaka w osłupienie. Wszystko za pomocą świętego miecza, który jest sygnatu
rowym atakiem tego stwora. Virizon atakuje magicznym liściem i uświadamia sobie, że chłopak ma przewagę typu. Emobar pokrywa swoje łapy ogniem i z zawrotną szybkością atakuje pokemona, który jednak jest od niego o wiele szybszy. Niemal udaje się trafić przeciwnika, gdy nagle na jego drodze staje Terrakion, który przyjmuje ognisty atak Emboara. Black jest zaskoczony świetną pracą zespołową pokemonów. Teraz Virizon trzyma księżniczkę jako zakładniczkę, a walcząca legenda uderza z takim impetem w ścianę, że aż tworzy dziurę. Patratowa dziewczyna tłumaczy, że Terrakion jest najsilniejszym stworem wśród całej trójki. Black jest zaskoczony dużą wiedzą blondynki i pyta się, skąd tyle o nich wie. Shoko wyjaśnia, że wszystkiego nauczyła się od swojej przyjaciółki, która bardzo chciała złapać legendarnego pokemona. Nagle księżniczka budzi się i zaczyna się szarpać. Zdenerwowany Virizon rzuca kobietą, a Terrakion chce ją zaatakować. Pokemony zostają jednak zablokowane przez Emboara, który przyjął na swoje ciało obrażenia zadane przez przeciwników. Patratowa dziewczyna pyta się swojej przyjaciółki czy teraz rozumie, że legendarne pokemony nie są możliwe do złapania. Ta jednak każe zamknąć się dziewczynie, ponieważ nie zamierza zrezygnować ze swojego marzenia. Księżniczka tłumaczy, że jej rodzina wywodzi się z arystokracji, gdzie zawsze dostawała to, co chciała. Jednak są rzeczy, za które nie można zapłacić, są to marzenia i przygody, które można samemu odkryć i samemu rosnąć w siłę. Patratowa jest zaskoczona tymi słowami, ponieważ kobieta prosiła ją o pomoc. Kobieta tłumaczy, że jedyne co chciała zrobić to podzielić się swoimi wrażeniami z jakiś małoznaczącym tchórzem. Kobieta nie rozumie, dlaczego dziewczyna swoje show przedstawia tylko w jednym miejscu, zamiast wyruszyć w podróż, by pokazać innym ludziom, co potrafi. Ta krzyczy, że boi się odrzucenia przez nowych ludzi, dlatego zostaje. Trish dalej jednak nie rozumie obaw dziewczyny i brnie dalej, że nie chce zrezygnować ze swoich marzeń, dlatego postanawia pokazać, na co ją stać.
Tymczasem Iris dobi
ega pod jaskinie i przypadkiem spotyka profesora Juniper. Dziewczyna tłumaczy, że poinformowała Blacka o jaskini, by mógł w niej złapać legendarne pokemony. Profesor ma jednak pewne wątpliwości, ponieważ ów legendy nie ufają ludziom, więc walka może być brutalna. Iris nie rozumie, dlaczego stworzenia te są agresywnie nastawione na ludzkość. Profesor tłumaczy, że ich oczy widziały wiele wojen spowodowanych przez ich rasę i nie potrafią o tym zapomnieć.
W jaskini Virizon i Terrakion zbliżają się do trenerów, którzy nie są świadomi, że za ich plecami czyha trzecia legend…
Japońska nazwa: VSコバルオン・テラキオン・ビリジオン II VS Cobalon, Terrakion, Virizion II
Trish rusza do ataku, jednak zostaje powstrzymana przez Cobaliona, który swoim atakiem przewraca kobietę i jej Heatmora. Patratowa dziewczyna tłumaczy, że wszystkie trzy legendy mają swoje jaskinie i musiały teraz złożyć wizytę samemu Cobalionowi. Black jest nieco przestraszony groźną postawą przeciwnika. Chce z nim walczyć, jednak nie potrafi się ruszyć. Nagle w jaskini rozlega się eksplozja. Trener stwierdza, że jedna z pochodni musiała zareagować. Patratowa prosi przyjaciółkę by się razem wyniosły z tego miejsca. Trish jest jednak nieugięta. Dziewczyny zaczynają się kłócić i ze sobą walczyć. Black usiłuje je rozdzielić. Nagle trener zauważa, że jeden z Patratów Shoko zniknął. Okazuje się, że maluch utknął wśród płomieni. Black szybko wybiera Costę, który gasi płomienie hydro pompą, niestety ogień jest zbyt intensywny. Trish stwierdza, że jej Heatmor może przejść przez płomienie bez żadnego problemu, jednak Shoko dalej nalega, by kobieta nie zachowywała się zbyt impulsywnie. Virizon postanawia pomóc maluchowi i wskakuje w płomienie, ratując Patrata. Terrakion zaś uderza w ścianę, tworząc drogę ewakuacji. Costa dalej zmaga się z płomieniami. Cobalion podnosi wielki głaz i niszczy go w powietrzu, zasypując wszystkie płomienie. Legendarne pokemony bezpiecznie zabierają Patrata na zewnątrz. Trenerzy postanawiają pójść w kroki stworów i również wychodzą na zewnątrz. Shoko zauważa swojego Patrata siedzącego na kamieniu. Gdy jednak do niego podchodzi, zostaje okrążona przez legendarne pokemony. Patrzą się na nie z wrogością, potem znikają w tajemniczym zawirowaniu. Dziewczyny po chwili uświadamiają sobie, że Heatmor i Patraty zostały porwane. Black w końcu wychodzi z jaskini i znajduje zapłakane kobiety. Na miejscu pojawia się profesor Juniper oraz Iris. Black przedstawia się mężczyźnie i pyta się, czy prawdą jest, że legendarne trio jest wrogo nastawione do ludzkości. Mężczyzna wyjaśnia, że kiedyś te pokemony żyły w zgodzie z ludźmi, jednak ci rozpoczęli wojny, podczas których zginęło wiele niewinnych pokemonów
. Ludzie nie bacząc na to, kontynuowali swoje spory, więc legendarne pokemony przeniosły słabsze stworki w bezpieczne miejsce i rozpoczęli walkę z ludźmi, kończąc tym samym ich wojny w brutalny sposób. Do tej pory wierzą, że bycie po stronie ludzi wywołuje cierpienie. Jednak mają świadomość, że istnieją relacje między człowiekiem a pokemonem. Trish przyznaje się, że jest to jej wina. Przez jej upór obydwie straciły pokemony. Shoko próbuje pocieszyć kobietę, mówi, że zawsze inspirował ją silny charakter kobiety. Jej Patraty są wdzięczne Trish za to, że pomogła zabrać je na most, by mogły pokazać większej ilości ludziom swój występ. Księżniczka jednak przerywa jej i mówi, że to ona powinna dziękować swojej przyjaciółce. Ponieważ przez to, że dostawała to, co chciała, nie zdobyła żadnego talentu, gdy jednak zaczęła przebywać z Shoko zapragnęła zrobić coś więcej. Dlatego chciała przeżyć przygodę, by nie zostać kobietą, która jedynie marnuje czas. Dziewczyny przez prawienie sobie komplementów w końcu godzą się. Black postanawia wkroczyć do akcji i używa swojej Munny, by ta mogła zjeść jego marzenia. Profesor w końcu może zobaczyć na własne oczy, jak działa trener.Później, wszyscy w
chodzą do lasu. Black zauważa poprzecinane drzewa, więc wie, że jest już blisko. Nagle trener omal nie nadział się na róg Cobaliona, który nie pozwala na dalsze przejście. Black ma prośbę do legendarnych, by oddały pokemony właścicielom. Tłumaczy, że dziewczyny zrozumiały swój błąd i już nigdy nie narażą na niebezpieczeństwo swoich podopiecznych. Prosi też, by wzięły pod uwagę uczucia stworków. Po krótkiej rozmowie legendarnego tria z maluchami postanawiają, że zostaną puszczone. Jednak nagle Black zostaje agresywnie wzięty na róg przez Cobaliona. Stwór patrzy się na swoich kompanów, którzy machają łbami, więc Cobalion postanawia odłożyć chłopaka, po czym cała trójka znika.
Później, Black żegna się z dziewczynami, które w końcu doszły do porozumienia. Iris jednak uświadamia chłopaka, że zaprzepaścił niepowtarzalną okazję złapania legendarnego pokemona. Black, uświadamiając sobie to, wpada w rozpacz…
Japońska nazwa: VSヒヒダルマ VS Hihidaruma
Black wciąż nie może uwierzyć, że turniej Ligi Pokemon zaczyna się w następnym tygodniu. Mało tego — tylko ci, którzy posiadają już osiem odznak, mogą przystąpić do uczestnictwa. Trener żąda wyjaśnień od Brycena, jednak człowiek sam nie wie, co jest na rzeczy i stwierdza, że musiała być to decyzja burmistrza – Draydena. Logan usiłuje dodzwonić się do lidera, jednak prawdopodobnie człowiek ma zapchaną linię przez żądnych wyjaśnień niezadowolonych trenerów. Black kompletnie nie wie co robić. Munna widzi pełne negatywnych cech myśli chłopaka, że aż się do nich zniesmacza. Chłopak bierze jasny kamień i usiłuje nim cisnąc. Powstrzymuje go Iris i twierdzi, by pokazał jej dziadkowi coś niesamowitego. Trenerka proponuje, by chłopak pokazał, że zasługuje na ósmą odznakę, gdy przyleci na Reshiramie. Black jednak nie wierzy w takie rozwiązanie, skoro nawet nie wie jak przemienić kamień w pokemona. Brycen stwierdza jednak, że nie jest to najgorszy pomysł. Black jednak nie wierzy w słowa mężczyzny. Jest zdruzgotany, ponieważ nie wie jak ożywić Reshirama. Chłopak poddaje się i zaczyna biec przed siebie, zostawiając wszystkich w tyle.Tymczasem N siedzi sobie na urwisku. Opowiada on swoim pokemonom legendę o dwóch bohaterach.
Na pewnej wyspie żył brat, który wierzył w prawdę, drugi zaś w ideały. Obydwoje stworzyli Unovę wraz z gigantycznym smoczym pokemonem. Ów bracia obrócili się przeciwko sobie z powodu ich różnych życiowych celów. Kiedy się pokłócili, smok podzielił się na dwie istoty – czarnego Zekroma, który podążył za ideałami i białego Reshirama, który służył bratu wiernemu prawdzie.
Historia została dokończona przez Aldera, który stoi naprzeciwko N’a. Ma w swojej drużynie czarnego smoka. Chłopak przyznaje, że czekał na mężczyznę, którego nazywa głupim. Marshal jest zezłoszczony
obrazą jego mistrza, jednak Alder śmieje się. Mężczyzna chwali pokemony chłopaka, ponieważ każdy z nich jest bardzo dobrze wytrenowany. Mistrz proponuje walkę podwójną, rotacyjną, a N godzi się na to. Bitwa zaczyna się wystawieniem Archeopsa i Darmanitana kontra Bouffalantem i Accelgorem. Byczy pokemon uderza ognistego przeciwnika szarżą. Marshal stwierdza, że atak tego pokemona jest bardzo skuteczny i rzadko jaki stwór może go przyjąć podczas walki. N stwierdza, że mężczyzna nie użyłby tego ruchu, gdyby wiedział, co jego pokemon czuje, ponieważ ruchy tego rodzaju ranią również atakującego. Alder rozumie jednak co chłopak ma na myśli. Mistrz tłumaczy, że obrażenia zwrotne mogą być zaabsorbowane przez grube futro jego pokemona, a sam Bouffalant zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa użycia tego ataku. Dzięki temu doskonale rozumie rozkazy swojego trenera. Poke-byk ponawia atak, jednak pudłuje, ponieważ Darmanitan zmienił swoją formę na stan zen. Wraz z przemianą zmienił się jego typ z ognistego na psychiczny. Marshal zauważa, że stwór atakuje psychokinezą, co mocno rani jego przeciwnika. Po chwili patrzy na pozostałą parę walczących pokemonów. Escavalier zmaga się z szybkim Archeopsem. Nagle stalowy pokemon wycofuje się z pościgu prehistorycznego przeciwnika i każe atakować podwójnym żądłem w Darmanitana. To samo ma zrobić Bouffalant megarogiem. Stworki nokautują swojego pierwszego przeciwnika. N podchodzi do Darmanitana i dziękuje mu za udział w walce. Alder podchodzi do chłopaka i mówi, że dwa tygodnie temu zniknęło pięcioro liderów sal, którzy rzekomo zostali porwani przez zespół Plasma. Pyta się, czy jest to prawda i czy należy do ów organizacji. N przyznaje się do tego, jednak poprawia mężczyznę, że nie jest zwykłym członkiem, a ich królem. Chłopak ciągnie, że został wybrany przez Zekroma tak, jak kiedyś wybrał swojego bohatera.
Tymczasem zrezygnowany Black zastanawia się co dalej zrobić. Iris próbuje go pocieszyć, że nie ma już na to rady. Zirytowany chłopak stwierdza, że dziewczyna nie ma pojęcia, jaki koszmar obecnie przechodzi. Trenerka stwierdza, że oczywiście, że nie wie, skoro trener zachowuje się tak dziecinnie. Iris odsyła chłopaka do Bianki lub White, które może lepiej zrozumiałyby chłopaka. Black jednak nie rozumie słów dziewczyny i stwierdza, że tylko jego pokemony go rozumieją, a w szczegó
lności Musha i Brave. Iris przypomina sobie, że widziała Braviarego w zespole chłopaka w mieście Castelia i pyta się, co się z nim stało. Zirytowany Black odpowiada, że pożyczył go szefowej. Iris droczy się z nim, że to jednak cały czas chodzi o White, że tylko o niej cały czas myśli. Wściekły Black stwierdza, że gdyby miał teraz Brve przy sobie to wziąłby dziewczynę i zrzucił ją z nieba, by mogła przestraszyć się na śmierć. Nagle, jak na zawołanie przylatuje jego ptasi pokemon. Nie może uwierzyć w to spotkanie i uświadamia sobie, że w okolicy musi znajdować się White. Dziewczyna po chwili pojawia się w obecności wyewoluowanego Serperiora. Dziewczyna dziękuje za pożyczenie Brave, który naprawdę jej pomógł. Trenerka chwali się, że jednak ma już pełny zespół pokemonów a w dodatku w jej drużynie pojawił się stworek typu latającego. Black nie może uwierzyć, że jego szefowa wszystkie złapała samodzielnie i gratuluje jej ciężkiej pracy. Jakby było tego mało dziewczyna pokazuje Blackowi pokedex. Iris jest zdegustowana rozmową dwojga trenerów, którzy według niej będą zachowywać się jak papużki nierozłączki. Nagle dziewczyna słyszy dziwne dźwięki. Cała trójka podbiega nad urwisko i w dole widzą pokonanego Aldera…
Japońska nazwa: VSアーケオス VS Archeos
Black nie może uwierzyć, że Alder został pokonany przez N’a. Marshal rozpoznaje chłopaka, który usiłuje wyciągnąć od niej odpowiedzi, co się właściwie stało. Trener tworzy projekcie, że N użył chytrych sztuczek na pokonanie mężczyzny. Do mistrza podbiega zmartwiona Iris. Mężczyzna przyznaje się, że został przez przypadek trafiony atakiem Zoruy, a wszyscy powinni się nieco uspokoić. White jednak zastanawia się, dlaczego dziewczynka nazywa Aldera dziadkiem. Marshal tłumaczy, że on i Drayden jest tak nazywany, ponieważ w ten sposób trenerka pokazuje im szacunek. Dziewczyna stwierdza, że obydwoje nauczyli ją wiele rzeczy. Dziewczyna szorstko odnosi się do N’a, który rani tak drogą jej sercu osobę.Walka zostaje wznowiona. Alder posyła Accelgora i atakuje równie szybkiego Archeopsa, który zostaje zalany kwasem i upada.
Marshal tłumaczy, że walka toczy się cztery na cztery a Alderowi został jeden pokemon. N’owi zaś pozostają do dyspozycji Zorua oraz czarny smok. Zekrom spogląda na Blacka, któremu spod kurtki zaczyna świecić jasny kamień. Trener stwierdza, że kula zrobiła się bardzo gorąca. Z kamienia wychodzi głowa Reshirama, która pragnie zaatakować Zekroma, jednak po wymianie wzroków stwór wraca do jasnego kamienia. N jest zaskoczony, że trener dysponuje tym przedmiotem. Alder zwraca się do trenera, że wie, iż jet w kropce, jednak nie prosił o żadną pomoc. N stwierdza, że chłopak i tak nie może pomóc, skoro nie może odpieczętować Reshirama. Nie może jednak pojąć, dlaczego jego przeciwnik nie może tego zrobić. N zaprzecza, że Zekrom jest jego ostatnim pokemonem, ponieważ nie zamierza jego użyć w tej walce. Chłopak przywołuje Bubu, która do tej pory ukrywała się za kamieniem. Tepig i Zorua atakują wspólnie z zawrotną szybkością. Accelgor nie może nawet zareagować. Alder każe pokemonowi skupić się na Tepigu. Stwór słucha rozkazu i atakuje pokemona kwasem. Okazuje się jednak, że to nie jest prawdziwa poke
-świnka, tylko iluzja Zoruy, a Bubu atakuje od tyłu ognistym podmuchem. Pokemon upada, ale zauważa swojego trenera, którego prosi o rozkaz. Mężczyzna jednak okazuje się kolejną iluzją Zoruy i w końcu owadzi stwór upada na ziemie. Marshal stwierdza, że wszystkie pokemony Aldera zostały pokonane – mistrz pokemonów przegrał. N stwierdza, że wszyscy są świadkami tego, że był zdolny przewyższyć mistrza. Chłopak stwierdza, że pokemony powinny żyć wolne od ludzi oraz pokeballi. To jedyna słuszna możliwość, a także ideał, do którego dąży Zespół Plasma. Mistrz jest najlepszą ilustracją kogoś, kto mówi pokemonom, co mają czynić. Teraz jednak został pokonany, więc wszyscy zrozumieją ideały zespołu Plasma, a tym samym uwolnią swoje pokemony. N wspomina swojego ojca – Ghetsisa, który popchnął go do zrealizowania tego planu i obiecuje, że już wkrótce uwolni wszystkie pokemony. Chłopak chwali Bubu, że podczas pokonania mistrza wyglądała cudownie. Chłopak zwraca się do White czy nie jest szczęśliwa, że jej pokemon w końcu rozwinęła swój talent do walk. Dziewczyna przyznaje się Marshallowi, że Tepig należał do niej. N pyta się, czy dziewczyna chce zwrotu jej pokemona. Dziewczyna zaprzecza. Nie była bowiem w stanie rozstrzygnąć, czy walki są dobre, czy złe, ponieważ nigdy nie brała w nich udziału. Dlatego wyruszyła w podróż, by móc się o tym przekonać. Może teraz to stwierdzić po swoich pokemonach. N stwierdza, że gdy patrzy na jej stworki, White zrozumiała głosy pokemonów. Trenerka dziękuje chłopakowi i stwierdza, że jednak powinno dać się pokemonom wybór. Podkreśla
, że jeżeli Bubu sama zapragnie wrócić do show-biznesu, to drzwi są zawsze dla niej otwarte, jednak musi zrobić to z własnej woli. White jednak stwierdza, że będzie zmuszona walczyć z N’em, jeżeli spróbuje im w tym przeszkodzić. Chłopak łapie trenerkę za ramiona. Jest zadowolony z jej odpowiedzi. Stwierdza, że nie jest przeciwny dziewczynie, ponieważ zaczęła słyszeć głosy pokemonów. Wściekły Black jednak wyrywa dziewczynę z rąk przeciwnika.Nagle chłopak słyszy krzyk, by nie pozwolić odejść wrogowi. Przed N’em wyskakuje Samurott, który jest gotowy do walki. Na miejsce przybiega profesor Juniper. Mężczyzna zauważa, że N jeszcze nie wyjawił informacji gdzie jest kryjówka Zespołu Plasma, a tym samym gdzie przetrzymują liderów. Dlatego postanawia pokonać chłopaka ostatecznymi formami starterów…
Japońska nazwa: VSダイケンキ VS Daikenki
Profesor Juniper wraz ze swoją przyjaciółką Fennel są w trakcie podróży. Umówiły się z ojcem profesor w okolicach gór. Gdy obydwie docierają na miejsce, zauważają profesora, Blacka i White, którzy stoją naprzeciwko N’a. Ostateczne ewolucje starterów ruszają do ataku, który przyjmują Zorua i Tepig. Juniper mówi do White by ta się nie wahała i kontynuowała atak. Samurott wyciąga jedną ze swoich katan, które zazwyczaj trzyma na swoich przedramionach. Wróg jednak unika atak cięcia. Profesor pyta się N’a czy rozpoznaje wodnego startera. Mężczyzna przypomina mu, że był to pokemon pierwotnie przeznaczony na podarowanie startującym w podróż trenerom pokemonów. Człowiek tłumaczy, że na ten sam pomysł wpadła jego córka, która również posiadała taki sam zestaw poke-starterów. Obydwoje chcieli w ten sposób poszerzyć zakres swoich badań. Na miejsce przybiega wspomniana kobieta i mówi, że wszystko to, co mówi jej ojciec, jest prawdą.Rok temu deszczowego dnia startery profesora były już gotowe do wydania. Do laboratorium mężczyzny włamał się N, który wypuścił wszystkie stworki. Mężczyzna usiłował powstrzymać chłopaka, jednak Zorua podciął mu nogę, w wyniku czego człowiek przewrócił się wprost do kałuży. Tepig uciekł i słych po nim zaginął, Snivy przyłączył się do N’a, a Oshawott został z profesorem, dlatego mężczyzna postanowił go zatrzymać…
Samurott ponownie atakuje Tepiga i Zoruę, tym razem celnie trafiając. N podnosi zmęczone stworki i przyznaje się profesorowi, że wypuszczenie starterów było jego pierwszym zadaniem jako Króla Zespołu Plasma. Po koronacji opuścił zamek w celu przemierzenia Unovy. Było tak, jak mówił mu ojciec. Gdzie chłopak nie trafił, słyszał głosy pokemonów. Głosy pełne bólu – było to dla niego potworne doświadczenie. Odkrył jednak przyczynę
cierpień stworków. Była to liga pokemon oraz laboratoria. Według chłopaka pokemony są łapane, badane, oraz zmuszane do walk wbrew własnej woli. Przez rywalizujących ze sobą trenerów i naukowców, którzy dążą do własnego samozadowolenia. Nie da się tego rozwiązać, jeśli nie zmieni się sposobu myślenia u ludzi. Głos pokemonów oznajmił N’owi, że one nie mogą już dłużej czekać, dlatego chłopak uwolnił startery jako pierwsze. Król stwierdza, że jeżeli mężczyzna nazywa wyzwolenie pokemonów kradzieżą, to również okrada pokemony z wolności. Córka mężczyzny próbuję bronić systemu. Chłopak nie ma pojęcia, czym zajmują się naukowcy. Ci ludzie wzmacniają relacje między pokemonami i ludźmi. N jest zaskoczony, że takie słowa płyną z ust kobiety. Chłopak przypomina profesor, co zrobiła na dzień przed podarowaniem pokemonów trenerom: nie zauważyła, że pokemony były zdenerwowane – zlekceważyła to i zajęła się rozmową przez telefon. Gdy jednak maluchy zrobiły zamieszania, profesor skarciła je. Juniper krzyczy, skąd wie o takich rzeczach. Wytłumaczeniem jest Zorua, która przybrała postać chłopca, by móc szpiegować kobitę. Chłopak również wie, że zamiast przekazać pokemony w godny sposób, wysłała je drogą kurierską. Robiąc to, kobieta pokazała jedynie, że traktuje pokemony niczym przedmioty. Chłopak proponuje posłuchać głosów pokemonów, zanim zaczną podjęcie jakichkolwiek działań. Profesorowie nie mają nic do powiedzenia, nie mają również nic na swoją obronę. Chłopak podaje swoim pokemonom max revive i po chwili są gotowe do walki. Black stoi na drodze chłopakowi. Stwierdza, że jeżeli wybiera się do bazy zespołu Plasma, to trener wybierze się z nim. Chce w ten sposób ocalić liderów. N pyta się jednak czy chce zmusić swoje pokemony do walki, nie słuchając ich głosów. N patrzy się na wszystkie stworki przeciwnika, które mają wątpliwości co do zwycięstwa. Black nie rozumie tego wycofania jego kompanów. N tłumaczy chłopakowi, że jego pokemony nie widzą celu w tej walce, ponieważ nawet wygrana będzie bez sensu. Nagle Black słyszy głos: „nie wygram, nie ma mowy, żebym wygrał. Nie ma szans”. Trener postanawia zmienić taktykę i każe Munnie, by zjadła jego marzenia. Pokemon jednak czuje niesmak i nie spełnia polecenia chłopaka. N staje za Blackiem i stwierdza, że dał właśnie przykład niezrozumienia swoich pokemonów. Chłopak stwierdza, że Munnie gust się zmienił i dlatego nie chce się żywić dłużej marzeniami chło
pca. N stwierdza, że różowy stworek przebywał przy trenerze, ponieważ był łatwym dostępem do pożywienia, z kolei Black wykorzystywał ją do walk. Ich relacja polegała na równorzędnej wymianie. Jednak teraz nie ma już powodu przebywania w pobliżu chłopca i pokemon odlatuje. Black patrzy na odchodzącego przyjaciela. White krzyczy, by trener nie słuchał kłamstwa swojego przeciwnika. Jest już za późno, przypomina sobie jak zdobył Munnę jako swojego pierwszego pokemona i po chwili traci przytomność. N z kolei wsiada na Zekroma i odlatuje na swoim czarnym smoku. Chłopak zwraca się myślami do Ghetsisa, że w końcu przewyższył Mistrza, teraz pozostała mu ostatnia walka, której koniec przesądzi o wolności pokemonów. N jednak sam sobie się dziwi, że zaczął myśleć o Blacku. Nagle w głowie słyszy głos Zekroma, który wierzy, że trener może stanąć u boku Reshirama.
Minął tydzień, tego dnia ma rozpocząć się Liga Pokemon…
Japońska nazwa: VSゴチルゼル VS Gothiruselle
Nad stadionem Ligi Pokemon rozbrzmiewają fajerwerki. Przed budynkiem stoi już ogromna kolejka widzów i trenerów, którzy nie mogą doczekać się wydarzenia. Na miejsce przybywają członkowie Elitarnej Czwórki. Shauntal pyta się Grimsleya co sądzi o frekwencji trenerów. Mężczyzna twierdzi, że nie powinni oceniać początku a skupić się na podsumowaniu, niczym książce, której dziewczyna jeszcze nie skończyła. Elitarna postanawia zmienić temat i wspomina Aldera, który przegrał walkę z królem Zespołu Plasma, po czym zaginął bez słuchu. Na miejsce przychodzi Caitlin, która podziela zdanie towarzyszy, że Alder zawsze zostawiał im wszystko na głowie. Martwi ją jednak to, że porażka mężczyzny zaniepokoiła mieszkańców Unovy. Przez co ilość widzów jest mniejsza w stosunku do roku poprzedniego. Zespół Plasma wykorzystał przegraną mężczyzny, jako temat do plotkowania, w ten sposób informacja szybko się rozprzestrzeniła, w wyniku czego wielu ludzi w minionym tygodniu wypuściło swoje pokemony. Do tego podczas oglądania ligi pokemon może narastać poczucie winy. Grimsley zauważa jednak, że nie mogą wpadać w panikę i muszą spełniać swoje obowiązki podczas ligi pokemon. Zwycięzca będzie mógł walczyć z członkami E4. Przeciwny takiemu zachowaniu jest Marshal. Człowiek nie chce marnować czasu i pragnie stoczyć walkę z Zespołem Plasma. Mężczyzna nie ma jednak poparcia u towarzyszy, którzy nie chcą walczyć z ludźmi, którzy tak naprawdę nie wyrządzają im krzywdy. Marshal szuka poparcia u Shauntal, jednak ta żyje we własnym świecie – świecie książek i historii, które można by wykorzystać jako materiał do napisan
ia świetnych nowelek. Caitlin uważa, jednak że może pomóc w odszukaniu zaginionych liderów. Nagle włosy dziewczyny unoszą się w górę…Tymczasem profesor Juniper i Fennel oglądają wiadomości dotyczące Ligi Pokemon. Wszyscy chodzą do pokoju obok, w którym leży wciąż nieprzytomny Black. White przypomina sobie, że już raz zdarzyło się chłopakowi zemdleć na drodze nr 4, jednak wcześniej wyglądało to inaczej.
Black śni o swojej Munnie. Szuka jej, a gdy ją odnajduje, pyta się, czy naprawdę była z nim tylko dla pożywienia, jakie jej dawał – jego marzenia. A teraz porzuciła swojego trenera, ponieważ marzenia przestały smakować. Musha jednak nic nie odpowiada i ponownie znika. Black krzyczy, że pokemon za nic miał jego uczucia i pyta się, czy naprawdę nie było między nimi żadnej więzi.
Black odzyskuje przytomność. Słyszy rozmowę na temat wypuszczonych starterów profesora Juniper. White stwierdza, że mniej więcej w tym samym czasie spotkała Bubu – również deszczowego dnia. Trenerka nie wie dlaczego, ale jest pewna, że jej Tepig był wcześniej wypuszczonym starterem profesora. Juniper przypomina sobie słowa N’a, że była szpiegowana przez Zoruę. Nagle Black podnosi się i wspomina, że widział już tego pokemona na moście zwodzonym w Driftveil. Wtedy pokemon wywijał mu niezłe numery i jak o tym pomyśli to problemy z kolejką górską również mogły być sprawką Zoury. Chłopak podnosi się i postanawia wrócić do domu – do Nuvemy. White nie może uwierzyć w słowa chłopaka. W końcu zaszedł dość daleko. Trenerka prosi, by nie dał się omamić przez słowa N’a. Wie, co mówi, ponieważ sama przez to przechodziła. Prosi, by chłopak uwierzył w to, co robił, jak i swoje marzenia. Black stwierdza, że zanim wyruszył w podróż, jego jedynym marzeniem było wygranie ligi, potem jednak pojawił 
się Zespół Plasma, legendarne pokemony i kamienie. Wplątał się w tak zagmatwane sytuacje, że już się w tym wszystkim pogubił. Samo marzenie o wygraniu Ligi rozpłynęło się. Chłopak stwierdza, że i tak jest to bez sensu, skoro ma tylko siedem odznak. Nagle Black zauważa relacje z ceremonii otwarcia Ligi Pokemon. Z drżeniem ogląd zmagania uczestników, którzy chcą przejść do drugiego etapu ligi: walk pokemon. Do chłopca podchodzą zapłakane pokemony. Black uświadamia sobie, że nie obiecał tylko Munnie wygranie Ligi, ale i wszystkim swoim podopiecznym. Chłopak, patrząc się na ich pyszczki, przypomina sobie wszystkie przygody, jakie razem mieli okazję doświadczyć. Black stanowczo zwraca się do stworków i stwierdza, że ruszają na Ligę.
Przed Draydenem i jego asystentką ląduje Black na plecach Brave. Lider pyta się chłopaka, czego jeszcze chce. Ten stwierdza, że za dzieciaka przeczytał regulamin Ligi. Chłopak stwierdza, że ceremonia otwarcia nie blokuje jeszcze możliwości uczestniczenia w Lidze, której prawdziwa część odbywa się dnia następnego. Drayden stwierdza, że Black próbuje komplikować sprawę. Chłopak jednak zdaje sobie z tego sprawę, ale i tak zamierza wyzwać mężczyznę na pojedynek.
Tymczasem White i profesorowie dowiadują się od Caitlin, że wie, gdzie obecnie znajdują się przetrzymywani liderzy. Chociaż to nie do końca tak. Caitlin wie, że żyją i może transmitować ich myśli, które obecnie brzmią „pomóżcie nam”.
Japońska nazwa: VSクリムガン VS Crimgan
Druddigon i Braviary ruszają do ataku. Smok odbija się od ściany i łapie pokemona za łapę, ciskając nim o ziemię. Asystentka jest nieco zaskoczona miejscem walki. Wie, że Drayden tak bardzo się spieszy, że muszą stoczyć walkę na korytarzu. Lider pyta się kobiety, ile czasu im zostało. Kobieta stwierdza, że na scenie tańczy jeszcze grupa taneczna, więc mają 15 minut do zakończenia ceremonii. Drayden tłumaczy chłopakowi, że po tym czasie człowiek musi wejść z mową kończącą ceremonię otwarcia. Tyle czasu mężczyzna może dać chłopakowi. Black ma świadomość napiętego grafiku mężczyzny, nie może pozwolić sobie na przegraną, skoro mężczyzna pozwolił mu walczyć o ósmą odznakę.Druddigon atakuje smoczą wściekłością, a Brave próbuje się bronić „wiatrem na ogonie”. Walka toczy się jeden na jednego, by stoczyła się szybko i bez ryzyka, że ktokolwiek mógłby to zauważyć. Walka obecnie trwa już trzydziestą minutę, a nie widać kto zostanie zwycięzcą. Drayden jest zdenerwowany, że Black nie jest dość zdeterminowany, by wygrać. Chłopak jest wolny w wydawaniu poleceń. Black przyznaje się, że jego pierwszy pokemon uc
iekł od niego i podobnie może stać się z Brave, który jest z chłopakiem równie długo. Obecnie uczucie chłopaka do jego pokemona są dość skomplikowane. Chłopak nie jest zachwycony tym, że obarczono go byciem bohaterem prawdy, skoro jego prawdą jest wygranie ligi Pokemon. Serce chłopaka jest obecnie podzielone. Drayden nie może wytrzymać monologu chłopaka i każe atakować swojemu pokemonowi z górskiej wspinaczki. Lider tłumaczy, że Druddigony mają dość kanciaste ciało, dzięki temu mogą swobodnie kopać tunele, dlatego idealnie czuje się w wąskich korytarzach, jak ten, przy którym obecnie się znajdują. Mężczyzna specjalnie wybrał takie miejsce do walki z chłopakiem, jednak teraz uświadomił sobie, że wobec tak słabego trenera zabieg ten był niepotrzebny. Black klęka przed leżącym Braviarym. Wyciąga też pozostałe swoje stworki i przeprasza je, że nie może podołać. Chłopak dziękuje wszystkim, że dotarły z nim tak daleko, jednak na tym kończy się ich podróż. Nagle Black słyszy w swojej głowie głos Claya, który pyta chłopaka, czy naprawdę chce się poddać, gdy zaszedł tak daleko. Nagle drzwi od korytarza się otwierają, wpuszczając zamieć śnieżną. Asystentka przy zamykaniu drzwi napotyka Caitlin. Jej Ghotitelle rzuca się na Blacka, chwytając go za głowę. Oczom trenera pojawiają się zaginieni liderzy i Hawes. Asystentka nie rozumie o czy mówi chłopak. Caitlin tłumaczy, że jej pokemon przekazuje chłopcu telepatyczną informację od liderów. Stwierdza jednak, że sami nie wiedzą, gdzie obecnie się znajdują, ponieważ jest zbyt ciemno, by cokolwiek zobaczyć. Clay i Skyla mówią, że słyszeli o odejściu Munny. Przepraszają chłopaka za to, że musiał tyle przez nich przejść i dlatego nie mógł dojść do swojego celu. Black jednak przeczy ich słowom. Chłopak stwierdza, że prędzej czy później i tak by odkrył prawdę. Black jednak nie rozumie uczuć i myśli swoich własnych pokemonów. Liderzy negują to stwierdzenie. Skyla stwierdza, że została pokonana, ponieważ posłuchał swoich pokemonów, Burgh mówi, że Tepig ewoluował w Pignite, a Tirtouga przekonał się do chłopaka podczas walki z Clayem. Lenora przypomina, że chłopak nigdy nie myśli tylko o sobie podczas walki, również o swoich pokemonach, z którymi przez to tworzą całość. Elesa stwierdza, że on i jego pokemony wiele nauczyły się od siebie. Chłopak zaszedł tak daleko, ponieważ słyszał głosy swoich pokemonów. Słowa te sprawiły, że chłopak uwierzył w siebie, dlatego każe atakować Brave. Pokemon jednak nie trafia w Druddigona. Drayden stwierdza, że chłopak nawet po dopingu nie potrafi nic zrobić dobrze. Brave jednak nie celował w smoka a w drzwi, przez które zostaje wpuszczona zamieć śnieżna. Zaziębiony Druddigon nie zdąża zareagować na atak przeciwnika i zostaje znokautowany. Asystenta nie może uwierzyć, że smoczy pokemon poległ, skoro nie miał zbyt wielu obrażeń. Chłopak tłumaczy, że Druddigony nie znoszą zim
na, a wiatr z zewnątrz osłabił pokemona. Brave oczywiście też nie jest na to odpory, więc dopiero po chwili upada ze zmęczenia. Drayden postanawia zabrać Blacka ze sobą. Stawia go przed kamerą i ogłasza, że jest on 32 uczestnikiem ligi pokemon. Człowiek daje trenerowi ostatnią odznakę. Wszystko to widzą na ekranie profesor, Fennel i White, które nie tracą chwili do stracenia i postanawiają ruszyć na Zawody Ligi Pokemon.Zawody rozpoczęły się dnia następnego. Uczestnicy najpierw musieli przejść przez drogę zwycięstwa, gdzie czekało na nich mnóstwo walk z trenerami i dzikimi pokemonami. Pop tych eliminacjach z 36 uczestników zostało 16. Po pierwszych walkach została już tylko ósemka trenerów, w których skład wchodzą min. Black, Iris i Cheren…
Japońska nazwa: VSグレッグル VS Gureggru
Brycen widzi relacje z Ligi Pokemon. Mężczyzna cieszy się z tego, że Black dostał się na zawody. Sądził, że podda się po tym wszystkim, czego doświadczył, jednak rozmowa z liderami podniosła go na duchu. Mężczyzna jednak jest zmartwiony, że nie byli w stanie podać, gdzie obecnie się znajdują. Mimo to człowiek dostał wskazówki, gdzie tak naprawdę mogą być. Brycen stwierdza, że nie jest wiele bardzo ciemnych miejsc w Unovie. Dowiedział się również, że wspomnienia jego kompanów zostały wyczyszczane.Podczas Zawodów Ligi, Black jest zaskoczony, że Iris dostała się na turniej. Dziewczyna przyznaje się, że miała już osiem odznak, gdy spotkali się na Cylindrycznym Moście. Trener jest zaskoczony, że i jego przyjaciel dostał się na zawody. Chłopaka zastanawia to, że Cheren nie dał znać, że również wybiera się na zawody. Trener chce się przywitać z przyjacielem, jednak zostaje powstrzymany przez pracownika, który prosi trenera, by powrócił na swoje miejsce – specjalnej kapsuły. Trenerzy zostali pogrupowani i wiadomo, kto będzie walczył między sobą. Gray z Iris, Cheren z Leo, Hoodman z Marlonem i Black z Lukiem. Zanim jednak trenerzy przystąpią do walki, zostaje przedstawiony skład obecnej Elitarnej Czwórki Unovy. Wszyscy zasiadają na swoich miejscach, jednak jedno-najważniejsze – pozostaje puste. To fotel należący do Mistrza Pokemon. Publiczność od razu zauważa ten ubytek i wszyscy zastanawiają się, że plotka o pokonaniu Aldera przez króla Zespołu Plasma jest jednak prawdziwa. Drayden ogłasza, że osoba, która będzie zdolna pokonać elitarną czwórkę stanie na ich czele jako Mistrz Pokemon.
Ogłoszenie to spowodowało wrzawę na trybunach.
Marshal pyta się Caitlin czy z liderami wszystko w porządku. Dziewczyna odpowiada, że Brycen znalazł pewien trop, który chce sprawdzić, więc muszą czekać na dalsze informacje. Człowiek martwi się, że jeżeli szybko nie odnajdą kompanów Zespół Plasma może pełną parą zbojkotować Ligę Pokemon.
Pierwsza walka stoczy się między Blackiem a Lukiem. Podczas bitwy można użyć trzech pokemonów, gdy jednak jeden będzie niezdolny do walki, oznaczać to będzie przegraną.
Black wybiera Tulę, a przeciwnik Croagunka. Chłopak jest zaskoczony pokemonem, którego widzi po raz pierwszy na oczy. Nie może jednak sprawdzić danych w pokedexie. Komentator tłumaczy, że Croagunk nie jest pokemonem pochodzącym z Unovy, sam trener pokemona jest całkowitą enigmą, ponieważ nie podał o sobie zbyt wielu informacji. Tula przyjmuje cios. Black zauważa, że był to atak typu walczącego. Niestety nie może być pewny co do specjalności pokemona, ponieważ zwykle informacje sprawdzał w swojej elektronicznej encyklopedii. Chłopak każe Gravantuli otoczyć siebie elektryczną siecią, po czym atakuje promieniem sygnału. Atak jednak nie daje żadnego efektu. Iris zauważa, że chłopak zbiera informacje na temat przeciwnika, boi się jednak, że podczas kolekcjonowania danych sam może zostać pokonany. Nagle łapy Tuli zostają przebite trującymi szpilkami. Co sprawia, że pokemon nie tylko atakuje z bliska, ale i na duże odległości. Przeciwnik ponownie przystępuje do ataku. Używa próżniowej fali, zdmuchując sieć poke-pająka, przez co Tula stał się całkowicie bezbronny. Croagunk to wykorzystuje i okłada atakami Gravantulę. W dodatku trucizna rozpłynęła się po całym ciele. Black ma do czynienia z trująco-walczącym pokemonem, którego nigdy wcześniej nie widział. W takich sytuacjach zawsze pomagała mu Musha. Przy tym wspomnieniu chłopak mocno zaciska zęby. Black widzi, że Tula niemal całkowicie opadła z sił. Po chwili zauważa wcześniej zdmuchniętą sieć, więc wpada na pomysł. Każe Tuli zaatakować lepką nicią w ową sieć, którą pokrywa atakującego Croagunka. Pokemon natychmiastowo zostaje znokautowany, przy okazji jego trener też nieco zaliczył porażenie przez siatkę. 
Podczas gdy komentator ogłasza zwycięzcę pierwszej tury, Luke znika. Znajduje się już na tyłach publiczności. Okazuje się, że mężczyzna nie jest zwykłym trenerem a inspektorem Międzynarodowej Policji z Sinnoh. Jest dumny z siebie, że nikt go nie poznał. Po chwili jednak dostaje telefon z komendy głównej, gdzie oglądają transmisję z meczu i rozpoznali tam swojego współpracownika. Celem mężczyzny jest zinwigilowanie ligi, ponieważ dostał cynk, że niektórzy trenerzy współpracują z wrogą organizacją, dlatego chce ich zdemaskować. Okazuje się, że przebierańcem jest Looker, który obserwuje przez lornetkę uczestników. Stwierdza, że najbardziej podejrzaną osobą jest Gray…
Japońska nazwa: VSモノズ VS Monozu
Kolejna walka Zawodów Ligi Pokemon toczyć się będzie między Cherenem a Leo. Do walki wystawili Unfezanta (samca) i Deino. Smoczy pokemon został oblepiony piórami spowalniającymi atak stwora. Deino jednak jest na tyle szybki, by zaatakować ugryzieniem. Ptak odwdzięcza się powietrznym atakiem i poke-smok zostaje znokautowany. Black cieszy się ze zwycięstwa swojego kompana. Leo jest zafascynowany swoim przeciwnikiem. Chwali on strategię użytą na Deino. Chłopczyk chciał jeszcze coś dodać, jednak Cheren odchodzi w milczeniu. Black jest zaskoczony nietypowym i zimnym zachowaniem swojego przyjaciela. Z tej oziębłości jest zadowolony Gray, którego uważnie obserwuje Looker. Mężczyzna jest zaskoczony, że człowiek trzęsie się z zimna, mimo że jest bardzo grubo ubrany.Trzecią bitwę stoczy Hoodman i Marlon. Walka odbędzie się będzie między Jellicentem samcem a Beheeyemem. Marlon przyznaje się, że jego żywiołem jest woda, więc wie jak radzić sobie ze stworkami tego typu. Beeheyem zostaje oparzony przez wrzątek. Jednak stwierdza, że nie ma to większego znaczenia, skoro stworek może
użyć regeneracji. Pokemon ma asa w rękawie i atakuje kulą energii, która jest efektywna na wodne stworki. Marlon jest oczarowany walką z tak silnym przeciwnikiem. Mężczyzna jednak stwierdza, że również przygotował się na taką okazję i Jellicent również atakuje regeneracją. Poke-meduza chwyta przeciwnika, zarażając go przeklętym ciałem, co oznacza, że kula energii nie może zostać ponownie użyta. Beheeyem, będąc w potrzasku, atakuje przeciwnika kulą cienia nokautując Jellicenta. Marlon chwali swojego przeciwnika i życzy mu powodzenia w dalszych rozgrywkach. Mężczyzna jednak prosi, by jego rywal mu nie dziękował, ponieważ wiele skorzystał na tej walce. Człowiek zbiera dane podczas walk stworków, które przydadzą mu się do jego projektu, nad którym obecnie pracuje.
Kolejna walka: Iris i Fraxure kontra Gray i Cryagonal. Dziewczynka ma świadomość, że przeciwnik ma przewagę typu, jednak nie zamierza się poddać. Smoczy pokemon zostaje spętany przez łańcuchy, które powoli zamrażają ciało zniewolonego smoka. Dziewczyna nie chce przegrać i dopinguje swojego podopiecznego. Fraxure swoimi kłami przecina łańcuch i się uwalnia, po czym ciska przeciwnikiem o ziemię. Ostatecznie wykańcza go kamiennym grobem. Rundę wygrała Iris. Dziewczyna podchodzi do przeciwnika i przyznaje się, że ma świadomość tego, że jej pokemony mają słabość na lodowy typ, dlatego jest dobrze przygotowana do walki 
z przeciwnikami tego rodzaju.
Z kapsuły walkę obserwował Hoodman, który wydaje się znać Graya. Zauważa, że przegranie walki nie jest wcale takim najgorszym doznaniem.
Za widownią, z góry na wszystko patrzy Brycen. Człowiek przypomina sobie słowa porwanych liderów, którzy niczego nie pamiętają. Mężczyzna wie, że niektóre pokemony potrafią kontrolować wspomnieniami, a jednym z takich stworków jest Beheeyem. W dodatku Hoodman jako jedyny skrywa swoją tożsamość. Człowiek nie wie, czy to zbieg okoliczności i czy za dużo o tym myśli, dlatego do zbadania sprawy potrzebuje White i jej pokedexu…
Japońska nazwa: VSケルディオ VS Keldeo
Podczas gdy liga pokemon trwała, w lesie przysięgi Keldeo udoskonalał swą technikę, czekając na przybycie swoich mentorów.Virizion, Cobalion i Terrakion pędzą na spotkanie z Keldeo, który zapewne zaczyna się niecierpliwić. Terrakion wspomina, iż niepotrzebnie zatrzymywali się w jaskini Mistralton, ale przynajmniej zobaczyli coś ciekawego. Pokemon ma na myśli spotkanie z Blackiem, podczas którego chłopiec pokazał ogromną odwagę gasząc płomienie z Corracostą oraz odzyskał przerażone Patraty i Heatmora. Virizion zgadza się z nim i dodaje, że odkąd się obudzili i przemierzają region, poznali wielu dobrych ludzi, mających silną wieź z pokemonami, a wśród nich znajdują się liderzy sal w Unovie. Cobalion, pytany o zdanie, przyznaję rację temu, co powiedzieli pozostali i temu powinni użyczyć im swej mocy, ale nie uważa, aby współpraca z nimi była konieczna. Cobalion nie potrafi wybaczyć ludziom za to, co zrobili w przeszłości. Nazywa to wojną, którą rozpętali samolubni ludzie. Twierdzi, że ludzie nie można nigdy nazwać dobrymi i zaufanie im prowadzi jedynie do cierpienia niewinnych pokemonów.
Cobalion wyczuwa coś i za pomocą swoje miecza, niszczy głaz nieopodal. Za głazu wyskakuje triada cienia. Choć nie mają na liście Gethsisa tych trzech pokemonów, postanawiają je złapać, sądząc, że mogą się przydać organizacji. Trójka rzuca się na muszkieterów w zamiarze złapania ich. Terrakion i Virizion przywołują swoje miecze gotowi do starcia, lecz Cobalion każe im się cofnąć i za pomocą metalicznego wybuchu, muszkieterowie uciek
ają z pola bitwy.
Triada cienia nie przejmuje się ucieczką pokemonów, gdyż mają misję do wykonania.
Terrakion i Virizion są zdziwieni taką decyzją Cobaliona, lecz ten tłumaczy im, że tacy przeciwnicy nie są warci doznania mocy ich mieczy i byłaby to dla nich wyłącznie zniewaga, do tego wciąż mają do wykonania misję.
Keldeo cieszy się na widok swoich mentorów, mieczy sprawiedliwości. Keldeo przystępuje do ostatecznego testu, by zostać mieczem sprawiedliwości. Prawidłowo przywołuje swój miecz, ale traci koncentrację i przewraca się o własny ogon, co wywołuje śmiech u Viriziona i Terrakiona. Terrakion proponuje, by pomóc Kedleo w jego ostatnim kroku. Podczas gdy Virizion i Terrakion szkolą Keldeo, Cobalion przypomina sobie słowa jednego z członków triady cienia i zastanawia się, o jaką misję im chodzi.
Gdzie indziej, w laboratorium P2, triada cienia testuje tajemniczego pokemona i jest pod ogromnym wrażeniem jego wyników. Z wiadomości z ligi pokemon w telewizorze interpretują, że Drayden próbuję zbawić ich do ligi pokemon. Triada wychodzi z laboratorium w zamiarze udania się do ligi, lecz jeden z nich wyczuwa trzech intruzów. W ich kierunku lecą trzy potężne ataki, lecz dzięki swoim pokemonom, udaje się im je zniwelować. Intruzami są Cilan, Cress i Chili oraz ich pokemony: Pansage, Panpour oraz Pansear. Gdy liderzy się przedstawiają, triada cienia przyznaje, że nigdy o nich nie słyszeli, na co Chili reaguje furią i rozpoczyna bitwę. Podczas walki członkowie triady pytają się liderów, czemu nie są z pozostałymi oraz że muszą być słabi skoro w trzech bronią jednej odznaki.
W międzyczasie Keldeo zdołał perfekcyjne wykonać atak i zostaje oficjalnie nazwany mieczem, po czym Cobalion mówi, że muszą iść. Tłumaczy, że muszą ruszyć za wcześniej spotkaną triadą cienia, gdyż ignorancja i zła ludzkości jest takim samym grzechem jak krzyw
dzenie pokemonów. Zdezorientowany Keldeo pyta się, co on ma robić, a Cobalion odpowiada mu, iż może teraz podróżować z nimi i jest to dobra okazja, by pokazać mu, jaka ludzkość potrafi być.
Czwórka wyrusza w drogę.
Japońska nazwa: VSオノンド VS Onondo
W lidze pokemon rozpoczynają się półfinały, a zawodnicy mogą użyć trzech pokemonów w jednej walce. Black staje naprzeciw Iris i przyznaje, że nie spodziewał się walki z nią podczas zawodów, ona tak samo. Black wystawia do walki Braviary, natomiast Iris Fraxure. Chłopiec, mając kłopoty, postanawia grać na dystans, lecz dziewczyna rozgryzła jego plan. Black, wiedząc już, iż jego pomysł nie wypali, błyskawicznie zmienia polecenie na Dzielny Ptak. Atak jednak nie powiódł się tak, jakby chłopiec tego chciał i Fraxure chwycił Braviarego za głowę, nie mając zamiaru go puścić. Fraxure nagle zmienia się w Haxorusa, co było częścią planu Iris, gdyż walka z silnymi trenerami pozwoliła jej pokemonowi zdobyć wiele doświadczenia potrzebnego do ewolucji. Black, widząc tarapaty, w jakie znalazł się Braviary, postanawia bezzwłocznie wycofać go z walki. Iris również zmienia pokemona i wystawia Druddigona. Black wypuszcza do walki swoją Galvantulę i pyta się przeciwniczki, dlaczego tak jej zależy na wygraniu ligi. Zaskoczona Iris rumieni się, biorąc to za swego rodzaju pochlebstwo, co wyprowadza z równowagi chłopca. Iris wyjawia, że powód, dla którego nie może przegrać ligi, jest jej dziadek.Iris opowiada o tym, iż urodziła się w mieści Blackthorn i tam trenowała każda dnia, aby zostać smoczym ekspertem. Mimo tego wciąż nie potrafiła osiągnąć maksimum swoich możliwości. Pewnego dnia starszyzna smoczego klanu, mimo sprzeciwu Iris, załatwiła jej nauczyciela z odległego regionu. Nauczycielem okazał się Drayden, który przyznaje, że widzi w jej oczach świetną ekspresję, lecz brakuje jej manier. Wściekła Iris wypuszcza swojego Laprasa i atakuje Draydena, na co ten wypuszcza Druddigona, który bez problemów pokonuje pokemona dziewczynki. Iris wściekła wyznaje, że sama potrafi zostać liderem sali, ale jej prawdziwym celem jest zostać mistrzem pokemon.
Mimo że Iris powiedziała to wyłącznie by rozdrażnić Draydena, ten zaprowadził ją do prawdziwego mistrza pokemon, Aldera, który wyzwał Iris na pojedynek. Iris nie przystaje na wyzwanie i dostaje lekką strofę od Draydena. Alder i Drayden od tej pory każą jej nazywać się dziadkami. Dziewczyna przyznaje, że wtedy po raz pierwszy poczuła u kogoś respekt i wszystko, co negatywne wyparowało.
Black zaczyna rozumieć, że Iris che wygrać ligę nie po to, by zostać mistrzem, lecz by samodzielnie pokonać N’a, którego zespół Plasma odebrał Alderowi należny mu szacunek.
Iris przyznaje, że jest wściekła i mimo ich przyjaźni, nie ma zamiaru z nim przegrać.
Black, będąc pod wrażeniem ducha Iris, postanawia ponownie wycofać pokemona, gdyż jego Galvantura straciła sporo energii. Do boju rusza Carracosta.
Tym razem to Iris stawia na dystans i po zadaniu przeciwnikowi super efektywnego ciosu, zmienia Druddigona z powrotem na Haxorusa. Carracosta uniknęła większych obrażeń dzięki umiejętności Solidny Kamień, lecz przez umiejętność Haxorusa, przełamywacz kształtu, umiejętność żółwia zostaje anulowana.
Black dochodzi do wniosku, że ich pokemony są tak podobne, jak ich cele i to jest jego powód do bycia tu i teraz.
Carracosta broni się przed atakami przeciwnika, lecz w odpowiednim momencie chwyta go szczękami za ostrze przy jego ustach i atakuje go lodowym
promieniem. Górna połowa oraz ogon Haxorusa zostają zamrożone, a on sam pada niezdolny do walki.
Starcie wygrywa Black, który przechodzi do finału.
Załamana Iris pada na kolana, płacząc, dlatego, że zawiodła dziadka Aldera. Dziewczynę pociesza Black, który przypomina jej, że mają taki sam cel i on na pewno zdoła pokonać N’a.
Japońska Nazwa: VSオーベム VS Ohbem
Znajdując się w sekcji VIP w lidze pokemon, Amanita widzi wynik walki Blacka z Iris i głośno się zastanawia z kim, będzie on walczyć w finale. Fennel nie spodobało się to i kazała jej wrócić do pracy. Do pokoju wchodzi profesor Jupiter, która jest zaskoczona tym, iż Fennel prowadzi w sekcji VIP swoje badania. Dziewczyna ją uspokaja i mówi, że ma pozwolenie od Dreydena oraz informuje ją, że już niedługo skończy swoje badania. Aurea daje jej za wygraną, natomiast Fennel zastanawia się, czy profesor Jupiter dobrze zrobiła, zostawiają swoje laboratorium na tak długo. Aurea uspokaja ją, mówiąc, iż Bianca zajmuje się miejscem podczas jej nieobecności. Wspomina także o swoim ojcu, który bada sprawę zespołu Plasma, jak i White, która pomaga Brycenowi w znajdowaniu informacji. Fennel pyta się jej czy ta White nie jest tą utalentowaną menadżerką agencji pokemon, Aurea odpowiada jej, że tak, lecz także dopowiada, iż ma inne talenty i liczne przygody sprawiły, że stała się silniejsza. Profesor Jupiter otwarcie przyznaje, iż jej ufa.White, znajdując się w korytarzu, rozmyśla o tym, że zgodnie z zasadami nie może rozmawiać z uczestnikami ligi pokemon, lecz ta zasada nie dotyczy już tych, którzy odpali, z tego powodu chcę porozmawiać z Marlonem, który właśnie niesie na plecach nieprzytomnego Jellicenta i przegrał walkę z Hoodmenem, podejrzanym numer jeden.
Dziewczyna, nie wąchając się, wypucza swoją Alomomolę i Stunfiska, aby pomógłby jej z zapoznaniem Marlona.
Ania wpada na Jellicenta i leczy go całkowicie samym dotykiem. White tłumaczy chłopakowi, iż martwiła się o jego pokemona oraz opowiada mu o specjalnej umiejętności Alomomoli.
Marlon wie, że coś jest na rzeczy i każe jej darować podchody i walić prosto z mostu, dziewczyna reaguje na to z lekkim zakłopotaniem i przyznaje mu rację. Chłopak jednak się tym nie przejmuję i całuje jej Stunfiska, chwaląc przy tym jej pokemony i ją samą. White przedstawia się i pyta się go czy wie coś o Hoodmanie.
W luku wentylacyjnym, rozmowie przysłuchuje się Looker wraz ze swoim Croagunkiem i jest zaskoczony faktem, iż jeszcze ktoś inny szuka informacji.
Marlon, zadowolony szczerością White, postanawia wyjawić jej, co wie na jego temat. Wspomina jej, iż Hoodman dostał się do ligi, nie mając kompletu odznak, na ca White zareagowała szokiem. W tym samym momencie Croagunk zasłonił usta Lookerowi, aby ten również nie krzyknął i nie wydał ich.
Marlon opowiada także o tym, że morza i rzeki mają specyficzny zapach i on jest w stanie zapamiętać oraz rozpoznać je u ludzi i pokemonów, co demonstruję, odgadując prawidłowo pochodzenie pokemonów White. Mówi jej także, że podczas rejestracji pierwszej odznaki, trzeba przejść przez most nad rzeczką. Chłopak jest w stanie wyczuć ten zapach od każdego uczestnika, z wyjątkiem Hoodmana.
White stwierdza, że Hoodman wkradł się nielegalnie i postanawia powiedzieć o tym, lecz Marlon powstrzymuje ją, chwytając ją za rękę i mówi jej by nie. Hoodman, mimo tego, że oszukiwał, jest silnym trenerem, a chłopak jest zadowolony ze starcia i może z czystym sumieniem wrócić do domu. Dodaje także, iż sam zapach nie jest tak silnym dowodem i jeśli chodzi o podejrzane osoby, to on by bardziej skupił swoją uwagę na Cherenie.
Rozpoczyna się walka Cherena i Hoodmana. Chłopiec wystawia Boldore, przeciwnik natomiast Klinka.
Za barierki, starciu przygląda się White wraz ze swoim Solosis, dołącza do nich Cedric Jupiter i mówi jej, że ktokolwiek wygra tę walkę, zmierzy się z Blackiem. Dziewczyna wyraża pragnienie, aby to Cheren wygrał, aby Black mógł zmierzyć się ze swoim przyjacielem z dzieciństwa, lecz przypomina sobie to, co powiedział jej wcześniej Marlon, który stwierdził, iż Cheren wygląda na kogoś, kto zamknął swoje serce, cokolwiek to miało znaczyć.
Cheren chowa swojego Boldore i wystawia Snivy, co dziwy Blacka, gdyż owy pokemon ciągle nie przemienił się w swoje wyższe stadium. Wspomina, iż ostatni raz widział Cherena w chłodni, gdzie użył swojego Snivy, stwierdza, iż do tego czasu powinien już mieć Serpentiora. Zastawia się czy chłopak przestał go trenować, ale pokemon wyglądał na zbyt silnego, aby to było prawdą.
Jego przemyślenia przerywa Leo, który zaczyna głośno kibicować Cherenowi. White zdziwiona i zainteresowana tym faktem, podchodzi do chłopca i pyta się, czemu mu kibicuje. Zaskoczony Leo próbuje uciec, ale wpada na ścianę. Leo nie potrafi rozmawiać z dziewczynami i z wielkim trudem mówi jej, że chce by Cheren wygrał dlatego, że to właśnie on go pokonał wcześniej w lidze.
Snivy ma trudności w walce, Cheren bez żadnych emocji chowa swoje podopiecznego i ku zaskoczeniu Blacka, wystawia nowego, tym razem stawia na Unfezanta. Hoodman również zmienia pokemona, miejsce Klinka zajmuje Beheeyem. Psychicznym stwór wypuszcza serię ataków, które ptak zwinnie omija i zgodnie z rozkazem trenera, wbija się wysoko w powietrze.
Leo pyta się czy to ten sam atak, który go pokonał, White stwierdza, że nie.
Dzięki nagłemu zwrotowi, Unfezant pokonuje Beheeyema, a Cheren zostaje ogłoszony zwycięzcą pojedynku.
Elitarna czwórka, która przyglądała się w walce, stwierdza, że pora, aby zaczęli się przygotowywać sami oraz swoje pola walki.
Podczas gdy Cheren schodził z areny, Leo gratuluje mu wygranej i mówi mu, że mu kibicował. Cheren jedynie odwraca głowę w napięciu.
Black, który ciągle znajduję się olbrzymim pokeballu, postanawia złamać zasady, otworzyć, kulę i pozmawiać z przyjacielem. Pyta się go, o co mu chodzi, spiker próbuję mu przerwać, lecz Black go nie słucha i kontynuuje pytać się Cherena. Pyta się go, dlaczego schował Sniviego, skoro pokemon chciał dalej walczyć i czemu wystawił go w ogóle, skoro go wcale nie trenował.
Cheren odpowiada mu po prostu, że to nie jego interes, co dodatkowo denerwuję Blacka, który wyskakuje z pokeballa. Cheren mówi, że kibicowanie nic nie wnosi i nie staje się przez to silniejszy, tak samo, jak Snivy, od początku wiedział, że jest słabeuszem i jego siła nic dla niego nie wnosi.
Black, wręcz przerażony, pyta się przyjaciela, co się z nim stało.
Cheren odpowiada mu, że z nim wszystko w porządku, chcę jedynie osiągnąć to, czego chcę i pragnie jedynie siły. W międzyczasie Boldore przemienia się w Gigalitha.
Cheren chcę opuścić pole walki, ale Black nie chce mu na to pozwolić i wypucza swojego Emboara, który zderza się z Gigalithem.
Spiker próbuje przebłagać chłopca, aby poczekał te trzydzieści minut, gdyż to za tyle ma się rozpocząć oficjalna walka, ale Black nie ma zamiaru czekać, gdyż chce odzyskać swojego przyjaciela.
Podczas gdy Marsh
al i Grimsley przemierzają wspólnie korytarz, pierwszy z nich pyta się tego drugiego, kto według niego wygrywa ligę i zawalczy z nimi. Grimsley nie odpowiada od razu i zamiast tego przyklękuje i przypatruję się podłodze. Zaintrygowany Marshal pyta się go, co się dzieje. Grimsley proponuję mu zakład, on uważa, że żaden z nich nie wygra i wątpi, żeby liga miała w ogóle swój finał, spytany, dlaczego tak sądzi, odpowiada, że pod ziemią ukrywa się coś dużego i chcę się wydostać.
Tymczasem, pod powierzchnią ligi, zespół Plasma rozpoczyna swój marsz.
Japoński Nazwa: VSケンホロウ VS Kenhallow
Black i Cheren mierzą się w walce, co nie podoba się speakerowi, który błaga ich, bez skutku, aby zaczekali trzydzieści minut na oficjalny mecz.Drayden odbiera mikrofon speakerowi i uznaję tę walkę jako oficjalny finał ligi pokemon.
Black jest zdeterminowany by pokazać przyjacielowi prawdziwe znaczenie siły, Cheren natomiast uważa, iż siła drzemię w statystykach pokemonów i w odpowiednio wydanych poleceniach, twierdząc na końcu, że to samotność determinuję siłę.
Podczas walki z Gigalithem, Emboar upada na ziemię, gdyż dostał super efektywnym atakiem.
Black zauważa, iż Cheren użył podobnej strategii, jakiej użyła wcześniej Iris.
Drayden dochodzi do wniosku, że Cheren musi kopiować techniki innych, lecz, w przynajmniej w tym przypadku, wychodzi mu to efektywniej od Iris, gdyż Black nawet tego nie zauważył.
Black, będąc zaskoczonym, zastanawia się czy Cheren zawsze był taki silny.
Cheren pyta się Blacka, czy ten teraz rozumie już prawdziwą naturę siły.
Starciu przyglądają się Hoodman i Grey. Grey jest zadowolony z chłodnego charakteru Cherena i drwi z tego, jak bardzo z niego wieje chłodem. Hoodman pyta się go czy kluczem do potęgi pokemon jest zimne serce.
Salomeo zwraca uwagę White na Hoodmana i Graya. Dziewczyna zastanawia się czy coś łączy tę dwójkę i postanawia ich podsłuchać.
Gray dziwi się temu, że Hoodman wciąż nie wierzy jego teorii, zwłaszcza, że ma przed sobą dowód w postaci Cherena. Hoodman odpowiada mu, że nie podziela jego poglądów, ale rzeczywiście wiele czynników sprawia, że może i mieć rację. Opowiada mu także, że podczas udziału w lidze poznał wiele rodzajów trenerów i każdy z nich miał inne podejście do tematu.
White dowiaduję się z ich rozmowy, że Cheren jest wykorzystywany przez Graya, lecz zanim dziewczyna zdołała cokolwiek z tym zrobić, została uwięziona przez Cryogonala należącego do Graya, który przyłapał ją na podsłuchiwaniu. Mężczyzna rozkazuję Solosisowi, który należy do White, aby nic nie kombinował i siedział cicho.
Za pomocą siły klejnotu, Gigalith powala Emboara, ale ognisty pokemon jest wciąż przytomny, a za tym walka trwa nadal.
Black zdaję sobie sprawy z powalającej siły przeciwnika, ale wciąż wierzy, że ma szansę wygrać. Chłopak sprawdza informację o ataku oponenta w pokedexie.
Cheren dziwi się, że Black ciągle używa tego “rupiecia”. Black jest całkowicie zaskoczony, zwłaszcza, że i Cheren posiada jeden.
Chłopak odpowiada mu, że już go nie potrzebuje oraz mówi mu, iż takie coś nie powinno w ogóle istnieć i jest to powód, który sprawia, że ludzie wierzą w swoje pokemony.
Black zdaję sobie sprawę, że N użył wcześniej podobnych słów.
Gray jest zadowolony z postawy Cherena i odkrywa swoją twarz, ukazując że jest Zinzolinem, oznajmia, że każda myśl Cherena jest przesiąknięta ideami zespołu Plasma.
Rozmowie przysłuchuję się Looker, który rozkazuje Croagunkowi by zaaresztował delikwenta za pomocą gadżetu międzynarodowej policji nr.10, taśmy. Pokemon bez problemu obezwładnia zupełnie zaskoczonego Greya, który próbuje się bronić za pomocą swojego Cryogonala.
Black zauważył coś niepokojącego na trybunach i odwrócił się w dany kierunek. Zauważył tam White, która poinformowała go, że zespół Plasma zrobił coś Cherenowi i kazała mu być ostrożnym. Hoodman, za pomocą Beheeyema, używa teleportacji i znika gdzieś wraz z White.
Zaniepokojony Dreyden pyta się swojej asystentki, czy wszystko jest w porządku, ta odpowiada mu, że tak i Gray został schwytany.
Drayden uspokaja widownię, mówiąc, że osoba odpowiadająca za całe te zamieszanie została już złapana. Black informuję mężczyznę, że White została porwana przez Hoodmana, Dreyden odpowiada mu by się nie martwił, ale mecz zostanie odwołany dopóki White nie będzie znów bezpieczna.
Na to nie zgadza się Cheren, który za wszelką cenę chcę kontynuować starcie. Wsiada na swojego Unfezanta i porywa Blacka, przebijając się przez sufit ligi. Będąc na dachu, Cheren rozkazuję przeciwnikowi by wypuścił
Emboara, aby walka mogła dalej trwać.
Black pyta się go, czy zespół Plasma naprawdę nim manipulował i jeśli tak, to on ma zamiar go z tego wyciągnąć.
Cheren odpowiada mu, że się myli i działa z własnej woli. Przypomina mu o dniu w którym się ostatni raz widzieli, w chłodni, gdzie pokonali zespół Plasma. Black, po tym wydarzeniu, chciał jedynie pokonać lidera, lecz on sam czuł coś z goła innego w sercu.
Przed tym wydarzeniem wiele słyszał o zespole Plasma i zastanawiał się jaki jest ich cel, więc postanowił wrócić do chłodni, gdzie spotkał Zinzolina, który go oczekiwał.
Mnich wie, że Cheren różni się od Blacka i postanawia odpowiedzieć na jego pytania, pokazując mu prawdziwe intencję zespołu Plasma.
Black przerywa mu opowieść, krzycząc, że jest idiotą i nie powinien być im ufać.
Cheren odpowiada mu, że sam jest idiotą i od dziecka robił jedynie to co sam chciał i nikt inny się dla niego nie liczył. Cheren twierdził, że nie jest taki jak on i od zawsze czegoś chciał, ale sam nigdy nie wiedział czego. Wszystko się zmieniło gdy ujrzał Zekroma i N’a. Wtedy zrozumiał, że pragnął jedynie siły, dodał także, że Black jest słabeuszem i Musha to udowodniła.
Black odpowiedział mu, że rozumie i rzeczywiście mógł nie zostać przez nich zmanipulowany. Chłopiec przypomniał mu także o tym, że był jedynym, który potrafił go skarcić i zawsze dawał mu wykłady na temat tego co zrobił źle i jest mu za to wdzięczny. Dlatego postanowił go wysłuchać i teraz gdy zna jego wersję, wyzywa go na prawdziwy pojedynek. Prawda Cherna kontra Siła Blacka.
Cheren każe mu się zamknąć i rozkazuję Gigalithowi zakończyć starcie za pomocą energii kryształu. Do wykonania ataku potrzebował jednak energii słońca, które zostało zasłonięte przez
różową mgłę.
Aurea, Amanita i Fennel widząc tajemnicze zjawisko przez okno i stwierdzając, że to jest to czego szukały, senna mgła.
Cheren zmienia pokemona na Unfezanta, zaś Black wystawia Braviary. Obaj trenerzy stawiają na tę samą technikę, powietrzny atak. Ptaki zderzają się w powietrzu.
Na dach, za pomocą Druddigona, wdrapuję się speaker, gdzie znajduje pokonanego Unfezanta i ku jemu zeskoczeniu, Blacka i Cheren spali.
Chłopcy dzielą ten sam sen. Śni im się pewna scenka gdy obaj mieli po pięć lat. Obaj pisali, na kartce, o swoim marzeniu i dzielą się nimi. Mały Black napisał, że chce wygrać ligę mistrzów, natomiast mały Cheren, po pokazaniu swojego marzenia przyjacielowi, popadł w śmiech.
Black budzi się ze snu i zastaję dalej śniącego Cherena. Sięga do torby, skąd wyciąga zeszyt, gdzie Cheren zapisał swoje marzenie, które brzmiało “wspierać Blacka”. Black mówi do śpiącego przyjaciela, że nie ważne kim się stał, nie ważne co zrobił, prawda będzie zawsze jedna, że jest on jego przyjacielem.
Musha ląduję na głowie Blacka, a on wita ją z powrotem w swojej drużynie.
Black wyznaję swoją wściekłość do zespołu Plasma, za wszystko co zrobili Cherenowi i White. Na odpowiedź, biały kamień, który znajdował się w jego torbie, przebudził się i wyzwolił Reshirama, ku zaskoczeniu Zinzolina.
Japońska Nazwa: VSケルディオ II VS Keldeo II
Cilan, Chili i Cress nie są zadowoleni z obelg, jakie dostali ze strony triady cienia, Chili chce nawet doprowadzić do rękoczynu, ale Cress go uspokaja, gdyż mają zamiar pokazać im swoją siłę w tej walce.Ku zaskoczeniu triady, liderzy obejmują prowadzenie, wykorzystując swój brak przewagi typów. Bracia przyznają im rację i mówią, że to właśnie jest ich specjalizacja. Chłopcy przypominają sobie dzień, w którym zostali oficjalnie liderami sali.
Lenora pogratulowała im tytułu i powiedziała, że nie powinni się martwić, że w trzech bronią jednej sali. Ich specjalizacja to obopólność typów i są idealni, by nauczać tego trenerów, którzy do nich przychodzą.
Cilan zastanawia się na głos, czy triada uświadomiła sobie, dlaczego tu są.
Przeciwnicy dochodzą do wniosku, że specjalnie ominęli walkę, by w przypadku jak pokonają liderów, mogli ich śledzić.
Chili odpowiada im, że mają racją, dopowiada, że nie walka była ich celem, lecz szukanie czegoś do wzmocnienia.
Każdy z liderów wyciąga kamień ewolucyjny, który podaje swojemu pokemonowi, aby ten mógł, przemieć się w swoje wyższe stadium. Po ewolucji, małpki wracają do walki.
Starciu przyglądają się miecze sprawiedliwości wraz ze swoim nowym członkiem, Keldeo.
Keldeo pyta się, którzy z nich to ci źli, Cobalion odpowiada mu, że w walce pomiędzy lud
źmi, nie ma podziału na dobro i zło, gdyż to istoty, które potrafią zniszczyć wszystko z powodu sprzeczności.
Keldeo uważnie przygląda się potyczce i samym pokemonom, zauważa, że podopieczni triady wygrywają, ale nie odczuwają radości w ich sercach i nie chcą walczyć, ponadto boją się przegranej, gdyż przez to spotka ich ból.
Pokemony liderów przegrywają i nie wykonują idealnie rozkazów, ale odczuwa radość w ich sercach. Do tego liderzy znają możliwości swoich podopiecznych i rozumieją je.
Myśli Keldeo przywołały jeszcze jeden fakt, w budynku, z którego wyszła triada cienia, odczuwał coś złego, podobne odczucia miał także do samej triady.
Mają w głowie wcześniejsze słowa swoje mentora, Keldeo zastanawia się, czy rzeczywiście wszyscy ludzie są źli.
Ku zaskoczeniu mieczy, Keldeo rusza do boju i prosi o pozwolenie na użycie swojego miecza, na co Cobalion nie chętnie się zgadza.
Keldeo wskakuję na pole walki i bezpośrednio atakuję triadę cienia. Bez problemu powala także ich pokemony, zadowolony i nierozważny, próbuje wrócić do mentorów, ale triada cienia, widząc jego potencjał, postanawia go złapać. Liligant chwyta go za nogę i powala na ziemię, liderzy i ich pokemony ruszają mu na pomoc.
Do walki stają pozostałe miecze sprawiedliwości. Choć spuścił gardę, miecze sprawiedliwości mówią mu, że nieźle się spisał. Cobalion informuję go o rezolucji i o istnieniu jeszcze jednego miecza, do którego kluczem jest rezolucja. Mentorowie przywołują swoje miecze i dzięki nim pokonują triadę. Na odchodne, Cobalion powiadamia ich, że jeśli jeszcze raz się tutaj pojawią, oni potną ich ciała.
Członkowie triady są wściekli, uważają, że gdyby mieli przy sobie dżiny, walka potoczyłaby się inaczej, ale ciągle trwają badania nad ich alternatywnymi formami. Jeden z członków, obawiając się reakcji lorda Ghetsisa, postanawia użyć stworzenia, które trzymają w budynku. Pozostali mu się sprzeciwiają słownie, ale poza tym nic nie robią. Z budynku wypuszczają tajemniczą istotę, którego nazwali „starożytnym łowcą”. Stwór ruszył błyskawicznie i za nim ktokolwiek zdołał zobaczyć, co się dzieje, stwór dogonił miecze sprawiedliwości.
Mentorowie przyjęli na siebie atak skierowany na Keldeo, który zamienił ich w kamienną statuę i spadli w czeluść wody.
Japońska Nazwa: ゼクロムVSレシラム I Zekrom VS Reshiram I
Przybycie Reshirama zaskoczyło wszystkich. Szklana podłoga zawaliła się pod ciężarem legendarnego pokemona. Dzięki Braviary, Black wylądował bezpiecznie na ziemi, trzymając w ramionach nieprzytomnego Cherena. Black prawidłowo rozpoznaję prawdziwą tożsamość Graya, który w rzeczywistości był Zinzolinem, jeden z mnichów zespołu Plasma. Black, wściekły za to, co spotkało Cherena, próbuje wymusić od Zinzolina informację gdzie są liderzy i White.Brycen próbuje skontaktować się z White, jednak bez żadnego skutku. Gdy lider znalazł się pod areną, ujrzał przed sobą pięciu mnichów zespołu Plasma. Brycen, za pomocą Cryogonala, zaatakował mnichów, jednak zaprzestał, widząc, iż mają Hawes’a jako zakładnika. Za plecami lidera pojawił się Ghetsis, który przywitał go w “zamku”.
Zinzolin wyjawia, że liderzy są przetrzymywani w zamku, a następnie, przy pomocy pilota zdalni
e sterowanego, wynurzył zamek N’a spod ziemi. Gdy zamek się wynurzył wokół ligi, od razu wystrzeliły z niego platformy.
Podczas gdy Drayden i Iris ewakuują cywili, zostają nagle otoczeni przez członków zespołu Plasma, którzy wydobywali się licznie z zamku.
N, wspierany przez Anthea i Concordie, decyduję się ruszyć wraz z Zekromem na spotkanie z Reshiramem.
Przed Blackiem pojawia się Ghetsis wraz z pięcioma mnichami. Hawes, który zostaje rzucony pod nogi chłopca, informuję go o tym, że Brycen dotarł do miejsca przetrzymywania liderów, lecz został powstrzymany. Ghetsis rozkazuje ukazanie pojmanych liderów, którzy nieprzytomni zostali przywiązani do krzyży. Reshiram, który wcześniej wyczuł Zekroma, rusza mu na starcie zostawiając za sobą Blacka.
Elitarna cz
wórka postanawia dołączyć do walki, ale w drogę wszedł im Hoodman, posiadany przez Thundurusa, Landorusa i Tornadusa. Chcąc zbadać jak przemienić trio dżinów w ich ziemną formę, staje do walki z elitarną czwórką.
Mimo wszelakich przeciwności losów i przewagi Ghetsisa, Black obwieszcza, że nie ma zamiaru się poddać. Na pole walki przybywają Jeremy, Logan, Chris, Goffery, Trish, Shoko i Andy, którzy chcą uratować liderów.
Japońska Nazwa: ゼクロムVSレシラム II Zekrom VS Reshiram II
Chris, Goffery oraz Andy mówią Blackowi, iż oni zajmą się ratowaniem liderów i żeby on ruszył pomóc Reshiramowi. Black rozkazuje swojemu Braviary by zabrał go do legendarnego pokemona.Gethsis wybacza nieposłuszeństwo Zinzolinowi i rozpoczyna się bitwa między siedmioma mnichami zespołu Plasma a Jeremym, Loganem, Chris, Gofferym, Trish, Shoko oraz Andym.
Reshiram i Zekrom spotykają się nad szczytem ligi pokemon z Blackiem i N’em na grzbietach, po czym rozpoczynają walkę między sobą. Black całkowicie nie kontroluję Reshirama, gdyż wciąż nie słyszy jego głosu.
Cedric, który chce pomóc Blackowi w kontrolowaniu Reshirama, jednakże nie ma możliwości, by móc się do niego dostać. Pomoc oferuję mu Looker w postaci “balonu typu f”. Profesor rozpoznaje w nim członka międzynarodowej policji, lecz policjant upiera się, iż jest jedynie uczestnikiem ligi.
Do dwójki dołącza niespodziewanie Leo.
Black, będąc wciąż na grzbiecie Reshirama, przytacza legendę o stworzeniu Unovy, mając nadzieję, że legendarny pokemon odpowie mu, dlaczego wybrał właśnie jego. Do walki smoków dołączają Looker, Cedric i Leo, lecz ich pomoc na wiele się zdała. Zekrom wyzwala z siebie potężny elektryczny atak, który razi Reshirama. Black przez to traci uchwyt i zaczyna spadać, lecz udaje mu się złapać za ogon białego smoka. Wdrapawszy się na niego, ogon zaczyna parzyć Blacka w stopy, a Cedric mówi mu, aby pod
ał mu jego pokedex. Black przekazuje urządzenie Braviary, który podaje go profesorowi. Mając pokedex, Cedric od razu zaczyna instalować w nim aktualizację, bazując na danych, które zebrał wcześniej w ruinach. Gdy aktualizacja dobiegła końca, pokedex wrócił do właściciela. Dzięki aktualizacja Black dowiaduję się o podtypach dwóch legendarnych pokemonów. Black rozumiejąc, iż musi wygrać tę walkę, zostaje bohaterem “prawdy” Reshirama. Gdy biały smok oberwał “fuzją pioruna”, sygnaturowym atakiem Zekroma, Black postanawia użyć sygnaturowego ataku Reshirama “fuzji rozbłysku” w odpowiednim momencie. Atak trafia Zekroma i legendarny pokemon zaczyna opadać na ziemię.
Japońska Nazwa: ゼクロムVSレシラム III Zekrom VS Reshiram III
Podczas walki z siedmioma mnichami zespołu Plasmy, liderzy zostają uwolnieni i dołączają do starcia.Zekrom odzyskuje panowanie i wzbija się ponownie w powietrze, Reshiram rusza, zanim, lecz wpada na Golurka z Shauntal, Caitlin i Marshalem na swoim grzbiecie, którzy ruszyli na pogoń za dżinami. Smok zdołał wyhamować, natomiast Black wypada z niego i wpada prosto na Marshala. Caitlin opowiada Blackowi jak jego Munna wyewoluowała w Musharne oraz przekazuje mu położenie White.
White budzi się w pokoju N’a, gdzie poznaję Concordie i Anthea, które informują ją o tym, że N wypuścił wszystkie swoje pokemony, oprócz Zekroma, przed ostateczną walką. Gigi, samiczka Tepiga, postanowiła zostać w pokoju N’a gdzie spotkała White. Concordia i Anthea opowiadają White o przeszłości N’a i jego spotkaniu z Ghetsisem oraz o tym, jak mnich manipulował chłopcem. White nie może uwierzyć, że N powiedział Bubu, iż jeśli chce, może ona podróżować z człowiekiem. Concaordia i Anthea mówią jej także o wątpliwościach, jakie miał N po poznaniu Blacka.
Podczas walki z zespołem Plasma, grupa Andyego zauważa zniknięcie mnichów.
Grimsley toczy bitwę z Hoodmane
m, który pod wpływem nieznajomego pokemona, nagle zdecydowanie przyspiesza.
Poprzez zabawę Gigi pokazuje, że dalej chce pracować w show-biznesie. White się zgadza, ale mówi jej, że jest wciąż pokemonem N’a, więc jest jedynie klientką agencji BW. White i Bubu ruszają razem na pole bitwy.
Walka Zekroma i Rehirama trwa. Podczas starcia pojawia się drugi Zekrom ku zaskoczeniu wszystkich. Wykorzystując sytuację, Reshiram powala Zekroma. Drugi Zekrom okazuje się Zoruą, która postanowiła zostać z N’em, pomimo tego, że ją wcześniej wypuścił.
Japońska Nazwa: ゼクロムVSレシラム IV Zekrom VS Reshiram IV
Shauntal, Caitlin i Marshal odnajdują dżinów, od razu rozpoczynając walkę z nimi. Starcie obserwują Hoodman i Grimsley, zaś pierwszy z nich wyciąga lustro, aby móc przemienić dżiny w ich ziemną formę.Po przegranej walce z Blackiem N zasypia tuląc się do Zoruy, gdyż oboje czuli się teraz bezpiecznie i spokojnie. Pokemony Blacka wracają do niego. Gethsis pojawia się znikąd i wyjawia Blackowi swoje prawdziwe imię oraz fakt, że jest ojcem N’a. Gethsis wyjawia także Blackowi cały swój plan, aby zdobyć więcej władzy dla zespołu Plasma. Używał N’a jako przykrywki do swoich prawdziwych celów, sądząc, że za pomocą króla, uda mu się łatwiej wczepić innym swoje ideały. Po pokonaniu czempiona, liderów i przejęciu ligi, ludzie utraciwszy swoje autorytety, zaczęliby wierzyć w zespół Plasma. Choć wszystko szło perfekcyjnie, lecz N postanowił udowodnić, że jest prawdziwym bohaterem. Gethsis mówi mu, że przegrana N’a nie krzyżuje jednak jego planów, jeśli zdoła pozbyć się niewygodnych dowodów. Rozpoczyna się walka Blacka z mnichem. Przez przewagę typów Gethsisa, chłopak popada w niezłe tarapaty, gdyż mnich poważnie przygotował się do tej walki. Dzięki Mushoramie, Black znajduję ukrytą broń mnicha w postaci Volcarony ukrytej w płomieniach słońca. Mnich zostaje pokonany przez chłopca i szykuje się do 
odwrotu, lecz Black blokuje mu drogę.
Hoodman wie, że do przemiany dżinów w ich ziemne formy kluczem jest lustro, jednak nie posiada odpowiedniego. Hoodman widząc, że Gethsis został uwięziony, postanawia wycofać się i poszukać odpowiedniego lustra.
Podczas gdy Black zastanawia się co zrobić z Gethsisem, na powierzchnie wychodzi White.
Japońska Nazwa: ゼクロムVSレシラム V Zekrom VS Reshiram V
Black i White postanawiają zejść na dół, aby pomóc oszukanym członkom zespołu Plasma. N, który obudził się, mówi im aby zostali jeszcze. White dziękuje N’owi za to, że zrozumiała ambicję Gigi i teraz dobrze słyszy jej głos. N i Black zaczynają ze sobą rozmawiać. N przyznaję, że od dawna chciał z nim stoczyć taką rozmowę. Black opowiada o ich pierwszym spotkaniu w mieści Accumla, gdzie jego Musha zjadła sny N’a. Widok śpiącego N’a i Zoruę w ramionach Darmanitara, przekonał go do tego, iż N nie jest okrutny, acz miły i trwał w tym przekonaniu pomimo wszystkich wydarzeń. N przyznaje, że jego wiara została zachwiana po spotkaniu Blacka w mieście Accumla, oraz że im dłużej podróżował, tym bardziej stawał się niezdecydowany, dlatego chciał ponownie z nim zawalczyć. Chciał również, by Black został, tak jak on, bohaterem, aby mogli walczyć. N przyznaje także, że nawet on nie potrafi w pełni zrozumieć pokemonów i, że nie może się równać z Blackiem, który posiada większą liczbę sprzymierzeńców. N postanawia od tej pory sam dbać o swój los, wsiada na Zekroma i odlatuje, zostawiając pozostałych, w tym Zorue, za sobą.Wszyscy zebrani w lidze obserwują, jak N odlatuję w stronę słońca.
Rehsiram zaczyna głośno ryczeć, czując jak część jego istoty zaginęła przez odejście Zekroma. Reshiram zmienia się ponownie w postać kamienia, Black każę White stać za nim i uważać, aby nie zostać wessanym.
Gethsis, wciąż uwięziony przez Blacka, wyraża swoją ekscytację, gdyż sam Black podsuną mu pomysł jak się jego pozbyć. Black nagle unosi się w powietrzu i styka się z Reshiramem, po czym zostaje powoli do niego wsysany. Stał za tym Gethsis, któremu pomocy użyczył Beheeyem, należący do Hoodmana. Gethsis, pewien wygranej, odchodzi, żegnając się z Blackiem i mówiąc, iż ma nadzieję, że więcej się nie spotkają.
Mimo zakazu Blacka White podchodzi do niego i wzywa pomoc. Black wyznaje, że nie złamał obietnicy danej jej w Castelii, rozpina bluzę, pokazując jej reklamę agencji BW, którą miał nosić, gdy dostanie się na zawody.
Black wyjawia również, iż chciał ukazać logo agencji BW przed walką z elitarną czwórką, gdy wszystkie kamery skupią się na nim. Black pyta się White, czy odpłaci jej wszystkie długi za zniszczony sprzęt, podczas gry wraz z Reshiramem zamienia się w biały kamień.
White odpowiada mu, że już nie musi się starać i błagając go o powrót, próbuje wziąć biały kamień, ale ten odlatuje.
Hoodman dziękuje Gethsisowi, za to, że zdołał zebrać informację o trenerach silniejszych od elitarnej czwórki. Gethsis również mu dziękuje za pomoc Beheyeema, który manipulował myślami ludźmi. Hoodman godzi się na dalszą współpracę w przyszłości, o ile nie zaszkodzi to jego badaniom, gdyż zajmuję się badaniami nad wydobyciem ukrytego potencjału pokemonów do maksimum. Ściągając maskę, przyznaje się, że jeszcze do tego nie doszedł.
Pozostali członkowie zespołu Plasma pakują się do ucieczki, podczas gdy jeden z nich, mała dziewczynka, pyta się czemu nie mo
gą zabrać ze sobą pokemony zabrane od złych ludzi. Jej matka odpowiada jej, że nie mogą, lecz wtedy pojawia się Concordia i Anthea, które dziękują im za opiekę nad pokemonami i pytają się małej dziewczynki, którym z nich chciałaby się zająć. Dziewczynka wybiera Foongusa. Concordia i Anthea pozwalają jej zabrać wybranego pokemona oraz wręczają jej wisiorek ze zdjęciem N’a w środku. Dziewczynka obiecuje zająć się wisiorkiem, póki nie znajdzie N’a i mu go nie odda.
|Zespół Plasma wędruje po lesie w nocy, zaś na niebie widnieje Bouffalant utworzony z gwiazd.
