
Rok przed wydarzeniami w Galar, Sword i Shield spotkali się przed Sennym Borem, mając dwa różne cele: chłopak chciał odnaleźć zardzewiały miecz i zardzewiałą tarczę. Powodem było jego pochodzenie i to, że nigdy nie widział prawdziwego asortymentu rycerza. Celem Shield zaś było odnalezienie “spadającej gwiazdy”, która miała umożliwić gigantamaxowanie jej pokemonów – w ten sposób łatwiej mogłaby zbadać to zjawisko.
W borze spotkali legendarnego Zaciana i Zamazentę – strażników tamtejszego miejsca. Pokemony okazały się tylko iluzją, jednak tajemnicze światło spowodowało, że miecz i tarcza, których poszukiwał Sword, zniknęły. Co więcej, cała drużyna pokemonów Shield zaginęła. Nieszczęśliwa sytuacja połączyła ścieżki bohaterów, którzy zostali asystentami profesor Magnolii. Kobieta twierdziła, że sposobem na odnalezienie stworków będzie uczestnictwo w lidze pokemon (sława bohaterów mogłaby ułatwić w przepływie informacji na temat zaginionych stworków).
Po raz pierwszy pojawił się w serii Pokemon Special Sword/Shield. Z pomocą swojego Sirfetch’da uratował chłopca, który spadł z urwiska a niedługo potem stracił przytomność.
Później Sword został pokazany w swoim warsztacie, gdy konserwował pora swojego pokemona. Tam tłumaczył Marvinowi (który odzyskując przytomność chciał podziękować swojemu wybawcy), że jest „mistrzem narzędzi pokemon, czyli zajmuje się udoskonaleniem i konserwacją przedmiotów trzymanych przez niektóre kieszonkowe stworki.
Chłopak pomógł Marvinowi w pokonaniu holograficznego, gigantycznego Pangoro, ponieważ pożyczył mu swojego Sirfetch’da. To Sword zaproponował, by Marvin dołączył do ich podróży w celu zbadania zjawiska dynamaxów i gigantamaxów.
Później wraz z Shield pomógł Leonowi w zagonieniu Wooloo, które wystraszone przez Obstagoona blokowały tory, przez co uniemożliwiały przejazd pociągów. Bohaterowie wykorzystali moment, by przypodobać się Leonowi i uzyskać jego poparcie, które jest ważnym elementem przy przystąpieniu do Mistrzostw Pucharu.
Protagoniści nauczyli Marvina jak walczyć z powiększonymi pokemonami za pomocą symulacji z Pangoro. W drodze do Motostoke (w którym Sword i Shield mieli się zarejestrować jako uczestnicy) zostali zaatakowani przez Drednawy. Podczas nierównej bitwy okazało się, że bohaterowie są posiadaczami pokedexu. Pokemony zostały pokonane dzięki łzom Sobble’a, który niedługo potem stał się pierwszym pokemonem Marvina.
W dzikiej strefie musieli się zmierzyć z członkami wrogiego zespołu Yell, który byli fanami jednej z uczestniczek ligi – Marnie. Ich celem było zniechęcenie Sworda i Shield do uczestnictwa w zawodach. Przeciwnicy jednak zostali wykorzystani do wspólnej walki, przeciwko gigantamaxowanemu Gurdurrowi, którego złapał Sword.
Po przybyciu do hotelu w Motostoke bohaterowie poznali Sonię, która opowiedziała im genezę posągu dzierżącego miecz i tarczę. Rzemieślnik jednak nie chciał zostać na noc w zajeździe, tylko postanowił ruszyć na pierwszą walkę liderską. Po umyślnym zepsuciu samochodu profesor Magnolii wziął ze sobą Sonię, Shield i Marvina. Na drodze do miasta Turrfield cała czwórka napotkała na Hopa, Bede i Marnie – przyszłych rywali. Wspólnymi siłami musieli zlikwidować wielki głaz, blokujący wejście do tunelu. Sword jednak nie brał udziału w tej akcji, ponieważ zauważył, że Bede jako jedyny nie chciał uszkodzić głazu. Wydedukował, że jego przyszły rywal poszukuje odłamków spadających gwiazd.
W SwSh07 stoczył swoją pierwszą liderską walkę. Jego przeciwnikiem był milo. Po pokonaniu dynamaxowanego Eldegossa mężczyzny wygrał mecz. Po walce mógł wysłuchać Sonii na temat tajemniczego muralu, który znajduje się w Turffield.
W SwSh08 stoczył (jak się okazało niejedną już) bitwę z Sobblem Marvina. Po sparingu jego Grookey Ewoluował. Później przystąpił do walki przeciwko Nessie – drugiej liderce. Jego Thawckey pokonał Toxapexa.
Za pomocą taktyki bumerangowego kija Thawckeya, który przerabiał podczas treningu z Marvinem, wygrał walkę z Drednawem Nessy. Tego samego dnia wraz z Sonią spotkali się z prezesem Rose. Przeprowadzili rozmowę na temat gigantamaxowania pokemonów a dziewczyna dostała pozwolenie na zbadanie grobowca Hammerlocke.
W SwSh10 trener (mimowolnie) zmierzył się z Bede, który był wciekły faktem, że Sword spotkał się przy kolacji z prezesem Rose. Rywal chciał wymusić na protagoniście wycofanie się ze zbierania odznak. Bede jednak przegrał. Przeciwnik uznał swoją porażkę i w ramach przeprosin wyjaśnił cel zbierania spadających gwiazd.
Później pokonał lidera Kabu i uratował kobietę przed zespołem Yell. W ramach wdzięczności podarowała mu roto-rower, którym udał się na spotkanie z Sonią w Hammerlocke.
Przed wjazdem do miasta został wyzwany na pojedynek przez Raihana – lidera sali Hammerlocke. Walkę przegrał. Niedługo potem Sword musiał ratować Sonię przed wściekłym Oranguru, któremu wcześniej nadepnęła na wachlarz. Bohater dołączył pokemona do swojej drużyny. Po wyedukowaniu się na temat legendy Galaru i Najmroczniejszego Dnia, ruszył do Stow-on-side – tam walczył i zwyciężył z Allisterem, liderem sali. Podczas potyczki, dzięki Gigantamaxowanemu Gengarowi, mógł stoczyć rozmowę z nieżyjącym już ojcem, który okazał się jego mistrzem w kunszcie naprawiania przedmiotów – to dało chłopcu determinację do zwyciężenia.
W mieście Ballonlea stoczył walkę z Opal, liderką sali. Mimo zwycięstwa w oczach kobiety chłopak przegrał, ponieważ nie wykazał się odpowiednimi umiejętnościami podczas walki.
Gdy Sword dowiedział się, że Shield odpadła z zawodów z powodu przegranej z Opal, postanowił dalej ją wspierać w odnajdywaniu zaginionych członków zespołu.
Wraz z pozostałymi udał się do tunelu przy trasie nr 9 – miejscu, w którym wydarzył się niekontrolowany przypadek Gigantamaxu. Wraz z Marvinem uratował Gigantamaxowanego Dracovisha, który był atakowany przez innych trenerów. Po tym wydarzeniu Sword napotkał na Melony, która poprosiła o naprawienie lodowego rożka, należącego do jej Mr.Rime’a. Trener postanowił podjąć się zadania – w tym celu ruszył w naśnieżone miejsce na trasie nr 8, by rozpocząć naprawdę, jednak przedmiot został ukradziony przez stado dzikich Eiscue.
Sword w celu odzyskania laski musiał zmierzyć się ze stadem dzikich lodowych pokemonów, które były jednocześnie fanami pokazów Mr.Rime’a, który przed złapaniem przez Melony dawał w swoich stronach pokazy taneczne. Gdy trener naprawił „na szybko” przedmiot, pokemon ten przekonał się do chłopca. Później Melony dała pod opiekę Mr.Rime’a Swordowi.
Po pokonaniu liderki trener, wraz z pozostałymi postanowili się udać do Spikemoutch, w tym celu chłopak postanowił trenować jazdę wodnym rowerem, przy okazji walcząc z dzikimi pokemonami.
Podczas treningu dowiedział się od Shield, że przypomina sobie kto stoi za wydarzeniami z Sennego Boru. Zbiegiem okoliczności wspomniani sprawcy zaatakowali chwilę później Sonię, która miała dla Shield pewne wieści z Sennego Boru. Nasłali też Golisopoda i Bronzonga na kemping, tam mieli wygłosić swoje postulaty i pokazali, że przetrzymują u siebie Falinxa i galarskiego Stunfiska, które są własnością Shield.
Napastnicy zgodzili się na oddanie Mega i Giga w zamian za aparat. Sprawę miał rozwiązać Piers, który oddał sprzęt braciom, którzy od razu się wycofali (bez oddania pokemonów dziewczynie). Okazało się jednak, że lider wyjął kartę pamięci. To zaskutkowało kolejnym starciem. Tym razem twarzą w twarz. Bracia przedstawili się jako Sordward i Shielbert. Po krótkim starciu, w którym przewagę miał Piers, bracia uciekli.
Sword dowiedział się od Soni, że prezes Rose mógł być zamieszane w sprawę z braćmi i zaistniało podejrzenie, że mężczyzna może chcieć zaszkodzić regionowi Galar. W tym celu zostali zwołani wszyscy liderzy tego regionu, by razem ruszyć do Hammerlocke aby osobiście dowiedzieć się od mężczyzny co planuje. Międzyczasie rozpoczął się najmroczniejszy dzień, w którym pojawił się Eternatus a pokemony w całym galarze zaczęły losowo gigantamaxować. Gdy wszyscy dostali się do siedziby Macro Cosmosu, dowiedzieli się, że Rose nie ma zamiaru zaszkodzić krainie a jej pomóc.
Po nieudanej walce Shelberta i Swordwarda w walce z Eternatusem, prezes postanowił sam zawalczyć z legendarnym smokiem, czego bohaterowie byli świadkami.
W rozdziale SwSh28 Sword dostał zardzewiały miecz i zardzewiałą tarcze od galarskiego Stunfiska, który odnalazł swoją trenerkę – Shield. Przedmioty miały na sobie truciznę Eternatusa. Trener jednak stwierdził, że nie jest zdolny do ich naprawy.
Shield i Sonia zgodnie stwierdziły, by oddać zardzewiałą tarczę i zardzewiały miecz do Zaciana i Zamazenty. Sword jednak nie godził się na to tak bardo, że desperacko złapał się przedmiotów. Szaleństwo chłopaka zostało spowodowane zbyt długą stycznością z trucizną smoczego pokemona. W ten sposób został złapany przez Eternatusa. Sword zniknął w blasku światła wraz z legendarnymi pokemonami.
W SwSh30 okazało się, że Sword został przeteleportowany przez Abrę na Wyspę Zbroi. Tam został znaleziony i opatrzony przez Klarę. Świadomość tego jak się zachował podczas walki z Eternatusem spowodowała, że nie chciał się kontaktować ze swoimi przyjaciółmi.
Sword został odnaleziony przez Shield i Marvina zaraz po tym, gdy przybyli do dojo. Chłopak szybko przeprosił za swoją akcję podczas walki z Eternatusem. Niedługo potem dostał od Mistrza Mustard pokemona Kubfu.
Podróż Sworda, Shield i Marvina nakreśliła Oleana, która w celu stworzeniu antidotum na truciznę Eternatusa, wskazała że potrzebny jest składnik soku mglistego poranka, znajdujący się w lesie skupienia.
W SwSh33 w trakcie poszukiwania soku na odtrutkę, bohaterowie musieli zmierzyć się ze stadem dzikich Skwovetów. Podczas starcia startery Sworda, Shield i Marvina ewoluowały do swoich ostatecznych form.
Po uzyskaniu soku i przekazaniu go dla Oleany, Sword i reszta wrócili do poszukiwań zardzewiałych przedmiotów. Tropem stały się odczyty drona Shield, które wskazywały lokację zardzewiałych broni na dachu Wieży Ciemności. Warunkiem wejścia do budynku miała być wygrana Kubfu z uczniem Dojo Mustarda. Pokemon jednak poległ w starciu z Impidimpem.
Po kilku dniach Sword i Kubfu spróbowali sił w Wieży Wód. Tam Kubfu wygrał z Urshifu Mustarda oraz sam w podobnego ewoluował. Po starciu Mustard podarował pokemona Swordowi.
Sword w SwSh37 dołączył co Shield i Marvina, którzy znaleźli Zardzewiałą Tarczę na pobliskim drzewie, które strzeżone było przez Galarskiego Moltresa. Pokemon przyleciał z Koronnej Tundry, mając w szponach Hopa. Swordowi udało się odzyskać zardzewiałą tarczę, jednak sam został porwany przez Moltresa i wraz z Bede ruszył na spotkanie z Peonym.
Niedługo potem bohaterowie poznali i pomogli Calyrexowi w odzyskaniu jego mocy. W ramach wdzięczności pokemon pomógł w odnalezieniu Zardzewiałego Miecza.
Mając komplet przedmiotów Sword i reszta wrócili do regionu Galar. Tam Zacian i Zamazenta, dzięki odzyskanym narzędziom, mogli osiągnąć swoje prawdzie formy. Zanim jednak podjęli się walki ze swoim nemezis, musieli stoczyć walkę z trzema Gigantamaxowanymi pokemonami, które zostały wystawione przez szlachciców żądających wypuszczenia Sordwarda i Shielberta z więzienia. Sword, Shield i Hop, Gigantamaxowali swoje pokemony, przez co pomogli w pokonaniu przeciwnika. Bede i jego Gigantamaxowana Hatterene mogli wskazać pozycję Eternatusa. Zacian i Zamazenta połączyli swoje siły, aby szybko wykończyć Gigantycznego Pokémona, kładąc kres Najmroczniejszemu Dniu.
Kilka miesięcy później Sword nie podjął się ponownego wyzwania liderskiego a ruszył do Paldei w poszukiwania Tinkatanka – pokemona, który jest w stanie samodzielnie wytwarzać sobie broń.