Później przybyła z prośbą do Sworda o naprawienie lodowego rożka, który miał należeć do jego Mr.Rime’a. Kobieta martwiła się o pokemona, ponieważ od czasu popsucia przedmiotu stworek odmówił wychodzenia z pokeballa.
Po tym, jak Swordowi udało się naprawić laskę Mr.Rimea, kobieta przyznała się, że złapała siłą pokemona, wyrywając go z środowiska, w którym miał wiele fanów (pokemon często dawał pokazy taneczne). Mimo naprawy przedmiotu pokemon nie przekonał się do liderki, dlatego kobieta podarowała stworka Swordowi.
Podczas liderskiej walki z chłopcem Melony była systematycznie atakowana przez Mr. Rimea.
Chwilę później stoczyła liderską walkę z Hopem – obydwie walki przegrała.
Po dostaniu powiadomienia o tym, że prezes Rose chce wywołać Najmroczniejszy Dzień, wraz z innymi liderami wyruszył do Spikemuth, by zmierzyć się z mężczyzną. Gdy jednak przybyli na miejsce, człowiek stwierdził, że nie ma żadnych złych zamiarów. Potem razem z innymi zostaje świadkiem walki prezesa z Eternatusem.
Po przegranej prezesa na miejscu pojawiły się legendarne pokemony – Zacian i Zamazenta.
Gdy Zamazenta i Zacian próbowały użyć zardzewiałej tarczy i zardzewiałego miecza (przedmiotów których nie chciał oddać Sword), Eternatus użył potężnego ataku, wskutek czego wszystkie legendarne pokemony oraz Sword zniknęły a Melony i inne osoby będące w pobliżu odczuły skutki zetknięcia się z trucizną Eternatusa, koniec końców lądując w szpitalu.
Dzięki bohaterom, którzy wyruszyli na Koronną Tundrę i zdobyli sok z Mglistego Poranka, stworzono antidotum, które uleczyło wszystkich poszkodowanych.
W rozdziale zamykającym serię Sword/Shield była świadkiem pokonania Eternatusa przez Zaciana i Zamazentę.