
Wystąpił jednak problem – żaden z aktualnych Kahuna nie odbierał telefonów. Dziewczyna zmartwiła się tym, ponieważ bez obrobionego błyszczącego kamienia nie mogła poczuć się jak prawdziwy Kahuna. Postanowiła więc ruszyć do Wielkiego Kanionu Poni, by tam odwiedzić grób dziadka. Wraz z nią wyruszył nadal ranny Sun.
Gdy Hapu zauważyła dwa Cosmoemy, które zmierzyły do Ołtarza Poni, ta postanowiła opowiedzieć Sunowi legendę o Emisariuszu Słońca i Księżyca, które na początku istnienia Aloli wyszły z Ultra Tunelu i stoczyły walkę z Tapu. Po długiej walce pokemony pogodziły się. Tapu zostały obdarzone tajemniczymi mocami a one same stały się strażnikami dwóch bestii. Jej opowieść przerwali pracownicy Fundacji Aether, którzy chcieli pojmać dziewczynę, jednak przeszkodzili im w tym Gladion i Lillie.
Po wycofaniu się wrogów Hapu zauważyła u nowo przybyłych kompanów Księżycowy Flet. Gdy okazało się, że Sun jest tym wybranym (flet odpowiedział dźwiękiem), chłopak został zabrany przez Tapu, zostawiając Hapu, Gladiona i Lillie w tyle. Ci postanowili wyruszyć do Ołtarza Poni.
Podczas spotkania Kahun i Kapitanów Kiawe odzyskał swój Z-pierścień. Sophocles zaś wytłumaczył ich misję walki z Ultra Bestiami i eskorty ludzi, którzy wypadli przez Ultra Tunel. W tym celu polecieli wybudowanym przez Molayne statkiem powietrznym w kształcie Vikavolta. Podczas lotu zostali zaatakowani przez pracowników Fundacji Aether i ich Ultra Bestie.
W rozdziale SM34 wszyscy kapitanowie i Kahuny połączyli siły z Tapu w celu sprawnego pokonania Ultra Bestii.
Po złapaniu Ultra Necrozmy i zażegnaniu kryzysu w Aloli postanowiła wrócić do swoich obowiązków.